Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niewierna1411

MAM KOCHANKA

Polecane posty

Gość niewierna1411

Jestem w związku 2,5 roku. Mój facet jest cudowny, troszczy się o mnie, okazuje mi uczucie, wspiera mnie no i ogl nie mam na co narzekać. 6 dni temu poszłam ze przyjaciółmi na domówkę do ich kolegi. Od razu wpadł mi w oko. Zaczęliśmy rozmawiać, trochę flirtować, dość ostro byliśmy pijani no i jakoś wyszło, że zaczęliśmy się całować. Następnego dnia pomyślałam sobie, że to tylko jeden głupi wybryk, nikt tego nie widział, nikt się dowie, to nic nie znaczyło. Następnego dnia znowu u niego piliśmy, nad ranem zostaliśmy sami w domu i doszło do pieszczot. Jak wróciłam do domu obiecałam sobie, że już nigdy się z nim nie spotkam, jednak on do mnie zadzwonił żebym do niego przyszła, bo zapomniałam apaszki. Poszłam, już trzeźwa, z k***wskimi wyrzutami sumienia, obiecując sobie, że wezmę tylko to co moje i już nigdy więcej go nie spotkam. No i mój plan nie wypalił... wylądowaliśmy w łóżku, kompletnie nie wiem jak, czemu zrobiłam. Ale wiem, ze było mi nieziemsko przyjemnie, następnego dnia pojechałam do swojego chłopaka. Strasznie tego nie chciałam, ale nie chciałam tez żeby zaczął podejrzewać, że coś jest nie tak. I czekała na mnie niespodzianka... wino, świece i płatki róż. Czułam się jak skończona d****** kochaliśmy się, ale wgl nie mogłam się skupić i nagle doszło do mnie, że mój chłopak jest beznadziejny w łóżku. Wszystko muszę robić sama, od 3 mies kochamy się tylko w jednej pozycji, na jeźdźca, bo on jest za leniwy i za szybko się męczy jeśli robimy to inaczej. Następnego dnia, czyli wczoraj, znowu pojechałam do Mateusza, znowu to zrobiliśmy i dzisiaj też kiedy poszłam do niego rano przed jego pracą. Później przyjechał mój chłopak, bo zaplanował świetny dzień. Kino, restauracja, jubiler, piwo w domowym zaciszu. Było mi strasznie nie zręcznie, ale nie wiedziałam co mu powiedzieć, czemu nie zasługuje na te wszystkie przywileje. Najgorsze jest, że nie chcę tego przerwać, z Mateuszem jest mi tak cudownie w łóżku i mam wrażenie, że nie chodzi mu tylko o pieprzenie się ze mną, pisze do mnie cały czas w pracy, dzwoni czy doszłam już do domu i co robię, oglądamy razem filmy. Niby niecały tydzień, a ile się wydarzyło. Nie wiem co robić, nie mam się komu wygadać. Nie mogę też się przyznać mojemu partnerowi do tej zdrady, on by się załamał. Nie wiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przyszla pora na zmiane partnera,ale delikatnie go odstrasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewierna1411
ale właśnie o to chodzi, że ja nie chcę kończyć tego związku. Kocham mojego chłopaka na zabój, ten drugi jest tylko dla seksu, nie chciałabym z nim być. Mojemu facetowi oddałam dziewictwo i do teraz wydawało mi się to takie super, przyjemne no i kilka dni temu się to zmieniło, bo okazało się, że może być lepiej z kimś innym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 99887444448889844444477888
Piszesz jak kochasz I nie masz oporow zdradzac. Co ty opowiadasz. Brak slow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewierna1411
wiem, że brak słów, ale jak widać i tak można

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Weź goń się szmato.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 9987744444448899625444444778
I piszesz to z takim spokojem, nie widzisz w tym nic zlego ? Pomyslalas jak by to bylo gdybys to ty byla zdradzana I jak bys sie czula ? Wiesz co to jest empatia I moralnosc ? moze definicje podac. Co to za zwiazek jest I gdzie tam zaufanie jest. Ja cie nie chce oceniac, ale nawet nie wyobrazam sobie zdradzac I jednoczesnie twierdzic, ze kocham ta osobe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zdradziłas..ok...było jak się doczytałam mega...hm więc teraz zamknij oczy i zastanów się czy będzie Ci na tyle wspaniale przez całe życie jechać na oklep bo mu się nie chce, dla mnie wybór jest prosty...kończymy z leniem, a wcale nie musimy się wiązać z tym drugim, skoro sex..to sex, a życie pokaże co dalej, pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co, mam się nad sobą uzalalać? Wiem, że zrobiłam źle i nie jest mi z tym dobrze. czas pokaże. Może się wyda, może to skończę albo skończy się moj związek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ahahahahahaha idz juz stad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozmnazaj sie tylko, bo jestes chora. :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość złyfacet
Kochanki, przecież je to kręci. Nawet podzielono je na typy. poszperaj w necie może dopasujesz się do którejś. Czy to nie dziwne, ze w większości przypadków na końcu pozostaje tylko ból ? Czy warto ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko - to koniec Twojego związku, uciekaj od swojego chłopaka.. mówię Ci z doświadczenia. jesteś młoda, jak dobrze Ci z Mateuszem to z nim zostań. Ze swoim chłopakiem już nie masz czego szukać.. Zycie jest jedno!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość możliwetyfhjbkjnkj
prowo 2%

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewierna1411
ale jak mam zostawić mężczyznę, którego kocham dla kolesia, którego znam tydzień i tylko się z nim pieprzę? bez żadnych zobowiązań, uczuć niczego... nie wiem k****, może brzmi irracjonalnie, ale ta sytuacja jest dziwna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
prowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
prowo nie prowo, obojętne, ale gdy pisząc wprost dupa zaszaleje to człowiek przestaje myśleć, i nie piszcie mi tu wywodów o moralności i całych tych bzdetów, bo już w życiu się dość naczytałam i nasłuchałam tych tzw.mądrych. Prawda jest taka że jak się spotka, jeżeli ma się to szczęście, osobę którą się na prawdę pokocha to w życiu dupa nie będzie rządzić. Czyli reasumując dziewczyno, czy kobieto ta Twoja miłość z Twoim stałym partnerem to nie miłość, po prostu to jeszcze nie ten facet i tyle, wiem co piszę. pozdro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KrwawyNos
nie zamierzam czytac tych bzdur, next prowo skrócic o połowe 1/10

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewierna1411
mam się oddać i zapomnieć? może to jest pomysł na weekend?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościu132
Trochę dystansu...plizzz :) Jest jeszcze młoda,pewnie niedawno dopiero z dziewictwem sie pożegnała a wy tu :Miłość,Wierność,Zasady. Seks,namietność to duża siła rządzaca kobietami i mężczyznami. Dziewczyna trochę zdezorientowana,młoda i niedoswiadczona.Poznaje dopiero alfabet miłości i ma prawo to robić po swojemu...czasem nawet się sparzyć. Poznałaś co to prawdziwa namietnośc i juz raczej ze swoim nie będziesz..powoli odejdz od niego bo jest spalony. No coż...takie są gry miłości: ktos wygrywa...ktoś przegrywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę ze jeszcze nie zrozumialas ze w obecnym związku jest ci źle dlatego zdradzilas Nie zrozumiesz tego czemu inny facet Cie nakręca, wydaje Ci się ze kochasz partnera, może na razie czujesz się tak Ja sama się zastanawiam czemu bałam się przyznac ze lepiej dogaduje się z kochankiem niż z mężem, z tym ze zanim poszliśmy do łóżka minęło wiele lat, kochanek okazał się być lepszy w łóżku, lepszy w rozmowie, z mężem nie potrafimy obgadywac jakichś spraw. Tamtego znam długo i nigdy się sobą nie znudzilismy Dodam ze maz wie o zdradzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak, zostaje ból,który nie wszyscy potrafią znieść ale kocham tego mojego kochanka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mąż wie o tym? Powiedziałaś mu czy sam się dowiedział? I co, pozwala ci na następne spotkania z kochankiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak sie dzieje jak w życiu człowieka nie ma Boga. niedobrze mi jak czytam cos takiego. kocha go ale wystawia d**e innemu. nie mozna kogos kochac i go zdradzac. jesli nie panujesz nad popedem to jestes królikiem. człowiek ma mozliwosc zapanowania nad popedem seksualnym. nic cie nie tłumaczy. to zwykłe k******o.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wsadzać może w kilkadziesiąt ,ale zebys tej co kochasz nie zarazil,ciekawe co bardziej kochas zja cyz wspólny majtek i obawe przed tym co mamusia powie jak się dowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
prawda, taka sama jak ta, że dla każdego człowieka liczy się zaspokojenie własnych potrzeb nawet wtedy gdy nie ma miłości w związku i pojawia się ktoś inny rzadko rezygnuje się z wygody, pieniędzy, przyzwyczajeń potrzeba unikania konsekwencji przed tym co powie mama czy inni też jest zaspokojeniem własnych potrzeb błędne koło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesteś socjopata, który z wygody dorabia teorie do swoich brudów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Rescator555 >>nie mozna kogos kochac i go zdradzac. jesli nie panujesz nad popedem to jestes królikiem. człowiek ma mozliwosc zapanowania nad popedem seksualnym<< To, ze tak rozumiesz milosc, to twoja sprawa, ale kto ci dal prawo osadzenia, czy to co ktos czuje jest miloscia czy tez nie. Czlowiek moze zapanowac nad popedem seksualnym, ale w wiekszosci przypadkow aktualne jest pytanie : PO CO ?" otóż nie jestem młoda, swoje przezylam i wiem ze jestem niezdolna do zdrady. jest to nie do pomyslenia. i jak tylko widze taka wypowiedz jak twoja to wiem ze to pisze jakies ****adło. mam takie poglady. taka jestem i zawsze jak wyraze swoja opienie obruszy sie jakis k*******n. ludzie ktorzy nie zdadzaja mysla jak ja. ludzie ktorzy zdradzaja mysla jak ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×