Dlaczego Polacy są tacy prymitywni?

Dlaczego Polacy są tacy prymitywni, chamscy, wulgarni i zawistni? Nawet w równie biednych czy biedniejszych od Polski krajach ludzie aż tacy prymitywni i ponurzy nie są.

kwestia rzadow w kraju

Ja ci mogę nawet powiedzieć, ze byle prosty człowiek na zachodzie, mieszkaniec wsi często nie jest tak prymitywny, chamski i złośliwy jak nasza elita po studiach

W dodatku Polacy często maja słabe więzi rodzinne, płytkie relacje i nie mogą liczyć na pomoc rodziny. W dodatku ludzi po 18 roku życia traktuje się jak dorosłych i samodzielnych mimo iz nie skonczylinstodiow

W dodatku Polacy często maja słabe więzi rodzinne, płytkie relacje i nie mogą liczyć na pomoc rodziny. Może jest problem z rodziną takich osób a nie z tymi osobami? Lub jeśli ktoś z nich cię nie lubi to pewnie chodzi o ciebie?

Sa tacy bo pracuja długo, za małe pieniadze, i zyja w niedostatku, frustruja sie jak dozyc do 1. Podobno tez jak sie zyje na etapie minimum egzystencji, to budza sie jakies prymitywne instynkty, jak mieli ci co zyli w jaskiniach

Ja znam ludzi którzy zajmują się uprawa winogron we Francji, żadnych studiow, a twarze maja bardziej inteligentne niż u nas wyksztalciuchy.

Coś się tak autorze uczepiłeś wykształconych ludzi? To wiadomo, że kultura nie zależy od wykształcenia.....

Chamskie ryje wszedzie

A powinna. Bo co to za elita? Nie wiem czemu cie dziwi, ze po ludziach z wykształceniem, dobrym pochodzeniem człowiek spodziewa się uprzejmości , kultury i wrażliwości.

:O

Czy ja wiem, czy żyją w takim niedostatku? Watpie, u mnie wszyscybznajomi maja duże mieszkania, po 80- 100 m odziedziczone po rodzicach, baciach, nie musieli na nie pracować, jeżdżą po swiecie a dalej sa chamscy i podli.

Tak wiem, każda krytyka waszej zgnilizny moralnej to zydowska konfabulacja

bo nie stosuja polityki milosci jezusa

Watpie, u mnie wszyscybznajomi maja duże mieszkania, po 80- 100 m odziedziczone po rodzicach, baciach, nie musieli na nie pracować, jeżdżą po swiecie a dalej sa chamscy i podli. x x to chyba masz niewielu znajomych, bo w POlsce to nie jest norma. Pewnie te obyczaje wchodza nieco w krew, i jak człowiek przestaje z ludzmi zachowujacymi sie chamsko, sam sie taki robi. Ja mocno schamiałąm np. odkad wchodze na to forum, bo ludzie wyzywaja, tu, to i ja sie nauczyłam.Niemniej obserwuje, ze te osoby b zamozne czesto maja lepsze humory, po prostu latwiejsze zycie, nic dziwnego. Sa oczywiscie wyjatki

A ja ci powiem, ze nie zauwazylam związku pomiędzy humorem a zamoznoscia, takmsamo sa zamknięci w sobie, w swoim swiatku i sa tak samo otepiali.

A ja ci powiem, ze nie zauwazylam związku pomiędzy humorem a zamoznoscia x x no to musisz byc slepy, wyjedz na zachód, kazdy mówi, ze tam ludzie zyja kompletnie inaczej. Tu zycie sie kreci cały czas wokoł przetrwania, zapewnienia sobie podtsawowych rzeczy, tam zycie ludzi sie kreci wokół zupełnie innych spraw. Na ulicach zagaduja, usmiechaja sie.

U Polakow. Byłam na zachodzie, czytaj ze zrozumieniem. Zamożny Polak jest tak samo chamski , zarozumiały , arogancki i podły jak niezamozny.

Polacy po prostu nienawidzą samych siebie

Zamożny Polak jest tak samo chamski , zarozumiały , arogancki i podły jak niezamozny. x x Ja sie nie zgodze, Na mojej ulicy jest tzw stara ekipa, co mieszka tu od dawna, i nowa, tyle ze zeby kupic tu działke to trzeba miec pow. 500 tys zł , wiec ludzie co tu sie buduja czy kupuja cos wydaja powyzej miliona... Na rogu mieszka architekt, zawsze mówi mi dzien dobry, jest kulturalny i wykształcony, nie to co sasiedzi - emeryci co mnie obgaduja i zawsze krzywo patrza. Czy inne buraki z okolicy. Potem koeljni nowi sasiedzi- zawsze maja super humor, budowali sie obok mojej działki, i zeby nam zrekomenowac hałas i niegogodnosci, wyłozyli mi całe pobocze taka kostka obok chodnika, ze nie mam błota. I babka mi tez dała na ogród roslin pełno, wartych chyba łacznie z 2 tys złotych... Ale oni na serio maja kase, firmy, jezdza jakimis samochodami Harleya Davidsona, robia przyjecia. Zagaduje mnie, usmiecha sie, jest b miła

Głównie Polacy wyrastają na prymitywów ze zlasowanymi mózgami przez to, że poziom nauczania w polskich szkołach jest niski, a wręcz spod rynsztoka. Dzieci od małego nie są zmuszone do wytężonej nauki a gdy dorosną wydaje im się że wszystko im się należy, chociaż w zawodzie i życiu codziennym robią wszystko byle jak, bez jakości. Abstrahując od tego, że materiał jaki jest przerabiany w polskich szkołach jest o wiele węższy niż na Zachodzie, to dodatkowo nauczyciele nie kładą nacisku na rozwój cech osobowości, które są niezbędne w prawidłowych kontaktach międzyludzkich, a na które zwracają uwagę nasi zachodni sąsiedzi. W polskich szkołach zaniedbuje się na przykład uczciwość (o czym świadczy plaga ściągania na lekcjach), czy umiejętność autoprezentacji. A potem się dziwić że po osiedlach szwendają się nieudacznicy, bez kultury i wrażliwości, którzy kierują się w życiu prymitywnymi instynktami, a głównym celem ich życia jest ich zaspokojenie jak najmniejszym kosztem. Pozdrawiam wszystkich prawdziwych Polaków, którzy mają etos pracy i swoją postawą godnie reprezentują nasz kraj mimo tych obskurantów.

Sa leniwi w szkole, rodzica od nich wymagaja minimum. Po tem jada na wakacje I swoje lenistwo zastepuja chamstwem. W tv nawet nie ma programow z napisami po angielsku. Przykro na to patrzec jak zucamy sie na jedzenie w wycieczkach zawierajacych wszystko. Wescie sie za nalke I zaimponujce czyms namacalnym w koncu.

tak najłatwiej jest wszystko zwalić na szkołę... szkoda gadać

Polacy to najpodlejszy naród ze wszystkich. Bydło, zawiść, taka prawda