Zalujecie ze wrocilyscie do pracy?

Czytaj ze zrozumieniem. Napisalam ze pracowałam w domu.

ostro

Nie, nie żałuję. Wręcz przeciwnie, jak czytam jakie te mamy siedzące w domu są czasami sfrustrowane :( Ja jak po 6 h (tyle max pracuję, ale umowa na cały etat) wracam do domu to nic mnie nie irytuje, nacieszyć się synkiem nie mogę.

gość komu wy te zawiniatka oddajecie?? 6 tyg?w usa tez mi polityka chcesz powiedziec ze wiekszosc kobiet co nie obeschly po porodzie leci do roboty?? soryy ale ja bym sie nie rozmnazala napewno ____ A ty komu oddajesz jak wracasz do pracy jak dziecko ma 6 mcy czy rok? Polog trwa 6 tygodni, I masz 6 tygodni wolnego zeby jak to ujelas obeschnac. Mialam cesarke i po 6 tygdoniach juz o wszytkim zapomnialam. Ile ty do siebie chcesz dochodzic? To tylko w Polsce kobieta idzie 2-3 miesiacu na L4, siedzi pozniej z dzieckiem w domu I jest pierwsza do narzekania jak jej ciezko.

wszystko zależy gdzie się pracuje, do autorki czy możesz zrezygnować z pracy? też pracuję w oświacie, w szkole, często jestem chora od problemów, akurat uczę nastolatki i gdybym mogła odeszłabym. Lubię dzieci ale mam dosyć, wulgaryzmy, chamstwo /dzieci, nawet małe, rodzice/ .... szkoda mi tych fajnych dzieci, bo często uwaga nauczycieli skupia się na tych z problemami...

zaluje

W kazdym Kraju jest inaczej, ja Sid ciesze ze nie mieszkam w USA z tego wlasnie wzgledu. Napewno ciezko sie rozstac z takim malenstwem. My mamy roczny macierzynski, w ciazy pracuje do 8.5 mc i wracam po macierzynskim na pelny etat. Ja nie wiem co to za narzekam is z polski, ciaza na l4, macierzynski a potem jeszcze wychowawczy czesto.