Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Lenkaaaa86

mam męża a jakby go nie było, jak poprawić relacje?

Polecane posty

Gość Lenkaaaa86

Witam od 6l jestem mężatką. Nie mamy dzieci, mieszkamy razem jednak czuje jakbyśmy mieszkali osobno. Mąż śpi w innym pokoju od jakiegoś czasu-twierdząc że się bardziej wysypia? hmmm? Wynajduje sobie prace albo idzie do kolegi...nieraz wraca po północy. Wiem że nie ma kochanki a wręcz jestem tego pewna. Jednak nie mamy wspólnych tematów :( czasami się denerwuje ale próbuję to ukryć. Dziś też miał być w domu a jednak jak wróciłam z pracy karteczka: "nie czekaj na mnie".... Jak mam poprawić relacje z nim? Nawet nie umiem szczerze z nim rozmawiać, staram się jak mogę ale jak rozmawiamy to czuje że ta rozmowa jest naciągana. Ja chodzę do psychologa on się nie zgodził :( twierdząc że jest mu nie potrzebny. Ktoś miał podobnie? jak mam rozmawiać? Jak ratować to co stworzyliśmy razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lenkaaaa86
to jest mąż! Ślubowałam na dobre i złe. chyba nie znasz tej przysięgi dziewczę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nic z nim nie poprawisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lenkaaaa86
Każdy się zmienia tylko trzeba znaleźć sposób.... Ktoś miał podobnie? Ktoś coś powie na ten temat ale poważnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
facet męczy się z tobą i na wszelkie możliwe sposoby cię unika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lenkaaaa86
No dzięki za szczerość...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lenkaaaa86
bardzo zabawne... tak jak myślałam to nie forum dla mnie bo tu same przygłupy siedzą które jeszcze bardziej dołują.... tworzysz poważny temat i jesteś wyśmiany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tu są sami debile masz rację...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mężczyźni, kto ich zrozumie? tylko piwo im dać panienki i piłkę, tyle w tej kwestiii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zamojsky
kolejna naiwna mężatka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samosia zofia
czujesz coś do niego? jeśli tak walcz, mów mu prosto z mostu czego potrzebujesz... oni nie wiedzą gdy kobieta milczy. Mam męża bardzo zamkniętego w sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jakiej ty odpowiedzi oczekujesz? Budowaliście ten mur między wami latami. a ty chciałabyś, żeby ktoś podał ci cudowny sposób na jego zburzenie. Wiele małżeństw tak żyje, po 2-3 latach seksualna euforia się kończy i okazuje się, że ludzie nie mają o czym rozmawiać i żyja w innych światach, ale że mają dzieci, jakiś wspólny majątek, kredyt, więc trwają w związku. A dlaczego nie macie dzieci, może to jest przyczyną problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lenaaaa86
Mąż nie chce mieć dzieci, a mi teraz zdrowie nie pozwala... może jestem naiwna ale wierzę że małżeństwo może być szcześliwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam podobnie od jakiegoś czasu...śpimy osobno, bo ja się tak lepiej wysypiam ;-) czasami chodzę do męża, ale później wracam i śpię ;-) coraz mniej ze sobą lubimy przebywać, kiedyś pędziłam jak dzika żeby z nim pobyć, przytulić...teraz nie pamiętam kiedy tak spontanicznie się przytuliłam np. mąż kiedyś też pracował w delegacji i gonił co 2-3 dni po 200km żeby się zobaczyć, popatrzeć w oczy ... teraz gdyby tam pracował to pewnie miałby alibi żeby nie przyjeżdżać, bo widzę że nam obojgu nie po drodze do siebie się robi ;-( Jedynie to, że mamy dzieci zbliża nas do siebie, daje tematy do rozmowy i jakoś wszystko spaja póki co. Myślę, że gdyby nie dzieci nie mielibyśmy tematów do rozmowy ani większych powodów do bycia razem. Różnimy się bardzo, kiedyś wydawało mi się to ciekawe, taka różnorodność...teraz widzę, że te dwa światy w jednym domu się nie mieszczą ;-( Autorko, jeżeli zależy Ci na mężu to walcz, rozmawiaj z nim, nie wiem czy można uogólniać, ale mężczyźni których znam są mało wylewni i raczej sami nie zaczną rozwiązywać problemów i wywnętrzać się. Wszystko w Twoich rękach, jeżeli jest co ratować to działaj ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lenaaaa86
gościu z 20:11 dziękuję, ja na dziecko nie chce naciskać bo to wspólna decyzja a nie tylko moja, staram się rozmawiać jak tylko mogę, ale te rozmowy nie są do końca szczere... zależy mi żeby poszedł do psychologa bo wiem że tylko on może pomóc w tej sytuacji. Brakuje mi szczerych rozmów z nim. Gdybym wiedziała że tak do końca życia będzie to wolę być sama albo....hm...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to zmień go, on by się tobą nie przejmował

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co na to psycholog?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lenaaaa86
ok widzę że się niczego sensownego nie dowiem,opuszczam zatem to forum idę spać, ledwo żyję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o tej godzinie a ty już śpisz? może chcesz się wymienić nr gg lub skype?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lenaaaa86
Jeżeli jesteś mezczyzną to...Nie dzięki... dzis nie mam ochoty na damsko męskie konwersacje....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak chodzisz spać o 21 to nie dziw się, że nie macie życia rodzinnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lenaaaa86
a co mam robić czekać do 00:30aż wróci zrobić kolacje powiedzieć dobranoc? A później pracować jak zombi ? Wolę się wyspać. Dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobranoc skarbie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widzisz, od razu byś znalazla kochanka, już jest chętny pocieszyciel, żeby się podłączyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Marriage is mostly TALK :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też jesyem chetny nawet bardziej niz chetny. Bardziej napalony. Porzuc go i bądź ze mna. Bedziemy sie kochać dzien i noc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lenka to ja cię kocham skarbie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×