Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mój mąż jest milszy dla innych kobiet...

Polecane posty

Gość gość

Twierdzi, że skoro ja zrzędzę, to on nic dziwnego, że jest milszy dla innych kobiet, ale ja zrzędze z tego własnie powodu!, że jest taki milutki dla innych lasek, komplementuje je flirtuje z nimi podczas rozmowy, przy mnie nieraz, mam tego dość! Do mnie nawet takich tekstów nie rzuca, wiadomo, do obcej to fajnie zagaić:( a do swojej żonki nie. Mam ochotę się jakoś zemścić , żeby poczuł się jak ja. Pisał smsy, do laski z pracy takie niby dla żartu, ale takie trochę zboczone, odkryłam przypadkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Laska jedna, do niej specjalnie przychodziłą, z pracy, lubiła przychodzic, bo był szarmancki, bo lubiła, ze jest dla niej miły, rzuca komplementy, nie mam na niego siły, od rzuca komplementy wszystkim babom a pozniej wszystkie go obłażą, moze nie nadaje sie do zwiazku na stało, choc twierdzi ze kocha mnie ponad zycie, na zaboj, ale czemu nie okazuje tego uczucia przy innych?? w ogole:( nie mówi mi nic miłego.. i jeszcze chamsko powie, ze ja nie lubie, ze jest miły dla innych kobiet! nie nie lubie!, bo my sie kochamy i mamy byc dla siebie mili, a nie komplementowac dookoła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zagadaj do jego kolegi, tez zacznij pisac smski do innych facetow, zacznij szukac nowego, najlepiej mlodszego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jest skorpionem:( najgorszy znak:( podobna ma tendecje do zdrady, chociaz czyny znacza wiecej niz słowa, on wiele dla mnie robi z miłosci i to widac i czuc..., ale słowa miłe rezerwuje mam wrazenie, tylko dla obcych babek, z pracy czy znajomych, a mi tak nie mówi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mówiłaś mu, że jest Ci przykro z tego powodu i że wcale nie czujesz się pewna tego, że Cie kocha? Powiedz, że jeśli on woli inne to niech nie udaje przed Tobą że Cie kocha bo nie chcesz być oszukiwana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie mam siły, jesli dalej tak pojdzie, zaczne szukac młodszego napalonego, tym bardziej, ze mam czym poczęstowac, duze cycki, długie rude włosy i ciagle mam ochote na sex, dobrze wygladam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czyli wyjscie z sytuacji masz... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeśli on Cię tak traktuje to Ty go traktuj jak chciałabyś być traktowana "wszystko co byście chcieli by ludzie wam czynili tak i wy czyńcie", "błogosławcie tych ,którzy was prześladują"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mówiłam, ze nie liczy sie z moimi uczuciami i ze mi sprawia przykrosc tymi flirtami z laskami, ze serce mi krwawi, a on cwany potrafi tak obrócic kota ogonem, ze moje wady zaraz wywleka, ale nie wady zwiazane z nielojalnoscia wobec niego, ale tym, ze nie zawsze posprzatane, a on lubi porzadek i ze ja tez nie licze sie z jego uczuciami wobec tego, ale ja mam dwojke dzieci przedszkolnych i ciagle sprzatam po nich, a i tak jest bałagan wiecie jak to jest, poza tym czepia, sie ze zapominam nieraz wyłaczyc swiatła w samochodzie i ze jego moje roztrzepanie wk...rwia, ale wiedział zanim za mnie wychodził, ze taka jestem:( ale ja nie wiedziałam, ze on tak lubi byc miły dla innych kobiet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sorry alejego argumenty to sa z d**y, zacznij flirotwac z innymi facetami, ogladac sie na miescied jak jestescie razem za innymi facetami, zatrzymaj wzrok na dluzej na ktoryms, usmiechaj sie do nich, moze ktorys sam do ciebie podejdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak kochasz go to musisz też umieć skarcić. Zagoń go do pracy jakiejś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twój facet nie dojrzał do małżeństwa on nawet nie wiem czym jest miłość, nie szanuje Ciebie i Twoich uczuć to pewne, pewnie dowartościowuje go fakt że babki na niego lecą, bawi się tym krzywdząc przy okazji Ciebie, tak niedojrzały emocjonalnie królewicz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
by odwrócić Twoją uwagę stosuje szantaż emocjonalny a jak Cię zdradzi to tez będzie przez Ciebie po nie pozmywałaś na czas :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
badz milsza dla innych facetow niz dla niego nigdzie nie jest napisane ze masz byc ponizana przez kolesia ktory pod pojeciem malzenstwo rozumie uzytkowanie zony w celach nabrania entuzjazmu do komplementowania nazwijmy to oglednie kolezanek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem co mam robic:( szukam sposobu na niego, bo mam dosc bycia w cieniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak mam się zachowywac, wobec niego sama nie wiem? w*****a mnie robienie ze mnie idiotki , zonka ma gotowac sprzatac, zajmowac sie dziećmi, a w pracy on niby ciagle zajety, zarobiony, a tu flirciki z kolezaneczkami z pracy chore@

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A masz jakies pasje kobieto? Jest cos co lubisz robisz - czytanie ksiazek, podroze, fotografia, filmy, muzyka, spacery cokolwiek na co moglabys skierowac swoja uwage? Pominawszy juz fakt, ze twoj malzonek to delikatnie mowiac typowy polaczyna i niedojrzaly prostaczek byc moze czuje sie wygodnie w swojej skorze i tak pewny jest swojej pozycji mezusia i samca w waszym zwiazku bo przekonany jest ze nie widzisz swiata poza nim. Moze najwyzsza pora zebys zaczela zyc pelnia zycia a przestala sie zywic marnymi okr****** watpliwej milosci twego meza? Zebrzesz o te okruchy co powoduje efekt odmienny od zamierzonego. Twoj mezulek czuje nudna stagnacje i obrosl gladkim bluszczem. Nie musi cie zdobywac, a poprzez flirtowanie z innymi misiami pysiami spelnia swoja potrzebe szukania ekscytacji. Smutne to ale niestety prawdziwe, ze czasami trzeba przed niektorymi nieco przykmnac drzwi. Moj byly facet pracuje z takim typem: zonaty, bucowaty, roszczeniowy a swoja zone traktuje jak typowa gosposie kuchenna a nie jak kobiete. Malzonka tego pana zas biernie godzi sie na te role, spelnia zachcianki swego pana, gotuje, pierze, sprzata i jest smutna kobieta. Nie skarzy sie glosno - jej jedyna reakcja jest smutek wypisany na twarzy. Na delikatna sugestie ze strony swoich kolegow zeby czasami gdzies ja zabral, na wypad jednodniowy za miasto, na weekend gdzies w fajne miejsce, kupil maly prezent w postaci kwiatka itd, powiedzial jakis komplement - bo przyjdzie taki moment ze sie solidnie zdziwi jak go kobieta zostawi gdy pozna kogos kto jej bedzie chcial ofiarowac to wszystko - on odrzekl, ze "zona go kocha i ngdy sie z nikim innym nie pusci..." rece opadaja..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak masz się zachowywać? na takim typów nie ma sposobów, on nie dojrzał i być może nigdy nie dojrzeje, zajmij się sobą bo na niego nie masz wpływu choćbyś wychodziła ze skóry, może ten człowiek nie jest Tobie pisany, wasz związek się juz rozpadł/rozpada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam to samo i tez skorpion:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
on powinien za Tobą szaleć a nie traktować Cię jak kolejny urządzenie AGD w domu, To nie ten niesetety:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kolejne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam profil na randkach i mam zamiar sie zemscic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tylko uważaj żeby się to nie obróciło przeciwko Tobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to koszmarbym zwariowala no wlasnie :) www.youtube.com/watch?v=fM3i2-hdbiQ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przede wszystkim nie ględź mu, nie zabraniaj. Powiedz mu, że już mu się odpłacasz tym samym, co stanowi zagrożenie dla waszego małżeństwa, bo nie wiadomo, jak to się skończy. Niech ma świadomość. Zacznij być uśmiechnięta, niedostępna, spódnica krótsza o 10 cm i buty na obcasie. Nie rozmowa - czyny. I nie pisz 'żonka' - to takie infantylne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mialam podobna sytuacje tylko z ta roznica ze moj facet ogolnie jest oziebla ryba. Nie flirtowal nigdy ze mna i nie robi tego z innymi kobietami. Jest postawnym i przystojnym facetem, wiec wykluczam kompleksy z powodu wlasnego wygladu. Nigdy nie kompentowal wygladu innych kobiet, w kontaktach z innymi laskami zawsze byl jakby wycofany i zamkniety. Na poczatku naszego zwiazku nie zauwazalam takich rzeczy jako ze byla miedzy nami chemia, pozniej zaczelam dostrzegac ze seks jest zawsze czyms wstydliwym, jakby niewygodnym. Generalnie byl bardzo kiepskim partnerem w lozku i nie przyjmowal zadnych sugestii ze mozna sie wspolnie bawic doznaniami. Myslalam, ze to minie i z czasem sie nauczy. Tak sie jednak nie stalo. Z czasem niemal calkowicie zaniknal miedzy nami jakikolwiek kontakt fizyczny, nie bylo czulosci a gdy probowalam zblizyc sie lub porozmawiac - spotykalam sie z zimnym odrzuceniem i ignorowaniem problemu. Gdy probowalam od niego odejsc lamentowal i na krotka chwile odzyskiwal ochote do okazywania mi czulosci - to wszytsko jednak mijalo rownie szybko jak sie pojawilo. Nie bylam w stanie od niego odejsc z powodu paralizujacego poczucia winy. Czasami pol zartem pol zlosliwie mowilam mu ze kiedys go zdradze. Raz mi dowalil, ze nikt nigdy by mnie nie chcial. No i stalo sie. Moj facet pojechal na wakacje do rodziny a ja w tym czasie poszlam na impreze do kolezanki gdzie spotkalam dawnego znajomego, ktory adorowal mnie od jakiegos czasu. Imponowalo mi to jako ze po raz pierwszy czulam sie pelnowartosciowa kobieta. Nie jakims zalosnym pomiotem ale pelnowartosciowa kobieta. Nie zdawalam sobie sprawy ze byl we mnie taki glod uczucia, czulosc****asji, pozadania. Robil to w sposob subtelny ale jednoczesnie nie ukrywal, ze byl mna zauroczony. Wyladowalismy w lozku. To bylo niesamowite przezycie, po raz pierwszy bylam dotykana w taki sposob jak zawsze marzylam, szepty , slowa , spojrzenia.. Spotkalismy sie jeszcze raz ale na tym sie skonczyla ta historia. Przyznalam sie facetowi do zdrady. To spowodowalo u niego ze nagle zmienil sie o 180 stopni. Nagle chcial seksu, czulosc***asji. Nie bylam w stanie tego odwzajemnic. Dretwialam na kazda jego probe zblizenia sie do mnie. Jestesm razem. Nie odeszlam z powodu panicznego leku przez rozstaniem. Przed zmiana. A miedzy nami nie ma seksu, nie ma nic w sferze fizycznej. Temat umiera smiercia naturalna. Ja mam ciezka depresje i tylko licze na to ze wkrotce sam ode mnie odejdzie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do laski ostatniej co pisała, odejdz od niego, po co marnuejsz mu zycie, moze znajdzie kogos, kto bedzie do niego pasował, po co byc razem nie kochacie sie chyba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój mąż to chyba taka łagodniejsza wersja bawidamka:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×