Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość amigo juan

okres

Polecane posty

Gość amigo juan

To tylko pytanie. Czy w czasie dni płodnych kobieta ma większą ochotę na seks?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość carlos gonzalez hastalavista
Dni płodne a okres to dwie różne sprawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zalezy, moja najwieksza ochote na seks ma wtedy kiedy ma okres:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hihi,Carlos ma rację,Amigo coś się ci pokićkało. Osobiście dla mnie okres to czas stracony i przechlapane mam, bo mój facet za nic nie chce współżyć w tym czasie. Jeśli chodzi o dni płodne,to chyba rzeczywiście w tym czasie mam większą chcicę,ale ja nigdy nie narzekam,uwielbiam seks i dobrze,że mam faceta z dużym libido,który potrafi mnie zadowolić.On zazwyczaj dłużej pracuje i często nie mogę się doczekać kiedy wróci i pójdziemy do łóżka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
od plodnych do okresu.. z okresem wlacznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasienka80
okres płodny a zwłaszcza środek owulacji, jest specjalnie przez Naturę skonstrowany , by kobieta zaszła w ciążę: szyjka macicy zachowuje się jak pompa ssąca, wsysając plemniki do macicy. Niedziwota, że w tym czasie kobieta ma największą chcicę.👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy nie mam ochoty,robię to tylko aby nie urazić męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś Kasieńka czy Kazik?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ten matoł znów wkleja link do "fu*c*king machine" ero-rowerka :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasienka80
cyt.: gość Nigdy nie mam ochoty,robię to tylko aby nie urazić męża. BBBBBBBBBBBBBBBBBBBBBBBBBBBBBBBBBBBBBBBBBBBBBB Pewnie bierzesz antykoncepcyjne pigułki hormonalne, które blokują owulację. Proste: nie ma owulacji= nie ma jajeczka, nie ma co zapładniać, więc na ch*j chcica=seks. Kobieta biorąca taką truciznę staje się kupą bezczuciowego mięsa i tylko workiem na spermę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy nic nie brałam i nie zamierzam,nie truję się a ty uogólniasz,po prostu nigdy nie mam ochoty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasienka80
do niematołki z 10:26: ślepa jesteś p**do, nie widzisz żem matołka a nie matoł? Masz naoczny dowód, że pigułki anty już na wzrok Ci walnęły.🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
cyt.:gość Nigdy nic nie brałam i nie zamierzam,nie truję się a ty uogólniasz,po prostu nigdy nie mam ochoty. odp.: albo masz coś uszkodzone fizycznie, albo problem jest w sferze psychiki, radzę wizytę u seksuologa. Masz tu genialną def. seksu, może coś z tego pasuje doCiebie: Jeśli jest pozbawiony miłości,jest całkowicie nieseksualny, bo staje się wówczas np. ucieczką od samotności, zadośćuczynieniem, niby gwarancją wierności, głodem pożądania, który chcemy za wszelka cenę zaspokoić, potwierdzeniem własnej seksualnośći , dowartościowaniem się, wyładowaniem złości, zemstą, sposobem na nudę, służy dominacji i kontroli, wynikiem społecznej presji, sposobem na depresję, buntem, wypływa często z poczucia winy.... taki seks sprawia ból , upokarza, rozczarowuje. Jeśli te nieseksualne potrzeby zostawimy przed drzwiami sypialni , wtedy seks ma szansę stać się czymś pięknym, prawdziwym, pełnym rozkoszy i przyjemności. Stanie się sposobem wyrażania miłości, radości , zachwytu . Znikną niepokoje a seks będzie czymś dobrym, pożytecznym, pięknym, potrzebnym i oczywistym. Bo najpiękniejszy seks to ten bardzo ale to bardzo seksulany.:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po Kasieńka 80 podszywacz-bezrobotny zboczek,obślizgły bezzębny dziadyga marzący o młodym ciałku i walący wiotkiego konia do zlewu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jak już dla świętego spokoju dajesz d*** mężowi, to jak, wydziela się śluz w pochwie, czy stosujesz lubrykant, czy dajesz na sucho? Na sucho to ból i możliwość zatarcia śluzówki pochwy i łechtaczki!!!!! Współczyję Ci, zatem wal do gina, seksuologa, psychologa, bo pewnie zwariujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzięki za definicję. Moje małżeństwo zostało zaaranżowane przez rodzinę. Gdy brałam ślub miałam 20 lat a mąż 42,nic do niego nie czułam i tak jest pomimo 5 wspólnych lat. Ja wiem,że to nie jest seks,jak on ma ochotę to robi swoje i wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasienka80
do baby z 10:38: zgodnie z porzekadłem: uderz w stół a nożyce się odezwią, widać żeś ślepa p***a i pewnie już worek na spermę, buuaaahhhaa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasienka80
Gdy brałam ślub miałam 20 lat a mąż 42,nic do niego nie czułam i tak jest pomimo 5 wspólnych lat. Ja wiem,że to nie jest seks,jak on ma ochotę to robi swoje i wszystko KKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKK Jeśli nie macie dzieci, to odważ się i rozwiedź się, Skoro umiesz obsługiwać komputer, to pewnie jakieś wykształcenie i zawód masz, więc mając dopiero 25 lat możesz jeszcze se ułożyć życie po swojemu. Powodzenia. 🌼🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzieci nie mamy,właściwie to nie wiem dlaczego,nie stosujemy żadnych zabezpieczeń a mąż zawsze kończy we mnie,ale też nie robiliśmy w tym kierunku badań. Biorąc pod uwagę okoliczności,to dobrze,że nie mamy. Skończyłam tylko ogólniak,z wyróżnieniem,ale musiałam wyjść za mąż z woli rodziców i podpisałam pod ich presją intercyzę w wyniku której w razie rozwodu zostanę w tym co mam na sobie. Boję się,że bez żadnego wsparcia sobie nie poradzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
cyt.: Skończyłam tylko ogólniak,z wyróżnieniem,ale musiałam wyjść za mąż z woli rodziców i podpisałam pod ich presją intercyzę w wyniku której w razie rozwodu zostanę w tym co mam na sobie. Boję się,że bez żadnego wsparcia sobie nie poradzę. SSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSS Masz maturę, a to jest przepustka do studiów zaocznych a nawet dziennych, Zatem jeszcze życie przed Tobą. Najpierw zdobąź studia wykorzystując wsparcie niekochanego męża, po zdobyciu dyplomu: w necie są portale randkowe, tam poszukaj swojej połówki i odmień swoje życie erotyczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Weź, po stosunku z mężem strzykawką bez igły wyśśij spermę z pochwy i daj do laboratorium do badania na rucliwość plemników, bo być może stary mąż jest bezpłodny, a to byłby dowód na przyszły rozwód, jak już będziesz po studiach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie takie to proste. Jedno z obwarowań intercyzy zakazuje mi bez zgody podjąć studiów a punkt inny mówi,że w wyniku zdrady zostaję bez środków do życia. Niewiele mam z życia,tak już musi pozostać,ale dziękuje za słowa otuchy,może dojrzeję do radykalnej decyzji, lecz na dzień dzisiejszy nie jestem w stanie na nic się zdobyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
musiałam wyjść za mąż z woli rodziców i podpisałam pod ich presją intercyzę w wyniku której w razie rozwodu zostanę w tym co mam na sobie. Pytanie: rodzice też są na garnuszku zięcia? Tym bardziej powinnaś p*****lnąć to wszystko i usamodzielnić się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to masz bydlaka nie męża, zasięgnij porady u radcy prawnego, bo być może debilne intercyzy pod przymusem staroświeckich-nieodpowiedzialnych rodziców można zmienić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wątpię,czy cokolwiek da się zrobić,intercyzę pisali wspólnie rodzice z mężem,oni wszyscy są prawnikami, więc kto i jak to zrobi? Cierpię i pokładam nadzieję w bratu,on za rok kończy studia i może wyrwie mnie stąd,obiecał mi to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do czasu wyrwania się z tej matni, żeby nie stracić na zdrowiu i urodzie, żyj wg wskazówek podanych w necie pod hasłem: "vademecum zdrowia- jak żyć żeby żyć". Powodzenia.🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
cz Twoi rodzice są rodzicami przybranymi, niemającymi swoich rodzonych dzieci z powodu starości bądź ułomności?, bo nie mogę pojąć skąd u nich taki debilizm uczuciowy. Każdy normalny rodzic kochając swoje dziecko, chce przecież dla niego jak najlepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rodzice są trochę starsi,niż można by sądzić patrząc na wiek mój i brata,po prostu urodziliśmy się gdy już byli przed czterdziestką.Są w pełni władz umysłowych i czynni zawodowo. Z bratem jesteśmy bliźniętami a oni groźbą i szantażem kilka lat temu nas rozdzielili,ku naszej rozpaczy. Od tej pory jestem uczuciowym wrakiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cyc jak nic88
ja mam chcice w trakcie okresu i zaraz po nim :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×