Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pattyL

jestem bliska odejscia

Polecane posty

Gość pattyL

moj maz wciaz tylko powtarza ze mnie kocha i ze przeciez jestem dla niego najwazniejsza, a rzeczywistosc pokazuje zupelnie co innego. W rzeczywistosci nie mam meza, on wciaz przesiaduje w pracy, praca pochlania go doszczetnie, wraca nad ranem spi do poludnia i tak od miesiecy. Kiedys odbieral telefony teraz za kazdym razem tlumaczy ze zostawil w aucie. Ja juz nawet sie z nim o to nie kluce, bo nie przynosi to zadnych efektow. On ciagle mi obiecuje ze juz cos konczy. Poza tym ptrafi mi naublizac jak mu wtrace ze pracuje sie w dzien, argumentuje to faktem ze nie jestem maszyna mam potrzeby emocjonalne, a co z poczuciem bezpieczenstwa. Najlepielj jest krzyknac zamknij ryj, dla kogo ja to robie, ty p**do itd.... Nie odzywam juz sie do niego od dawna, postawilam mu warunek zeby chociaz tel odb i na noce wracal, ale widac nie zalezy mu. Najgorsze jest to ze jak mu kumpel zaproponuje wodke to czas znajdzie a dla rodziny nie. Przerasta mnie to, chce odejsc, oon sie kompletnie nie nadaje do tego zeby miec zone, moje wymagania to minimum. Slowami nie da sie zyc...potrzebuje sil, boje sie ze zabraknie mi ich i jak znow mnie przeprosi to znow serce mi zmieknie a ja dalej bede zyla ze swiadomoscia swojego miejsca w jego chierarchii... a dzis znow ,,moze na rowery pojedziemy...po tyg nieobecnsci i braku kontaktu.... wiem slaba jestem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
facet zapieprza,żeby księżnioczka miała wszystko, w zamian chce tylko troche swojej przestrzeni a ta roszczeniowa panienka tylko wymaga i się drze. Zostaw go, facet zasługuje na kogoś lepszego. A ty ze swoim podejściem zostaniesz sama, żaden normalny facet nie zgodzi się na takie fochy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pattyL
jedyne o czym marze to o tym zeby juz byl wieczor i zeby sie polozyc i nie myslec. nasze malzenstwo to ciagly smutek przeplatany chwilami radpsci kiedy ja znow odpuszcze i pomysle jakos to bedzie, a przeciez moje zycie nie moze tak wygladac, nie moge wciaz chodzic smutna osowiala i plakac po nocach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pattyL
ja nigdy w zyciu na niego nie krzyknelam i nie mam postawy rozczeniowej, chce tylko zeby moj maz byl...chociaz raz njiech odmowi kumplom zawsze odmawia mi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To go zostaw, na pewno znajdzie się niejedna chętna na normalnego, ciężko pracującego faceta. Takich mało, wszyscy to albo alkoholicy, albo piotrusie pany bez pracy, albo inna patologia. Zostaw koniecznie!!! A przy okazji - daj mi namiary, ja takiego szukam, chętnie się nim zaopiekuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość week of view
masz meza pracocholika, ty powinnas byc 1 w jego chierarchii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość week of view
04.05.14 [zgłoś do usunięcia] gość To go zostaw, na pewno znajdzie się niejedna chętna na normalnego, ciężko pracującego faceta. Takich mało, wszyscy to albo alkoholicy, albo piotrusie pany bez pracy, albo inna patologia. Zostaw koniecznie!!! A przy okazji - daj mi namiary, ja takiego szukam, chętnie się nim zaopiekuję. w taki sposob najlepiej leczyc kompleksy....nie wyrzywaj sie na kims z powodu wlasnych niepowodzen

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie pisz na tym forum, bo od razu się hejterstwo zlatuje do takich tematów :D ja bym nie marnowała czasu przy takim facecie, ale jeśli jesteś przyssana do jego portfela to pewnie nie będzie ci się tak naprawdę chciało czegoś w tym kierunku zrobić....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pattyL
wiesz wole klepac biede i zyc w spokoju, tylko wiesz on zdjal maske po tym jak sie w nim zakochalam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jest_lepiej
Rozmowy ze specjalistą pomagają, ja również miałam problemy z mężem, właściwie problem którym okazała się inna kobieta, stąd jego brak czasu. Teraz po wielu sesjach u psychologa czuje się juz dobrze ale wtedy byłam zdruzgotana, wiem co czujesz :/ Wrzucam link do mojej babki, jeśli będziesz chciała skorzystaj może i Tobie pomorze odnaleźć siebie :) http://psycholog-ms.pl/poradnia/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pattyL
wiesz ja jutro mam wizyte u psycholozki... sama nie dam rady jestem tego w pelni swiadoma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość permanentnieSmutna
to ciekawe jak on sobie wyobraza ze na co cie zatrzyma, na obietnice, slowa a moze na magiczna moc milosci? Bydlak, tacy ludzie nie powinni sie wiazac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
twoj maz nie jest dobrym partnerem, wyzywa cie za to,ze jest ci przykro bo go nie ma? debil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pattyL
zastanawiam sie czasem czy on wierzy w ogole w to co mowi czy rzuca slowa na wiatr. ja jestem wykonczona psychicznie i emocjonalnie, w nocy sie budze a jego nie ma i ide spac dalej, rano sie budze a jego nie ma-odp zawsze ta sama-przeciagnelo mi sie. nie mowie juz nic, nie narazam sie na obelgi ale cierpie bardzo. a on za kazdym razem to samo-wytrzymaj jeszcze troche niedlugo bede mial dla ciebie czas-tak od 3 lat -z tymże kiedys widac bylo starania. uprzytomnilam sobie ze bede czekala do konca zycia i zamienie sie niedlugo w strzepek nerwow...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pattyL
tak za to ptrafi mi wyzywac a potem przeprasza czasem przez tel bo go nie ma.... nie mam juz sily

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cytuję: gość facet zapieprza,żeby księżnioczka miała wszystko, w zamian chce tylko troche swojej przestrzeni a ta roszczeniowa panienka tylko wymaga i się drze. Zostaw go, facet zasługuje na kogoś lepszego. A ty ze swoim podejściem zostaniesz sama, żaden normalny facet nie zgodzi się na takie fochy. & Nie pisz, gościu, bzdur. On nie robi tego dla żony. Coś jest nie halo, że tak postępuje. I na pewno nie trzeba biernie czekać. To nie jest rodzina, to nie jest małżeństwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pattyL
Nie będę już dłużej czekac biernie bo nic się nie zmieni. Boję się jednak odejść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość week of view
Mysle że najlepiej oświadczyć że się wyprowadzasz i zobaczyć jak zareaguje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pattyL
Wiem... Ale tkwi we mnie strach, boję się nie wiem czy jego czy tego że będę musiała odejść czy też może tego że się nie odważe a ja nie rzucam słów na wiatr-co powiem to zrobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powalone to wszystko... Mam podobnie i tkwie w tym juz od lat. Czasem wydaje mi sie ze jestem calkowitym zerem. Moj maz zupelnie mnie sobie podporzadkowal. Odebral pewnosc siebie i chec do zycia. Ma swoj swiat. Klamie, obiecuje i tak sie toczy nasze zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałam tak samo i odeszłam. Nie dawałam już żadnej szansy, bo po czasie wracał do starych przyzwyczajeń. Rok płakania z tęsknoty za tym wszystkim, ale później już tylko lepiej! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×