Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wypaśnieeeee

Kogo nienawidzicie najbardziej na świecie ?

Polecane posty

Gość wypaśnieee
uderzyłam ją lekko i tylko ręką, nie wierzę że poroniła od tego, powinna trzymać mordę na kłódkę a nie rozpowiadać to w rodzinie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ßlu
Ja też w życiu nie uwierzę że mój mąż współżył z takim kaszalotem w porównaniu do mnie, a zwłaszcza bez gumki, bez gumki tylko ze mną to robił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wypaśnieee
wyjdź stąd podszywie... ja taka nie jestem.... nigdy na nikogo nie podniosłam ręki, a tym bardziej na kobietę w ciąży.. nie upadłam tak nisko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ßlu
Podszyw ma radochę..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szwagierki -od poczatku maciła i maci ,a sama gra niewiniątko a naprawdę to wredna klamliwa suka-tak mowi jej były a ja zgadzam się z nim w 100 %

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szwagierki. Małpa życzyła mi poronienia. Dużo więcej przykrych sytuacji było, ale to takie najgorsze. Nie życzę jej jednak niczego złego. Może więc nie nienawidzę jej tylko bardzo nie lubię.. Nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mialam glupia i falszywa prawie bratowa,ale wraz z siostra jej sie pozbylysmy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taaa na ciebie się uwzięła i bez powodu posądziła o pobicie skutkujące poronieniem, srali muchy, na pewno rypałaś się ze szwagrem i to zwyczajna kara mustafa :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedz gdzie mieszkasz,przyjade i tak uprzykrze zycie twojej szwagierce ze odechce sie jej wchodzic w wasza rodzine.jestem w tym dobra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosc 22.53 uwierz mi istnieja takie d*****.a d***** trzeba tepic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wypaśnieee
gość 22:53- w zasadzie nie dziwię Ci się reakcji, sama jeszcze jakiś czas temu zareagowałabym podobnie i nie uwierzyła po prostu w coś takiego... ale to niestety chyba trzeba przeżyć, żeby uwierzyć.. ;/ Ale tak... wymyśliła sobie dokładnie to wszystko co napisałam i masz racje uwzięła się na mnie z prostych przyczyn : - mi i mojemu mężowi powodzi się w życiu dużo lepiej, oboje jesteśmy po studiach mamy stałą w miarę dobrą pracę, mamy swój mały domek pod miastem, jakoś dajemy radę. - każdy zawsze uważał nas za fajną, zgrana parę i ludzie lubili i lubią przebywać w naszym towarzystwie - później na świat przyszło nasze dziecko, wielkie szczęście Natomiast oni nie mają pracy, nie skończyli szkoły, brat męża ciągle gdzieś dorabia po budowach, jak nie ma sezonu to nic nie robi, jego pożal się boże narzeczona siedzi w domu cały czas i użala się nad życie, że mają tak źle.. ale nic z tym nie zrobi. Rodzina generalnie zawsze ich tępiła, właśnie za styl życia. Jak zaszła w ciążę, to poczuła się lepsza, bo już miała usprawiedliwienia na swoje nieróbstwo.. A później jak poroniła, ubzdurała sobie, że znowu będą gorsi od nas.. no żenująca sytuacja... dlatego zrobiła z siebie ofiarę w oczach całej rodziny, tylko po to aby nas upokorzyć, abym nam nie żyło się za dobrze... no i upokorzyła nam życie. Tak więc widzisz, są takie suczyska właśnie na świecie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miqi
Bylej przyjaciolki i bylego chlopaka, ktorzy zdradzili mnie ze soba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Siostra mojego męża nie lepsza. Pretensje, że znalazłam pracę, a ona nie (starałyśmy się o to samo stanowisko) - sugerowała wszystkim, że za posadę dałam dooopy; gdy dowiedziała się, że jestem w ciąży życzyła mi poronienia - poroniłam, w kolejnej ciąży do 13 tygodnia powiedzieliśmy tylko mojej rodzinie, a z rodziny M wiedziała teściowa i miała zakaz mówienia o tym komukolwiek. Jak już szwagierka się dowiedziała wpadła w furię i zaczęła nas wyzywać. Wyzywa mnie, obgaduje, obraża. Unikam kontaktu z nią/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wypaśnieee
nie upokorzyła nam życie, ale uprzykrzyła miało być. Nie uważam żebym sobie na to zasłużyła... nic jej złego nigdy nie zrobiłam. A to, że powodzi nam się lepiej to tylko nasza zasługa, nikogo innego, więc nie rozumiem skąd te pretensje do nas... Miałam jeszcze dodać, że znajomi też nie chcą z nimi przebywać, bo z nimi nie da się rozmawiać normalnie, bo ciągle jakieś żale i pretensje.. Z takimi ludźmi się po prostu ciężko żyje, ale nie spodziewałam się takiej akcji, naprawdę, w najgorszych snach mi się to nie śniło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wypaśnieee
gość 23:30- boże jakbym słuchała o jednej tej samej osobie... ;/ masakra z tymi pannami niektórymi się dzieje... ale nie uważasz, że taką powinni w zakładzie psychiatrycznym zamknąć? Bo ja naprawdę jestem tego zdania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Owszem uważam tak. Ale co możemy zrobić? Ja po prostu unikam jej jak ognia, udaje, że nie znam na ulicy. Teściowie mają do mnie o to pretensje, ale ja nie potrafię z tą dziewczyną nawiązać normalnych relacji po tym wszystkim. Jej mąż taki sam jak i ona. Dobrze, że choć bracia męża są w miarę normalni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wypaśnieee
gdyby narzeczona szwagra miała brata żonatego, to myślałabym że naprawdę mówimy o tej samej osobie.. ;/ ale wiem, że jest jedynaczką i p***a ma 19 lat.. ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wypaśnieee
no ja robię tak samo, w ogóle nie utrzymujemy z nimi kontaktu, nie mam zwyczajnie na to ochoty. Mój mąż też jest zażenowany sytuacją, opiepszył nawet brata o taką głupkowatą aferę na całą rodzinę, ale tu okazał się zonk... jego brat mu wierzy, że tak było naprawdę! Bo my się nie lubimy, więc na pewno tak zrobiłam... no żenada, żenada... Najgorsze są święta, kiedy zjeżdża się cała rodzina i muszę udawać, że jest dobrze... nawet na ta p***ę nie patrzę, bo mi niedobrze się robi.. ;/ no ale ona nie odpuszcza... regularnie dzwonią do nas z pretensjami co jakiś czas, że znowu coś jej powiedziałam.. masakra. Dodam, że z nią nie rozmawiałam od 2012 roku, a poroniła w 2013... masakra...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to moja szwagierka ma 26 lat, a jej mąż 30. Właśnie najgorsze są spotkania rodzinne, na szczęście moj mąż mnie rozumie i już drugie święta spędzaliśmy z moją rodziną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wypaśnieee
ale skąd się takie wredne baby biorą? Jak można życzyć komuś poronienia, albo insynuować, że ktoś jest jego sprawcą? Ja tego nie rozumiem, w głowie mi się to po prostu nie mieści, że można być takim człowiekiem. Szczerze mówiąc, ja nie życzę jej poronienia, ja życzę jej tego, aby nigdy nie miała dzieci - ponieważ, będą one bardzo skrzywdzone już na starcie, mając takich rodziców...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz co to chyba kwestia wychowania. Moja teściowa też do świętych nie należy, a swoją córkę wychowała na typową księżniczkę : najpiękniejszą i najmądrzejszą, a dziewczyna do tej pory wody na herbatę nie wstawi, bo nie umie. Siedzi na garnuszku u rodziców razem z mężem i tylko sączy jad, że komuś się lepiej od niej powodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bkt
teraz po 11 latach już mi trochę przeszło, zwłaszcza że od tych 11 lat ta osoba nie żyje... miałam wtedy 19 lat i dopiero wtedy przekonałam się czym jest nienawiść i zawsze mówię wszystkim żeby nie nadużywali tego słowa bo to przerażające uczucie:/ po tylu latach nie umiem zapalić świeczki na grobie i szczerze wybaczyć:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Osobą, która wyrządziła mi dużo krzywdy jest mój ojciec. Bił mnie, znęcał się nade mną, wyrzucił mnie z domu. Teraz mam juz własną rodzinę i spotykam się z nim, udajemy oboje, że nigdy tak nie było. Nie potrafię go znienawidzić mimo, że zamienił moje życie w pieklo i nadal źle się o mnie wyraża za moimi plecami, np. ma pretensje gdy mama kupi mi prezent na urodziny (jakąś pierdołę za 20 zł.)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, faktycznie, psychicznie chora szwagierka!!! W ogóle te szwagierki to jakieś zło które powinny smażyć się w piekle, bo mam to samo :o. Nie cierpię moich dwóch szwagierek (bratowych męża), i szwagra (brata męża). Są obłudni, zazdrośni o wszystko - o to że mam studia, to już do nich nie pasuję bo mają co najwyżej szkoły średnie skończone i ich to gryzie (wiem to od teściowej), a poza tym jest chorobliwa zazdrość o rzeczy materialne, jest wyścig szczurów dosłownie i jeden drugiemu udowadnia kto ma coś "lepszego", ja mam to w nosie, po prostu to co mam to mam i z nikim nie muszę rywalizować i nie twierdzę że mam coś lepszego od nich. Najbardziej rozbawiały mnie takie sytuacje: robiliśmy z mężem kuchnię, to zaraz oni wszyscy też, że kredyty zaciągali :), albo też mój mąż kupił mi kotka brytyjskiego po ślubie bo mi obiecał, to na drugi dzień ten wredny brat kupił takiego samego kota :D. Poza tym plotkarze, do tego mściwi. Mam ich po dziurki w nosie. A teściowa? Czasem mnie wkurza bardzo, ale nie mam tak że jej nienawidzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale wredna,to raczej ty jestes hehe I co z tego,ze tez kupili sobie kotka ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wypaśnieee
coś w tym po prostu jest, że szwagierki bardziej rywalizują, ponieważ zazwyczaj są w podobnym wieku, zaczynają od podobnego momentu - no i trzeba wykazać się przed rodziną kto sobie radzi lepiej, a jeżeli ktoś sobie w ogóle nie radzi to podejmie się każdy działań, żeby się wybielić, tak jak w przypadku mojej sytuacji. Tyle dobrze, że mąż mi wierzy, że nic nie zrobiłam... najchętniej sama bym poszła do prokuratury i założyła sprawę o zniesławienie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u nas tez to sa szwagierki i szwagry :D Najgorsze jest to, ze maz nie zauwaza niektorych niuansow ich zachownia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chamskich osób na kafeterii i mojego teścia! aaa i byłej mojego męza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nienawidzę kobiety, która zniszczyła zycie mnie i mężowi. Sprawa jest na policji o stalking. Sprawa w sądzie w najbliższym czasie. W swojej chorej wyobraźni ubzdurała sobie, że mój mąż ma z nią romans. Podawała daty spotkań, kiedy byliśmy np. za granicą, kiedy byłam z mężem, dlatego wiem, że kłamie perfidnie. Nigdy bym siebie nie podejrzewała o takie uczucia, ale naprawdę życzę jej samych najgorszych rzeczy - za to, co nas spotkało. A najlepsze jest to, ze to zona i matka, dorosła osoba. Nie wiem skąd się biorą tacy ludzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×