Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość miiiiaaaaaaaa

jaką pozycję w II fazie porodu miałyście?

Polecane posty

Gość miiiiaaaaaaaa

Hej mamusie :) mam do was pytanie: jaka miałyscie pozycję w II fazie porodu? czy to zawsze jest pozycja z podkurczonymi pod brode nogami, lub nogi na podpurkach? Czy mogą zmusić kobiete do konkretnej, wybranej przez nich pozycji? jestem przed pierwszym porodem i nie tyle boję sie bólu co takiego przedmiotowego traktowania: rób to i to, w ten i w ten sposób. Proszę o odpowiedzi doświadczone mamy :) Dzięki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Ja rodziłam 2 miesiące temu i musiałam leżeć na lewym boku cały czas ze względu na to że jestem dośc pulchna a mała była ułozona tak ze jesli zmieniałam pozycje to nie było słychać tętna. Pamietaj że położna jesli każe leżeć czy też robić coś w dany sposób chce pomóc Tobie albo dziecku więc należy sie słuchać aby poród przeszedł gładko:) Trzymam kciuki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najpierw na stojąco a ostatnie 15 min na czworaka. Położna sama zaproponowała- do niczego nie zmuszają a mi było tak wygodnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
II faza na czworakach a potem na na leżąco tak jak mi było wygodnie. Parcie było na siedząco ale z nogami w dole (właściwie byłam niemal pionowo, miałam podparcie pod tyłkiem i plecami ale w pionowej pozycji). Nikt mi niczego nie nakazywał. W razie czego powiedz: "czy mogę prosić o należny mi szacunek"? Oczywiście nie namawiam do pyskówki, pamiętajmy, że położną też należy szanować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja przy obu porodach normalnie byłam na fotelu z nogami na podpórkach, a w I fazie też leżałam w obu na fotelu, ale głównie dlatego że tak sama chciałam i było mi wygodnie; przy pierwszym porodzie (ze znieczuleniem) raz mi położna zaproponowała krzesełko, ale ledwo usiedziałam 10min. i poprosiłam o powrót na łóżko :D, a przy drugim porodzie (bez znieczulenia) dwa razy położna namówiła mnie na wstanie z łóżka i też mi się nie podobało :D, przy pierwszym podejściu jak wstałam to wody mi odeszły a za drugim razem jak wstałam to zaczęły się zaraz parte ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miiiiaaaaaaaa
dziękuje wam dziewczyny za wypowiedzi. Bo myslałam ze w I fazie ok, rób co chcesz, ale później w II fazie wskakuj na fotel, nogi pod brodę i przyj :) czyli nie jest tak źle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na poczatku dluuugo na prawym boku ze wzgledu na ktg, potem jakis czas na pilce, a jak przyszlo co do czego lekarz kazal zlapac za podporki na nogi i kucnac przed fotelem z szeroko rozstawionymi kolanami i przec (sam zaglagal od dolu swiecac sobie latarka ;-)), dopiero gdy bylo widac glowke posadzili mnie na fotel (sama nie bylam w stanie rozprostowac nog), dwa skurcze i bylo po porodzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja parte miałam normalnie na "samolocie" zresztą wtedy to już za bardzo nie kontaktowałam tylko chciałam przeć nieważne w jakiej pozycji po prostu przeć i wypchnąć maleństwo.A to ze nie kontaktowałam wiem bo pamiętam tylko 3 osoby z personelu , dopiero mama która ze mną rodziła w 2 fazie później powiedziała mi ze było 6:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość betix
w 2 porodach tak jak właśnie wymieniłaś. nawet w sumie nie pytali się jak chce rodzić. sami jakos mi to narzucili.ale ja w tych bolach nie buntowałam się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja pierwsza faze przesiedzialam w wannie a druga na takim specjalnym niskim stoleczku (najpierw tylem do poloznych, pozniej przodem)- one siedzialy na podlodze. Rodzilam w uk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rodzilam w polsce,pierwsza fa,a robilam co chciala,pilka,prysznic,spacery,worek sako. Na co mialam chec. A druga to pozycja wybrana przeze mnie,prpbowalam kolankowo lokciowej i wiekszosc czasu tak parlam,bezskutecznie. A potem juz sil nie mialam to polozna polecila bo boku,bylo lzej,przynajmniej kregoslup mialam podparty. Ale u mnie i tak zakonczylo sie cc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja rodziłam dwa razy. Za każdym razem do szpitala wpadałam tylko na fazę 2- nie było czasu na wydziwianie- wskakiwałam na fotel i już :P Ale powiem Wam, ze nawet mi to odpowiadało. Chyba niekomfortowo czułabym się rodząc na czworakach np. Przy drugim porodzie jakiś czas tylko musiałam być na boku bo dziecko, do kanału rodnego, wchodziło uchem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miiiiaaaaaaaa
Dziękuje za wypowiedzi, trochę mi sie rozjaśniło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Brrr dobrze ze mialam cc nikt mnie nie ponizal i nie traktowal jak krowy rozplodowej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miiiiaaaaaaaa
do goscia z 09:59 - a skad wiedziałas ze to juz druga faza? tzn skad wiedziałas kiedy jechac do szpitala zeby tam za długo nie siedziec? Czy twoje porody po prostu sa takie ekspresowe? :) tez chciałabym tam wpaść tylko na drugą fazę. Na szkole rodzenia nam mówili ze dla własnego komfortu lepiej do szpitala jechać później niż wcześniej, aby jak najdłużej przebywać w przyjaznych, komfortowych warunkach (oczywiscie jeśli nic sie nie dzieje niepokojącego).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ja- od 2 fazy. Moje porody były właśnie takie ekspresowe- nikomu nie życzę takich porodów. Za pierwszym razem parte miałam już w aucie i na porodówkę zrobiłam wjazd z pełnym rozwarciem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miiiiaaaaaaaa
eh, czyli mówisz że za szybko też niedobrze? :D hmm, chyba jednak wolałabym tak niż wykańczać się przez X godzin :) mam nadzieję że u mnie tez pójdzie w miarę szybko. Nie chciałabym Cię obrazić pytaniem, ale jakiej jesteś budowy? tzn że tak szybciutko rodzisz? uprawiałaś może jakiś sport albo inny rodzaj aktywności? Podobno szczupłe kobiety rodzą szybko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem drobna ale super sprawnością poszczycić się nie mogę. Mam wyrywne dzieciaki po prostu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i kiepsko trzymającą szyjkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miiiiaaaaaaaa
ja jestem, tzn chyba raczej byłam bardzo szczupła i drobna, bo już przytyłam prawie 14 kg, a to 34 tc ;/ i miałam dobra kondycję i w ogóle taka trochę żyła jestem :) mam nadzieję że będzie ok, dziękuję Wam za wypowiedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×