kocham wiec pojde 100km na piechote...

Nie dawno pisalem post.pt. Zakochalem sie w zajetej dziewczynie. Bylo zle,kazala przestac bo inaczej ona przestanie sie do mnie odzywac.Ale 3 dni temu poszedlem do niej z bukietem tylu roz ile latek.Zaprosila mnie do siebie gdzie wypilismy troszke i stala sie bardzo otwarta jesli chodzi o rozm.i pocalowalismy sie.nast.dnia pytala czy to prawda czy sen. Teraz chce zrobic wiecej i pojsc trasa od mojego miejsca zamieszkania do jej miejscowosci tj.93km. Aby sprawe naglosnic pomocy udzieli mi lokalna gazeta piszac artykul.Co myslicie o takiej walce?

kretyn i debil w jednym

Dziekuje za opinie;-)

13 i pół róży to za mało.

27 roz...

Siebie nie licz.

Wloz wygodne buty

nic madrego nie potraficie napisac? Takie pisanie nie robi na mnie zadnego wrazenia.Mozecie mnie zbluzgac,zmieszac z blotem ale ja jestem jak banknot o wysokim nominale.Nic nie strace na swojej wartosci.Takze smialo...

słabe, nie idź, bo jak kiedyś wam nie wyjdzie to zrobisz z siebie idiote

Coś mądrego? Zatem - autorze nie wstyd pchać Ci się w czyiś związek? ;)

Nie ma takiej opcji

Idź,idiotą być,mądra rzecz... I po sprawie.

Pojde i zobaczymy kto mial racje.Jest normalna dziewczyna wiec zrozumie ze naprawde jest dla mnie kims wyjatkowym.

ale masz zje****ną psyche

gosc. Wstyd to krasc.

i z doopy spaść :D

Mnie jak wzieło to pół roku się czołgałem... Doczołgałem ...tylko kwiatków nie miałem... No i co? Nie miała przyjemności,ponoć żadnej... A co ja ogrodnik,żeby zawsze kwiaty mieć przy sobie...

Jesteś aż takim półgłówkiem że ie widzisz, że kradniesz - kobietę innemu mężczyźnie? Tak, to wstyd, ale nie potrafisz wyciągać wniosków nawet z tego, co sam piszesz.

jeszcze 30 dni