Jakie konsekwnecje wcyciagnelybyscie za przyniesiona uwage ze szkoly?

Moja cór przyniosła uwagę ze szkoły z skargą, ze wulgarnie wyraza się do koleżanki, chodzi o slowo "Zamknij ryj dla własnego dobra, bo ci op*****le pysk" ,wiem, wiem, na kafe powinnam łagodną wersje podać, obrać to w ladne slowka, ale pisze jak to było,poniewaz pytam się o poradę Poszło o to ze kolezanka z klasy przezywała od kilku tygodni czy nawet mieisecy przezywa ją cyganica. Moja nie jest z skarżypyt ,aby do Pani leciec, bo ktoś jej dokucza i ignoruje tyle ile może do pewnego czasu, później działa już sama roznymi sposobami, czasami dobrze, czasami nie tak jak powinna. Cora nie jest cyganka żadną ale ma " egzotyczna "urode, lecz nie ma wyglądu cyganki, po takich wyzwiskach czuje się urazona I tu mam ambiwalentne podejście, z jednej strony nie znosze wulgaryzmów z dziecięcych ust , to do nich nie pasuje bbrrrr,,a z drugiej strony tamta dziewczynka nie poniosła żadnych konsekwencji ,ani uwagi ze drazni kolezanke ( moją) Rozmawiałam o tym z moją córką i powiedziała, ze jeszcze chwila a faktycznie w dziób by ja trzepnełą, gdyby nie interwencja Pani na dyżurze , lecz to jej się oberwało ochrzan ,a tamtej koleżance nic mimo ze pani miała wytłumaczone o co poszlo Skrytykowałam corke za wulgaryzmy i ordynarne zachowanie, ale kary nie nałożyłam. Powinnam?

moje dziecko przynioslo uwage: aspoleczne na lekcjach po dluzszych konsultacjach okazalo sie ze nie chcialo wychowawcy oddac chusteczek higienicznych

Ja bym kary nie dawała. Nie popieram wulgaryzmów z dziecięcych ust - ale tak naprawdę Twoja córka została do tego zmuszona ! Jeśli się sytuacja powtórzy to bym pogadała z nauczycielką że jak karać uwagami to równo ;)

Myślę, ze dobrze zrobiłaś. Co do zasady faktycznie powinna mieć prawo się bronić. Oczywiście forma jest ważna - ale zaniepokoiłabym się, gdyby wulgarne wystąpienia zaczęły się powtarzać.

winna czy niewinna ale takie słowa w ustach dziecka?? dla mnie niedopuszczalne! cyganica a zamknij ryj czy op*****le pysk.... bez porównania! twoja córka powinna umieć sobie radzić w rożnych sytuacjach w życiu, jeszcze nie raz ktoś ją wyzwie.... i za każdym razem bedzie tak reagować? a może posunie się dalej? uderzy?

gość z 18:06 No to pisałam już na ten temat, radzi sobie roznei, bez skarżenia i donoszenia i angażowania w spor 3-cie osoby. .Nie raz nie dwa bardzo fajnie i ladnie potrafiła wybrnąć w sytuacjach konfliktowych jak mi opowiadala cos po fakcie, a tez zdarzylo się ze źle to wszystko rozegrała To jeszcze dziecko, uczy się nabierać doświadczenia w sporach i emocjonujących zajściach, nie raz błądzi nie raz na trafną ścieżkę wejdzie

Najgorzej jest jeśli takie dziecko nie reaguje. Potem staje się tzw. klasową ofiarą. Obrona niezależnie czy bardziej trafiona czy gorsza jest w zasadzie zawsze lepsza niż potulność.

Tez bym nie dawala innej kary.Powiedzialas ze zle zrobila uzywajac wulgaryzmu..Ale powiedz ze taka sytuacja nie powinna sie wydarzyc.Konflikty mozna rozwiazywac spokojnie.

nie wychowane dzieciaki macie i jeszcze o tym tutaj piszecie jakby komus zycie uratowały

nie przyszłam tu zachwalać reakcje córki, chyba jasno da się wyczytać , ZE NIE POPADAM W OCHY I ACHY JAki mój dziubus jest genialny i mam sweetty corusie Napisałam temat po to ,aby dowiedzieć się jak inni rodzice na te same zajście by zareagowali , czy skończyłoby się tylko na karcącej rozmowie za wulgaryzmu ,czy do ostrzejszej kary by się przeszło w jakiejkolwiek postaci /formie

jak się do dziecka tak zwracasz to co się dziwisz

Zacznij wychowywac corke...

Skądś to znam co opisałaś :) Tak naprawdę pogadaj z córką daj jej upomnienie i naucz ją jak reagowac w takich sytuacjach kulturalnie .Ja bym ukarała za drugim razem jakby cos takiego sie stało , teraz pogadaj z córka .Powodzenia

G***o prawda że się zwraca do dziecka z wulgaryzmami .Nawet sobie nie wyobrażacie jakie teksty ze szkoły dziecko przynosi , słyszy na przerwach wszystko

No oczywiście, oświeciłaś mnie, bo koniecznie 10 latka całodobowo do mamy i taty jest uwiązana i to jej jedyne punkty obserwacji w społeczeństwie ,tylko zastanów się co robi dziecko poza domem będąc w szkole i mając kontakt z różnicowaną grupą dzieci , kosmos dla ciebie? :D W życiu do żadne z dzieci tak nikt z nas nie powiedział ,a tym bardziej nie mówiąc już ,aby była świadkiem ze podniosło się na któreś rękę

podstawa- ile córka ma lat?

Jesli to był pierwszy raz to jest ok. Jesli zacznie sie to powtarzać wtedy dałabym "karę" w innej postaci. Np napisała 100 razy "nie bede stosowała wulgaryzmów, ponieważ ..."

Znam takich kilka biedaków bardzo dobrze wychowanych, w tym ja sama niestety. Jak mi się ktoś w kolejkę wepchnie, to mam nawet problem żeby mu o tym powiedzieć. Wychowanie jest ważne, ale nie można przedkładać go nad dobro dziecka. Z czasem, przy zwracaniu na to uwagi do tego dobrego wychowania dojdzie. Ale nie może być tak, że wulgarne słowo zwalnia nękającą koleżankę z odpowiedzialności.

nie karałabym, tylko zabroniła używać wulgaryzmów

4 klasa ( nowa szkoła, nowa klasa w przeciwieństwie do tamtego roku) ale nie ma jakiś tam wrogów, kontakty z zbliżonym wiekiem dzieci +/- ( trocje starszymi, ciut młodszymi) ma ok

bardzo dobrze zrobiła. chowasz jak ją na klasową ofiarę którą już nie wątpliwie jest jak z niech łacha tną w klasie od miesięcy.

* bardzo dobrze zrobiła. chowasz ją na klasową ofiarę którą już nie wątpliwie jest jak z niej łacha tną w klasie od miesięcy.

jakim slownictwem dziecko sie broni,to jego sprawa.Ale ja tego slyszec nie chce,a nauczyciel nawet nie powinien ;)

Moja właśnie nie zalicza się do klasowych ofiar i kozłów ofiarnych, raczej daje sobie rade swoimi metodami przegonić ,kto jej na odcisk nadepnie. Po jakiejś ostrzejszej reakcji ma spokoj, nie każdemu może się podobać jej obrona

Jeśli ją dodatkowo ukarzesz to pomyśli,że jesteś przeciwko niej. Porozmawiaj,to już duża dziewucha,powinno wystarczyć.

i to co koleżanka robi Twojej córce to się nazywa mobbing, to lepiej tym się zainteresuj i pomóż córce zamiast ją karać że odważyła się bronić...

Co za wielkie slowa ,Norwegia. Ona "odwazyla sie bronic"!Nawet o krok dania w ten "ryj"byla !

no powiedziała mi ,ze jeszcze moment a przejechałaby łapą po buzi gdyby akurat Pani nie wkroczyła z ochrzanem Moja corka nie ma typowo polskiej urody , wyróżnia się z tłumu dosyć, jest bardzo ładną dziewczynka w szkole i jestem pewna ze tamta jej koleżanka w jakimś stopniu może zazdrościć jej tego , niestety moja tez nie ma idealnego akcentu polskiego i do tego tamta tez się przypieprzała od dłuższego czasu przedrzeźniając mojej dykcje i mowę Jak pisałam kilkukrotnie ,corka nie jest typem skarżypyty, aby latala do Pani z placzem o wszystko i o nic, ona preferuje rozwiązywać konflikty sam na sam swoimi sposobami , a te jej sposoby bywają skrajne :)

dziecko musi umieć się bronić!!!! Nie możesz jej karać, za to, że się broniła. porozmawiaj tylko, żeby nie uzywała takich wulgaryzmów albo żeby nie robiła tego przy nauczycielu.Niekiedy trzeba przymnkąć oko na niektóre rzeczy. Nie wychowuj dziecko na ofiarę, ktora się nie broni bo będzie miała przesrane w życiu...

Nie dałabym kary, ale poważnie bym z córką porozmawiała - co ma znaczy, że za chwilę by trzepnęła koleżakę? Od kiedy to w taki sposób rozwiązuje się problemy i skąd dziecko zaadaptowało taki wzorzec rozwiązywania problemów? Powinnaś uczulić córkę, że jak sytuacja będzie się powtarzać, że powinna ci o tym zgłosić i wtedy Ty zainterweniujesz u wychowawczyni.