Dlaczego ludzie o innych poglądach są gorsi

ostatnio dałam się wciągnąć w dyskusje ze znajomymi, żałuje po prostu bo obie miały kościółkowe- katolickie poglądy, nie ważne czego one dotyczyły, nie chce rozpętać dyskusji generalnie zakrzyczały mnie argumentami które uznały za jedyne i słuszne, w końcu zamknęłam się bo stwierdziłam że nie ma sensu z nimi dyskutować a raczej krzyczeć na zmianę do jednej i drugiej, w tym kraju jak się ma nie popularne poglądy to najlepiej siedzieć cicho bo jak się wychylisz to reszta Cię po prostu zje, zakrzyczy a przy okazji stwierdzi ze że masz problemy emocjonalne i stąd te poglądy:(

powiedziałas że lubisz się puszczać?

bo tacy juz sa, najlepiej w ogole nie dyskutowac to oni maja jakies problemy emocjonalne, trzeba byc otwartym na innych, niewazne czy katolik czy ateista, to jakim sie jest czlowiekiem nie zalezy od religii.

to bardziej chodziło o poglądy na temat rodziny, kobiet i niezależności

czyli puszczanie?

sranie

ale to wydawałoby się wykształcone kobiety :(

wlasnie dlatego nie wyrazam swojego zdania, a jak ktos mnie pyta to mowie tak jak wszyscy, zeby byc poprawna politycznie, no ale robie jak uwazam i tyle, mowic sobie moge tak, jak podoba sie to innym, ale do robienia tego co oni chca mnie nikt nie zmusi

no chyba to najlepsze wyjście :( żałuje że dałam się wcięgnąć:(