Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość woman nr x

zwiazek z rozsadku

Polecane posty

Gość woman nr x

Nie kocham swojego faceta, sa rzeczy w nim i cechy wygladu ktore mi nie pasuja i ciezko mi je zaakceptowac.Z drugiej strony będe szczera:nie chce byc sama a mam juz swoje lata ( 28 lat). Osoba z ktora jestem jest we mnie zakochana, stara sie, moge na na liczyc.Staram sie to docenic ale mam dylemat czy zerwac i liczyc ze poznam kogos kto mi bedzie bardziej odpowiadal i sie w nim naprawde zakocham czy jednak byc z nim docenic co mi daje? On wie, ze o czuje duzo wiecej niz ja, rozmawialam z nim o tym nieraz i o rozstaniu tez,ale on stoi na stanowisku ze chce zebysmy byli razem, liczy ze z czasem poprostu dojrzeje moje uczucie. Co mysliscie? moze wazniejsze partnerstwo i szczery zwiazek niz motylki w brzuchu? z drugiej strony co jak mi "odbije" i np zdradze go bo kogos poznam albo bede zalowac za kilka lat jak np dojdzie do slubu? Zalezy mi na opinii szczegolnie kobiet ktore mialy podobne dylematy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Biedraz
Obawiał się,ze kiedyś poznasz innego i ci ' odbije'.I co wtedy z twim facetem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość woman nr x
nie chce nikogo skrzywdzic, ani siebie ani jego, nie chce go zdradzic, po prostu biore pod uwage wszystkie ewentualne sytuacje, jakbym zdradzila to tym bardziej nie mialoby to sensu, nie zdradzilam dotad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Biedraz
A jesteś z nim szczęśliwa i wyobrazasz sobie następne 20 lat tylko z nim?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak ma cechy,które ciężko ci zaakceptować,to żaden związek z rozsądku,ale torturowanie się,według mnie to taki gdzie ludziom nie specjalnie przeszkadza,to,że nie jest to związek z miłością życia,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie ma motylków i nie będzie,ale związek z rozsądku to byłby,gdybyś się w ogóle nie zastanawiała nad jego cechami charakteru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Biedraz
Motylki to nie miłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
związek z rozsądku to dla mnie pokazano na takim filmie,o tym,że urzędnik który udzielał ślubów nie miał uprawnień,i mąż odebrał list o tym,że nie są naprawdę małżeństwem,siedzą sobie,w pokoju,milcząc,a on w końcu drze ten list,natomiast bycie z kimś kto cię wkurza,to nie jest żaden rozsądek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"mam juz swoje lata"-28 lat i uwazasz ,ze jestes dojrzala kobieta .baw sie i poznawaj ludzi i nie pakuj sie w malzenstwo z rozsaodku w tym wieku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość woman nr x
razą mnie jego bledy ortograficzne, nie popelnia moze ich duzo ale dosc regularnie, drazni mnie to, ma anty stosunek do ksiazek ogolnie, poza tym jest zbyt owlosiony, nidgy mi sie to nie podobalo u facetow, nie chce wyjsc na prozna bo pewnie tak zostanie to odebrane, ale wg mnie nie wyglada to estetycznie, jego poczucie humoru czy sposob bycia tez jest dla mnie czesto drazniacy Jesli chodzi o dobre strony to dba o siebie, ma duzo pomyslow, jest kontaktowy, lubi zwierzeta, gotuje, jest dobry w seksie, lubi aktywnosc. Czy jestem szczesliwa? nie do konca, ale moze wlasnie nie umiem docenic jego a powinnam? nie mam 16 czy 18 lat, teraz ulozenie sobie zycia z kims nowym moze nie byc takie latwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Biedraz
Chcesz byc przez kilkadziesiąt lat z kimś kto cie drażni?Niepojęte. Przecież to będzie męka nie małżeństwo.Znienawidzisz go a on będzie nieszczęśliwy,Po co ci to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość woman nr x
gosc z 21:43 moje kolezanki to w wiekszosci mezatki z kilkuletnim stazem i dziecmi,pozostala planuja slub czy sa zareczone, nie jest latwo nagle poczuc sie jak podlotek i rzucic sie w wir randek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość woman nr x
Biedraz liczylam wlasnie na to ze przestanie mnie drazniz, ze nie ma ludzi idealnych i bez wad i moze powinnam skupic sie na jego dobrych stronach, ale Ty chyba nie wierzysz ze to mozliwe prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Biedraz
Mnie uderzyło to,ze on cie drażni,Kazy ma wady,mogą one irytowac np ktoś za dlugo gada przez telefon,może to wkurzac,ale nie powoduje,ze ten ktoś ogólnie jako osoba nas drażni.Tylko wkurzaja te długie rozmowy telefoniczne,rozumiesz o co chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość woman nr x
tak, rozumiem.Jakbym go widywala raz na jakis czas to pewnie te cechy by mnie nie draznily, ale widuje go czesto i pewne rzeczy mi nie pasuja,nawet jego smiechu nie lubie tragedia co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Biedraz
Kobieto,to po ślubie będziecie razem przez cala dobę,ile jesteś z nim?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość woman nr x
okolo roku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Biedraz
Który to juz twój zwiazek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak juz teraz ci dziala na nerwy to pomysl sobie co bedzie za 10 lat .nie jest latwo zyc razem nawet jak sie bardzo kogos kocha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość woman nr x
3, jeden rozpadl sie bo byslismy za mlodzi i jakos sie wypalilo, drugiego nie licze bo krotki bardzo a trzeci tez nie bylo to, liczylam ze teraz, poczatki byly obiecujace ale teraz sam widzisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Biedraz
Czyli tak naprawdę to pierwszy poważny partner?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość woman nr x
nie, mysle ze 2 spokojnie, z pierwszym tez bylam dosc dlugo i traktowalam to powaznie jak na mloda niedoswiadczona dziewczyne Czy twoje pytanie o ilosc moich zwiazkow mialo jakis cel?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
".Z drugiej strony będe szczera:nie chce byc sama a mam juz swoje lata ( 28 lat). " To zabrzmiało dość żałośnie, nie sądzisz? Daj facetowi i sobie ułożyć życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość woman nr x
moze i zalosnie, moim zdaniem ludzko bo normalne ze czlowiek ma tez takie dylematy i nie bede tu przed nikim pozowac, on wie ze go nie kocham a pomimo tego chce byc ze mna, nie oszukuje go wiec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Biedraz
Cel?Nie,tylko Brzmisz jakby to był tak na prawdę pierwszy twój poważny związek(niem licząc nastoletnich ),wiesz,taki z ewentualnymi planami co do przyszłości,ślubu,dzieci etc. W każdym razie zapytaj siebie,czy jak za niegonwyjdziesz czy tak naprawdę będziesz szczęśliwa.Po ślubie wady raczej się wyostrzaja,i albo się je zaakceptuje i porzywyknie,albo drażnić będą coraz bardziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość woman nr x
nie myslalam faktycznie wczesniej o slubach itd, wiek jednak swoje robi, a za tym ida tez zmiany.Widze, ze wiekszosc a w sumie wszyscy co tu sie wypowiadali uwazaja, ze ten zwiazek nie ma sensu, chyba jednak go zakoncze i nie bede nas ( jego i siebie) oszukiwac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lepiej być samemu niż w związku z rozsądku. Naprawdę. Jest jednak niestety wiele kobiet, które nie potrafią być same.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość woman x
potrafie byc sama, bywaly dlugie przerwy miedzy moimi zwiazkami gdzie swietnie sobie radzilam, ale w wieku ok 30 lat nie jest juz moze tak latwo z tym, co jesli poznam kogos za kilka lat? zanim sie dotrzemy i poznamy dobrze to urodze dziecko majac 33-35 lat? nie chce tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arystoteles
jestem trochę starszym.. gościem. Po 17 latach małżeństwa itd..itd.. I wierz mi liczy sie w życiu przede wszystkim miłość.. Kumasz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość woman x
Kumam, ale moze miales te milosc i nie miales takich problemow jak ja.Pomysl, ze gdybym byla zwiazana z kims kogo kocham i jestem pewna, ze to ten to bym pisala to samo co Ty, ale zycie nie jest takie proste zawsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×