Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nastepny etap spotkan z dziewczyna.

Polecane posty

Gość gość

Czesc. Od miesiaca spotykam sie z dziewczyna. Jak dotad widzielismy sie 3 razy (spacer, knajpa, kino). Mamy ze soba codzienny, bardzo dobry kontakt komorkowo-facebookowy. Doskonale wiemy, ze cos iskrzy, ale... Jak dotad, dostalem tylko calusa w policzek. Nawet nie garnie sie do objecia mnie na przywitanie/pozegnanie, chociaz widac po niej duze zainteresowanie. W zasadzie to sms'ach jest bardziej czula niz na zywo - juz pisala do mnie "kochanie", wysylka takze calusy (:*), ochoczo przyjmuje komplementy ode mnie, nawet sama mi jakies daje, ale na spotkaniach jest wyraznie skrepowana :( Boje sie, ze jak tak dalej pojdzie, to przejme role "przyjaciela", wiec zastanawiam sie czy na kolejnym spotkaniu. Teraz glosno sie zastanawiam - czy ona moze czekac na moj krok? czy moze przez skrepowanie po prostu wstydzi sie do mnie zblizyc? a moze udaje niedostepna, bo nie chce wyjsc na latwa? Podkresle, ze nie chce od razu zaciagnac jej do lozka. To bardzo rozgarnieta i delikatna dziewczyna - z jednej strony nie chce sie spieszyc, ale z drugiej... to juz miesiac i sie niecierpliwie :P Chociaz przytulic by sie mogla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim zdaniem to dobra dziewczyna z dobrego domu i potrzebuje czasu :) ale nic nie szkodzi jak ją na koniec kolejnej randki przytulisz i dasz buziaka. Ciesz się że takie poznajesz bo do mnie się kleją same puszczalskie, nawet nie będę pisał ja te randki wyglądają i gdzie się odbywają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a dlaczego tak rzadko się spotykacie? po ile macie lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pierwszym zdaniem trafiłeś w sedno, bo tak faktycznie jest... A przynajmniej na taką się kreuje, chociaż - może to naiwne - ale wierzę w to, że na prawdę taka jest. Jeszcze zapomniałem wspomnieć: przede mną nikogo nie miała. Pod koniec ostatniego spotkania przysunałem się do niej (w samochodzie) i chciałem ją objąć albo pocałować... Cokolwiek. Niestety wyraźnie skrępowana odsunęła się z uśmiechem na ustach i "cześć". Także zwątpiłem. A teraz najlepsze: z godzinę później dostałem esa, że "było super :*". Także sam już nie wiem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
też uważam, że to rzadko, ale nie chcę naciskać. ona teraz skończyła szkołę i lada dzień matura, więc pewnie ma inne problemy na głowie... a myslenie o mnie (sama to powiedziała :D) pewnie i tak wystarczająco ją odstrasza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uwierz mi lepsza taka niż co pcha się do łóżka na pierwszej randce albo chce się kochać w toalecie, samochodzie, parku lub innym miejscu. I mówi to doświadczony 30 latek :). Szkoda że takie są kobiety maks do 24 roku życia, potem po nie powodzeniach miłosnych zmieniają się w żądne tylko seksu nie wyżyte i nie ufające nikomu istoty :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mówisz? ja właśnie doświadczenie mam zerowe, ale jej zachowanie sprawiło, że nabrałem wątpliwości. w sobotę idę do niej do domu, to spróbuje coś podziałać, ale delikatnie, żeby czasem sobie nie pomyślała nie wiadomo czego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
laska widziała Cię 3 razy w życiu, więc nic dziwnego, że się na Ciebie nie rzuca. mi bliżej do 30stki niż 20stki, dziewicą nie jestem a też nie rzucam się na faceta po raptem kilku spotkaniach... nawet, jeśli ktoś cholernie mi się podoba. a co dopiero taka młodziutka dziewczyna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widzieliśmy się więcej razy, ale tak oficjalnie spotkaliśmy się 3 razy. tak doprecyzowując. to w takim razie, na którym spotkaniu "wypada" dziewczynie zrobić coś więcej? prawdę mówiąc, poprzednio dała mi bardzo wyraźny sygnał tymi komplementami, buziakiem w policzek i po prostu... widocznym zainteresowaniem. z kolei na ostatnim spotkaniu trochę rozczarowało mnie jej zachowanie. może wstydziła się tych smsów, w których wyjawiła to i owo? :D już po głowie zaczęło mi chodzić, że zaczyna tracić zainteresowanie mną... nie mam pojęcia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"gość laska widziała Cię 3 razy w życiu, więc nic dziwnego, że się na Ciebie nie rzuca. mi bliżej do 30stki niż 20stki, dziewicą nie jestem a też nie rzucam się na faceta po raptem kilku spotkaniach... nawet, jeśli ktoś cholernie mi się podoba. a co dopiero taka młodziutka dziewczyna..." to dobrze że się nie rzucasz ale wiele takich jak TY kobiet robi takie numery że nawet w filach takich się nie zobaczy nie mam pojęcia skąd się wzięła ta moda na rozwiązłość, chyba z telewizji, ja wcale tego jako facet nie pochlebiam, dla mnie to chore przypuszczam że jak raz się przekroczy pewną granicę to już nie ma ratunku. Nie zamartwiaj się tą dziewczyną autorze i nie analizuj jak by Ciebie nie chciała to by się nie spotykała proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Nie zamartwiaj się tą dziewczyną autorze i nie analizuj jak by Ciebie nie chciała to by się nie spotykała proste" - w sumie tak, ale jak pisałem, obawiam się, że przejmę rolę kolegi/przyjaciela, a oczywiście nie o to mi chodzi. zobaczymy, co będzie w sobotę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Naczytasz się bzdur na forach i potem piszesz taki temat, kobieta to kobieta możesz sam decydować co będzie o Tobie myśleć, pocałuj ją w sobotę z zaskoczenia delikatnie w usta, tak żeby się nie odsunęła :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×