Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Trzylatka bez kasku na rowerze

Polecane posty

Gość gość

Do d**y te kaski! Zakładasz zapinasz a to lata na tej głowie, odsłania czoło przekręca na boki Próbowałam to ciasno zapinać ale dalej lata w przód i w tył... Przeciez jak dziecko rypnie głową o chodnik, kamień to ten kask poleci do tyłu i czołem walnie! Po h****jjjj to zakładać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak się kupuje kask za 10zł to czego się spodziewasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mojemu jakoś nic nie lata ale nie mam kasku z marketu za 30 zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla ochrony głowy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja mam kaska dla dziecka z pepco za 29 zł i jest dobry .Trzeba dobrze dopasować paski i wtedy jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jak ten dziad powinien wyglądać ile kosztować i gdzie go kupić? wq***iłam się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja ma dwa takie kaski i oba do duuuuuupy nie ma opcji żeby dopasować Pasuja ale nie chronią nawet w 1%!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dajcie link jak powinien wyglądać kask dla 3+

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
polecam przejść się do sklepu sportowego, gdzie ktoś kto się na tym zna dopasuje kask. ja też ma kask i nie spada mi, więc nie ma opcji żbey nie dało się dopasować takiego dziecku. a stać się może wszystko nawet przy małej prędkości, a co do tego co potrafią 3 latki to nie muszę CIebie chyba przekonywać - milion pomysłów na minutę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój ma kask Met z tego co pamiętam kosztował 159 zł ,był to najmniejszy kask jaki dostałam jest regulowany więc jeszcze na trochę się przyda ,nie poci się głowa nic się rusza .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aha i kupowałam w rowerowym razem z dzieckiem aby mu przymierzyć od razu .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo nie kazdy kask pasuje, dobiera sie go w sklepie pod okiem sprzedawcy. Na jakiegos kretyna trafilas skoro nie potrafil dobrze dziecku kasku dobrac. Ja kupilam kask corce i byl do wywalenia, dzialo sie z nim to co u Ciebie. Poszedl maz z dzieckiem do rowerowego, gdzie byl pan ktory widac bylo, ze zna sie na rzeczy. Teraz dziecko ma porzadny kask, ktory sie nie przesuwa, nie luzuje, dobrze trzyma sie glowy. Poszukaj w wyszukiwarce moze polecanych sklepow rowerowych w Twoim miescie - najlepiej wybrac taki ktory ma duzo opinii dot. obslugi. I tam idz z dzieckiem,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja nie wiem po co dziecku kask, jak nie umie jeździć to niech nie jeździ, ja się wychowałam bez kasku i żyję, wszyscy z mojego otoczenia jeździli na rowerach bez kasku i nigdy nikomu się na rowerze nic nie stało poza zadrapaniami na łokciach czy kolanach, a w teraz nagle dzieci muszą mieć kask, to są jakieś niedojdy życiowe :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
matko co za argument! ja jezdzilam bez fotelika samochodowego i zyje a ile dzieci przez to umarlo? nasze babcie rodzily w domu i tez zyly - a reszta umierala logika krolika :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamadwóchdziewczynek
Kask musi być dopasowany, wtedy nie lata. Niestety u małego dziecka z doborem może być trudno. Moja ma dużą głowę, rok temu kupiłam w decathlonie za około 50zł i był super dopasowany, ale już teraz za mały. Kupiłam więc kolejny za 79 w rowerowym, ma regulację z tyłu i też fajnie głowę ochrania. Ten sezon na pewno ponosi. Moja korzysta właściwie kiedy jedzie ze mną w foteliku, sama na razie tylko na biegowym, ale jednak głowę chronić trzeba i warto kask mieć. Starszej córce kupiłam lepszy, jak zmieniałam jej rower, zapłaciłam około 150zł i to był jeden z najtańszych, ale też najmniej masywny a jest z kolei drobna i wszystkie były za duże. Trzeba mierzyć, to na pewno. Musi wchodzić głęboko na głowę i nie przesuwać się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój syn nauczył się jeździć bez kasku i jakoś żyje :S

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja widzę dorosłych w kaskach a dzieci tylko jedno widziałam bez na oko 2 latek ale starzy i starsze dzieci miały kaski .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:16 nie wiem w jakiej dzielnicy mieszkasz ale chyba mocno patologicznej, skoro nie widzisz lud******askach na rowerze a hurtem przejezdzaja bez kasku - trzyletnie dziecko nie umie utrzymac rownowagi tak dobrze jak dorosly, moja trzylatka niejednokrotnie wywalila sie jadac na rowerze - uderzajac glowa w kasku o betonowa plyte i NIC kompletnie jej dzieki temu nie jest; gdy ja z nia jade to kasku nie zakladaml, bo jade wolno ale gdy wybieram sie na przejazdzke sama z mezem to oboje zakladamy kaski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja też zakładam kask bo mi zawiewa w głowę i zaraz boli ,po za tym jak pierdyknę to mam ochronę ludzie jeżdżą w kaskach widzę i mnóstwo czy młodzi czy starsi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no widocznie mieszkam w patologicznej dzielnicy, mieście patologicznym bo nie widuję lud******askach, śmiech na sali żeby po mieście jeździć w kasku :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ostatnio synek mojej koleżanki wypadł z takiego plastikowego samochodziku. To bezpieczniejsze niż rower no i wolno jeździ i był bez kasku. Zarył twarzą o asfalt - wstrząśnienie mózgu, szpital, problemy z wysłowieniem, stany "zawieszenia" czyli patrzenie w jeden punkt. Wyszedł z tego szybko - 4 dni później już był w domu i rozrabiał tak jak przed upadkiem. Ale co się rodzice stresu najedli to ich. Ja tęz nie miałam kasku jako dziecko i teraz jeżdżę bez...mimo że miałam dość poważny upadek z roweru w dzieciństwie. Ale jak ja byłam mała to ******* drogach był zupełnie inny i kiedy moja córka będzie starsza to też się na pewno dużo zmieni. Lepiej niech kształtuje nawyki. Mi zresztą wizyta na pogotowiu - nawet tylko na założenie szwu - jest niepotrzebna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
śmiech na sali idiotką jesteś niezłą ,bo na drodze rowerowej raz kask się przydaje są ulice pomiędzy gdzie auta jeżdżą a i święte krowy czasami wlezą na ścieżkę więc śmieszna jesteś ty i głupia zarazem .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo trzeba umieć jeździć na rowerze a nie kaskiem się chronić :P tak samo samochodem trzeba umieć jeździć to wypadku się nie spowoduje nawet największym gratem a tacy co nie umieją jeździć to i w najbezpieczniejszych kaskach i rowerach mają wypadki, jesteście jakieś niedorozwinięte jak się wywracacie na rowerach :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Weź pusta idiotko myśl bo się błaźnisz .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehehehehhehe
gośc 16:56] Ale ty jestes głupia ... masakra . U mnie na osiedlu 95 % dzieci ma kaski . Lepiej chronić głowę bo to rożnie bywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najlepiej nie wychodzić z domu bo to różnie bywa :P a tak naj naj lepiej to przesiedzieć cały dzień na kafe :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja szczerze mówiąc w ogóle nie widuje dorosłych lud******askach- całe miasto patologiczne? A co do dzieciora, który się poobijal w plastikowym autku- świetny przykład :D bachor zawsze może się wywalic będąc na nogach, więc najlepiej niech chodzą w tych kaskach na stałe, a nie tylko na rower

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zawsze jak idziemy na rowery to mamy kaski :) cala rodzina :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No niestety taka właśnie polsk
mentalność- łamanie przepisów czyni Cie z******tym, jak przepisów przestrzegasz toś frajer :O Przechodzenie na czerwonym świetle, jazda bez kasku, wożenie dzieci bez fotelika :O Czyzby statystyczny Polak był jednak idiotą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja nie wiem po co dziecku kask, jak nie umie jeździć to niech nie jeździ, ja się wychowałam bez kasku i żyję, wszyscy z mojego otoczenia jeździli na rowerach bez kasku i nigdy nikomu się na rowerze nic nie stało poza zadrapaniami na łokciach czy kolanach, a w teraz nagle dzieci muszą mieć kask, to są jakieś niedojdy życiowe :/ x ja akurat znam przypadek, gdzie kolega po upadku na rowerze wylądował w szpitalu ze wstrząsem mózgu. kask kosztuje 30 zł, dziecko uczy się dobrych nawyków i jest bezpieczne. a twoje argumenty są dziecinne. dawno nie było też pralek automatycznych i zmywarek i ludzie dawali sobie radę z praniem a teraz .... pampersy, mleko modyfikowane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×