Pytanie do kobiet w wieku od 25 do 35

u harpii nie chodzi o foto tylko o duszę, a właściwie o jej brak. harpie to drapieżne i bezwzględne bestie gotowe rozszarpać wszystko co stanie na ich drodze. a obecnie mamy równouprawnienie więc to co "w kulturze się utarło" to już jest dawno nieaktualne bo skoro kobieta może być dyrektorem to nie ma powodu żeby nie miała męża który zajmuje się domem. no ale harpie nigdy nie będą miały dosyć.

"harpie to drapieżne i bezwzględne bestie gotowe rozszarpać wszystko co stanie na ich drodze" - ten opis świetnie do mnie pasuje ;)

"harpie to drapieżne i bezwzględne bestie gotowe rozszarpać wszystko co stanie na ich drodze" - ten opis świetnie do mnie pasuje. ;) Rozszarpię każdego, kto zechce skrzywdzić mnie lub moich bliskich. Od faceta oczekuję tego samego.

nie żartuj sobie. harpia nie ma żadnych bliskich. wszystkich traktuje jak narzędzia do "osiągnięcia sukcesu". inni ludzie potrzebni jej są tylko po to żeby ich wykorzystać. nie jest wobec nikogo lojalna, gdy ktoś jej naiwnie zaufa to z pewnością prędzej czy później tego pożałuje. oczywiście harpia nie będzie miała wobec niego żadnych wyrzutów sumienia bo nie ma sumienia.

Trochę odbiegliśmy od tematu. Czym innym jest iść do celu po trupach, a czym innym bronić się, gdy ktoś stanie na twojej drodze. Masz rację. Na co dzień jestem ciepłą i miłą osobą. Niektórzy to próbują wykorzystać. Bardzo ciężko mnie sprowokować, ale gdy widzę co czego są zdolni ludzie, to czasami brak skrupułów jest jedyną słuszną opcją.

prosze mnie nie wrzucac do worka z kobietami w wieku 35 lat

każda harpia będzie obwiniać innych za swoje podłości i brak skrupułów. a że harpia zdepcze każdego kto stanie na jej drodze to oczywiste.

A więc jednak harpia? Mama mi zawsze powtarzała: "Nie muszą cię lubić, muszą cię szanować." To w odniesieniu do obcych oczywiście - nie rodziny i bliskich.

taki film niedawno oglądałem, "instrukcji nie załączono", meksykański. jedną z bohaterek była klasyczna harpia. suka która podrzuciła swoją córkę facetowi z którym ją miała ot tak pojawiając się w jego drzwiach po to żeby robić karierę a po paru latach wróciła i jak zobaczyła że ta mała wyrosła na fajną, wesołą dziewczynkę to bez skrupułów chciała zgnoić tego biednego gościa który przez te lata wychowywał dziecko i odebrać mu ją bo taki miała kaprys. bo już zrobiła karierę i tak jak potraktowała parę lat temu swoje dziecko jak g***o tak samo potraktowała jej ojca. bo dla harpii liczy się tylko ona i jej kaprysy. i w d***e ma innych ludzi i to co im zrobi.

Na szczęście harpie autora nie chcą, więc nie będzie miał problemu z porwaniem ewentualnej córki.

facet ma dopiero 30 lat,ma jeszcze czas skonczyc jakas historie,socjologie,pedagogike lub dziennikarstwo i wyjechac jak wielu wysoko wyksztalconych by robic kariere na zmywaku lub w domach opieki

no i bardzo dobrze że go nie chcą. nie ma gorszego nieszczęścia dla faceta niż harpia która go chce. ale faceci szybko się orientują że od harpii nic ich dobrego nie spotka i zostają potem takie "piękne i inteligentne" których nikt nie chce a one dziwią się dlaczego.

przeciez sa takie maaadre

Skreślam. Sama jestem atrakcyjna i bez trudu mogę znaleźć faceta z sensowna pracą i urodą znacznie powyżej 5/10

tak 5,9

Nie :) Gdyby chciał się zmienić - zająć karierą to OK ale gdyby całe życie miał pracować na produkcji za 1200 ...

jedyny mankament jaki widzę to brak pewności siebie u autora gdyby napisał że jest przeciętny z wyglądu i twarzy brzmiałoby to inaczej niż gdy pisze o sobie w 10stopniowej skali..... z ta skalą to taka dziecinada, pewnie sam tak ocenia kobiety ja nie oceniam w ten sposób ludzi, dzielę ich na atrakcyjnych, przeciętnych i brzydkich

Taki facet odpada. Sama sobie dobrze radze i nie potrzebuje kuli u nogi. Nie lubie kogos sie prosic, zeby sie uczyl, zeby szukal lepszej pracy, zeby sie rozwijal. Jesli facet sam nie wie, co powinien robic w zyciu to sorry

większość tu Cie nie chce ze względu na hajs