Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Oleńka145154

Policystyczne jajniki....pomocy...

Polecane posty

Gość Oleńka145154

Byłam dzisiaj na badaniu usg, wszystko jest w porządku, ale...okazało się, że mam policystyczne jajniki. Pani doktor absolutnie nie kazała mi się tym przejmować, powiedziała że mogą być problemy z zajściem w ciążę ale nie muszą.. Naczytałam się o tym w internecie i tak bardzo się boję, że może nigdy nie będę mamą :( Okres mam regularny, nie miałam z nim nigdy problemów.. Nie wiem co dalej..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Afrodytkaaaaaaa
jakbyś się dokładnie przebadała to znalazłabym jeszcze od groma innych anomalii, ale one nie mają żadnego znaczenia, także niczym się nie przejmuj jeśli nie masz objawów klinicznych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oleńka145154
Pewnie. Ale już poczekam z tym do ślubu, a ślub za rok w kwietniu. Nie znam się na tym,nikt mi już dzisiaj nie udzieli informacji dzisiaj ani jutro...ale jak to jest? Wiele kobiet pisało, że mają bardzo nieregularne miesiączki lub często miesiącami ich wcale nie ma.. U mnie wszystko jest regularnie, krwawienie też zawsze trwa tak samo. Mam dzięki temu większe szanse? Zwaliła mnie dzisiaj ta wiadomość trochę z nóg... Jest się czego bać? Pani doktor optymistycznie do tego podeszła ale ja się zaczęłam martwić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Afrodytkaaaaaaa
nie masz się czego bać. Ja kiedyś brałam udział w takim badaniu i wyszło że mam torbiel szyszynki w mózgu i mikro-tętniaka aorty brzusznej. Gdyby nie CT nigdy bym się o tym nie dowiedziała nawet :). Moja koleżanka brała udział w badaniu klinicznym jako próba kontrolna i w wieku 44 lat wyszło jej że ma EEG napadowe, a nigdy przenigdy w życiu nie miała padaczki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oleńka145154
Afrodytka, dzięki :) Pierwszy raz od badania się teraz uśmiechnęłam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oleńka145154
Mam teraz niecały rok żeby przestać o tym myśleć i się przejmować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez mam policystyczne jajniki, a zaszlam w ciaze w 2 cyklu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oleńka145154
A jak z okresem kochana? Też masz regularny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sliwkawkompocie
Ja dowiedziałam się o policystycznych jajnikach w grudniu 2011r, od czerwca 2012 r staramy się z mężem o dziecko, na razie bezskutecznie. Jestem po drugim zabiegu inseminacji, nieduanym niestety. Co raz poważniej myślimy o In vitro. Miesiączkowałam regularnie, nic nie wskazywało na to, że mogę mieć jakiekolwiek problemy. Z drugiej strony mam znajomą, która @ miała raz na dwa - trzy miesiące i 2 razy zaszła w ciąże w pierwszym cyklu starań. Znam też dziewczynę z PCOS, która 2 razy zaliczyła "wpadkę". Reasumując może być różnie, PCOS to nie wyrok, dużo zależy również od innych czynników. Najważniejsze pytanie - czy masz owulację, jeśli masz to już połowa sukcesu. Poza tym żeby w pełni zdiagnozować PCOS konieczne są badania hormonalne. Jak dowiedziałam się o chorobie, byłam w tej samej sytuacji co Ty autorko, ślub był już w planach i dałam sobie spokój z leczeniem. Teraz z perspektywy czasu może trochę żałuję, bo można było zrobić od razu badania i spróbować wywołać naturalnie owulację. No ale nie ma co gdybać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oTusia
Moim zadaniem nie masz się czym przejmować, naprawdę głowa do góry! Moja mama miała policystyczne jajniki i spore problemy z okresem a ma 4 dzieci :) Ja też mam policystyczne jajniki, też mam problemy z okresami, byłam badana przez różnych specjalistów i każdy mówi to samo: nie ma co się martwić na zapas! :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oleńka145154
Mam 26 lat,nigdy nie miałam problemów z okresem, zawsze wszystko było jak powinno być. Przed okresem odczuwam delikatne bóle jajników więc to pewnie owulacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oleńka145154
Podnosicie mnie na duchu :) Dzięki 🌼 Sama jestem ciekawa co będzie i najlepiej już teraz bym chciała rozpocząć starania o dzidzię, ale lada chwila będzie ślub

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też miałam podejrzenie PCO i do tego nieregularne miesiączki, a mam 2 synów :) więc głowa do góry to nie wyrok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oTusia
sliwkawkompocie teraz jest taka technika i sposoby leczenia że naprawde nie można tracić nadziei :) Mojej koleżanki mama po ślubie nie mogla zajsć w ciążę, poszła do lekarza, dostała leki i po bodajże 2 latach urodziło się pierwsze dziecko, potem kolejne i kolejne i tak jakoś wyszło że łącznie jest ich 9 :D znam jeszcze dużo dużo przypadków w których lekarze mówili że może być ciężko a jednak sie udało :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oleńka145154
Ja dzisiaj straciłam nadzieję trochę chociaż nie wiem co będzie,jak będzie, ale podłamałam się... Może jutro będzie lepiej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oTusia
Jak to moja Pani ginekolog powiedziała do mnie z wyrzutem gdy w wieku 19lat powiedziałam jej że boję się że nie zajdę w ciążę: "Najpierw trzeba sie starać, a potem martwić" tak więc na zapas sie nie martw bo stres też swoje robi, jutro będzie lepiej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oleńka145154
Masz racje, bo może okazać się, że problemu wcale nie ma tylko sama go sobie tworzę przez co dopiero wtedy będzie mi trudniej zajść w ciążę :) Pani doktor to konkretna babka i gdyby coś jej się nie podobało to już by mnie wygoniła do ginekologa :) Pocieszam się, owulację muszę mieć. Kłuje mnie wtedy delikatnie jajnik, bolą mnie piersi, właściwie boli mnie prawie wszystko, czuje się jak wielki balon... Będzie dobrze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Olka ja miałam tez regularny, a kiedy mi zdiagnozowano to już miałam opóźnienie 3 tygodnie. Kłucie przed okresem to nie owulacja. Owulacja jest dwa tygodnie przed okresem i wcale jej nie musi być, ponieważ policystyczne jajniki nie jajeczkują tylko produkują testosteron. Tak w ogóle to c***ani doktor wyjaśniła na czym to polega? Bo chyba nie. Ja ci powiem tylko tyle, nie leczone jajniki prowadza do całego zespołu zaburzeń metabolicznych z prostą drogą do cukrzycy typu drugiego. I tutaj powinnaś się skupić najpierw, a jesli chodzi o dziecko to jest kilka metod pozwalających na zajście w ciążę przy tym schorzeniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oleńka145154
oTusia : A teraz w jakim wieku jesteś? Zaczęłaś już starania o dzidzię? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oleńka145154
Powiedziała tylko, że nie ma się czym martwić, że mogą być problemy ale nie muszą i w razie czego dostanę hormony. Powiem szczerze, że nie pytałam się jej o nic więcej,nie wnikałam, nie zastanawiałam się nad tym.. Dopiero po jakimś czasie gdy zaczęłam w domu się nad tym zastanawiać, czytać, pojawiły się schody

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oleńka145154
I może masz rację, może faktycznie nie mam żadnej owulacji..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może być Ola tak, że owulację masz co 4 cykl. Wszystkie torbiele to nie pęknięte pęcherzyki graffa, które zamiast dojrzewać wypełniają się płynem surowiczym i zaczynają produkować testosteron. Ile pęcherzyków tyle miałaś pustych cykli. Testosteron z jajników oddziałowuje na trzustkę, która zaczyna źle chodzić i wytwarzać za duzo insuliny, z kolei insulina stymuluje wytwarzanie testosteronu w jajnikach. I koło się zamyka. Zaraz ci resztę napisze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Im dluzej zyjesz z PCO tym na jajnikach powstaje wiecej torbieli i "blizn", z kazdym kolejnym cyklem zmniejsza sie zdrowa powierzchnia zdolna wyhodowac i uwolnic prawidlowa komorke jajowa. Wiec odloz starania tylko na tyle na ile naprawde musisz. U mnie PCO zdiagnozowano w tym samym wieku co u ciebie. W ciaze zaszlam po 3 latach od diagnozy, poronilam, kolejna ciaza rok pozniej - wlasnie spi sobie smacznie w swoim lozeczku ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oleńka145154
Teraz to już w ogóle jestem załamana... Aż się boję co będzie dalej :( Chce mi się beczeć..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i najlepiej by było zacząc brac hormony, mam na mysli antykoncepcję (to czy to będzie lek antyandrogenny czy zwykła antykoncepcja powinny zdecydowac poziom twoich hormonów) przez ok rok, żeby uspic jajniki, niech one sobie odpoczną, a poziom androgenów trochę opadnie. Jeśli androgeny masz w normie ( lepiej trochę mniej niż pod górną kreską) to po odstawieniu antykoncepcji jest duża szansa na wystąpienie normalnej owulacji. Jeśli poziom androgenów jest znaczny to już musisz zrobić sobie jakąś kurację oczyszczającą cały organizm, dieta dabrowskiej, kuracja gersona tego typu bzdety, oczyścić wątrobę ze starej żółci i nerki ze złogów. Chodzi o to, aby pozbyć sie z organizmu jak najwięcej trucizn i przede wszystkim nadwyżki androgenów. To gdybyś chciała uniknąć kuracji hormonalnej w celu urodzenia dziecka. Mnie sie udało urodzić dwójkę przed zdiagnozowaniem pcos, ale po oczyszczeniu watroby androgeny znacznie spadły, a znam przypadek, kiedy dziewczyna zaszła w ciążę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O właśnie. Ola gość z 00:12 dobrze c***isze. Ta zdrowa powierzchnia moze mieć duze znaczenie. Przypomniało mi sie że ja jeden jajnik miałam znacznie powiększony i tam miałam 17 torbieli. Ten jajnik dość mocno mnie potem bolał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oleńka145154
Dzisiaj już jest dobrze :) Nie będę się na zapas załamywać, bo miesiączkuję regularnie tak więc nie jest ze mną tragicznie ;) Jestem dobrej myśli, mój TŻ mnie bardzo wspiera :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak wlasnie glowa do gory, nastawienie jest tez bardzo wazne:) ja rowniez mam policystyczne jajniki i jestem w 38 tygodniu ciazy:D nie powiem nie bylo latwo ale sie udalo czego i tobie zycze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja, ten gość z wczoraj ktory zaszedł w 2 cyklu. Ja zawsze miałam bardzo nieregularne okresy i bolesne + pozostałe objawy pcos (problemy z cera, waga itp) w wieku 18 lat zaczęłam bez tabletki i brałam je 9 lat. Jak odstawilam to w 2 cyklu zaszłam. Lekarz nie dawał mi wielkich szans na ciążę i juz planował leczenie ;) trzeba być dobrej myśli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×