Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

przejście z kp na mm,pomocy

Polecane posty

Gość gość

Drogie mamy, karmie piersią, mój synek ma dwa miesiace. Za miesiąc muszę wyjechać kilkorazowo i zostawić dziecko pod opieką babci. Jechać będę rano, wracać wieczorem. Nie uda mi się odciągnąć tyle mleka, żeby mu starczyło na cały dzień (40 minut ściagania laktatorem to 100 ml).Będę mu chyba musiałą podać mleko modyfikwoane, poza tym od września musi zostać pod opieką niani albo opiekunki. Pediatra doradziła nam jakie mleko. Problem jest z tym, jak i kiedy zacząć mu podawać. Chciałabym jak najdłużej i najwięcej kamrić piersią, ale mąż i teściowa mówią, że muszę go zacząć przyzwyczajać juz teraz i jeśli dam mu butelkę np. o 13 to codziennie powinnam o 13 dawać mu mm, żeby miał rytm. Ja mam wątpliwości. Czy tak powinnam zrobić? Co mozecie doradzić, mozę da się to lepiej zorganizować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po prostu raz, dwa razy dziennie zamiast piersi daj mu butelkę. Nie muszą to być stałe pory. posiłek to posiłek. ja tak robiłam, jednak to najlepsza droga do przestania karmienia piersią, dziecku łatwiej się ssie z butli, z piersi dziecko musi się bardziej wysilić, mocniej ssać żeby mleczko leciało. I często dziecko już nie chce piersi, denerwuje się przy karmieniu bo nie leci tak łatwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
koniecznie podaj rano... gdyby dziecko źle to mleko tolerowało, to wykrzyczy sie do wieczora. ja raz podałam nowe na wieczor - ryk do 3 w nocy... a potem co kilka dni dodawaj kolejne karmienie butelką zamieniając piers

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie zaraz mnie niektóre kobiety zakrzyczą, że jestem terrorystką karmienia piersią, ale ja tylko napiszę Ci jak było w moim przypadku. Też planowałam zaprzestać karmienia piersią, bo musiałam wrócić do pracy. Całe szczęście życie potoczyło się inaczej. Owszem było trudno, ale tylko na początku. Gdy wróciłam do pracy (też we wrześniu:) ) mój syn miał 5,5, miesiąca. Od czerwca zastanawiałam się kiedy zaprzestać karmienia (co wcale nie było po mojej myśli). Wybrnęłam z tego w ten sposób: Zaczęłam wprowadzać pierwsze stałe posiłki gdy skończył 4,5 miesiąca. Najpierw warzywa i owoce, później kaszki na mleku modyfikowanym, wymieszane z jaglaną (eko). Do września był wypracowany taki rytm: przed wyjściem do pracy pierś, następnie kaszka na bardzo gęsto, po ok 30 minutach pił wodę. Następny posiłek to warzywo lub owoc (na początku dawałam słoiki) i pił trochę soku. To mu wystarczało. Wracałam z pracy i miał pierś ile tylko chciał. Oczywiście czas mijał szybko i powoli zastępowałam karmienie stałymi posiłkami. Było bardzo ciężko przez 2 tygodnie, bo ja byłam taka mleczna, że trojaczki bym wykarmiła, ale organizm się się przyzwyczaił i po problemie. Karmiłam w sumie rok i 10 dni. Na koniec już tylko rano i przed nocnym spaniem. Miałam tylko jedno postanowienie - albo karmię swoją osobistą piersią, bez ściągania laktatorem, albo wprowadzam mm. Udał się i patrząc z perspektywy czasu wcale nie było to bardzo trudne, czego się obawiałam. Jeśli będziesz wyjeżdżać na kilka dni i już o tym wiesz to przecież możesz sobie pokarm zamrozić i w zamrażarce może leżeć do 3 miesięcy. W aptece są specjalne woreczki na jego przechowywanie. Piszę to dlatego, że wyraźnie mówisz, że chcesz karmić jak najdłużej. To są moje doświadczenia i przemyśl na spokojnie czy dasz radę tak zrobić. Masz jeszcze trochę czasu na podjęcie decyzji najlepszej dla siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzęiki wielkie za długą i miłą odpowiedź! Myślałam o zamrażaniu, ale problem jest w tym, że jadę z dzieckiem do Polski (mieszkam za granicą) i w walizce zamrożonego mleka nie przewiozę. Zależy mi na tym, żeby do szóstego miesiąca przynajmniej choć częściowo był karmiony piersią. Myślę, że może po przyjezdzie postaram się odciągać mleko na dwa- trzy karmienia tak, żeby butelka była też dwa-trzy razy. Odciągać laktatorem już musiałam i butelkę przyjmuje bez problemu, potem co prawda irytuje się przy piersi lekko gdy mleko zaczyna wolniej płynąć. Ale to się działo zanim jeszcze dostał butelkę z moim mlekiem pierwszy raz, więc to nei wina butelki. Nie dzieje się to też często i tylko wieczorami gdy mam wrażenie, że chce się najeść na zapas. Twoje rady są dobre, na wrzesień bardzo przydatne. O ile czerwiec przejdzie bez problemów, to potem mogę zacząć zastępować posiłki mm posiłkami stałymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dodam, że tu, gdzie mieszkam, karmienie piersią jest dosyć niepopularne. Ciągle słyszę pytania "dalej karmisz piersią?" "masz ciagle mleko?" albo "to musi być meczące" i hit "jesteś niewolnicą"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, różne są opinie, dla kobiet karmiących mm, kp jest niewolnictwem, dla matek kp mm jest złe. Ja wybrałam kp i się udało. Życzę powodzenia. Pamiętaj tylko, że decyzja jak karmisz zależy tylko od Ciebie, a nie od innych ludzi i że bardzo dużo jest w głowie kobiety. jeśli nastawisz się, że przechodzisz już na butelkę to tak będzie, jeśli ma byc to jednorazowe, a później butelki juz ie podasz to dziecku nic się nie stanie, najwyżej póxniej przez 1 dzień będzie marudziło z lenistwa:) Ja dokarmiałam dość sporo przez pierwsze 6 tygodni codziennie, przez tragiczny stan brodawek, ale moim celem było kp i do tego dążyłam. Oczywiście zależy też od dziecka, ale mojemu było obojętne skąd leci byle było najedzone, choć odczywiście gdy przestałam karmić mm nie chciało mu się ssać porządnie przez 2-3 dni, a później się nauczył:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ekspert Philips AVENT
Dzień dobry. Każde dziecko ma inne potrzeby i inne smaki, dlatego też w jednym przypadku przejście z karmienia piersią na mleko modyfikowane może odbyć się bezproblemowo z dnia na dzień, podczas gdy inne dziecko może zupełnie nie tolerować danego rodzaju mleka. Tym samym przychylałbym się do opinii, by podała Pani dziecku mleko modyfikowane przed wyjazdem, dzięki czemu pozna jego reakcje. Jeżeli po kilku razach wszystko będzie w porządku, może Pani powrócić do wyłącznego karmienia piersią aż do momentu, gdy będzie to niemożliwe. W późniejszym okresie, kiedy wróc***ani do pracy, proponuję karmić dziecko rano i wieczorem, a w ciągu dnia mlekiem modyfikowanym. Piersi powinny się w naturalny sposób przyzwyczaić i produkować odpowiednią ilość mleka, choć rekomendowałbym, przynajmniej w początkowym okresie zabieranie ze sobą laktatora ręcznego na wypadek nadmiaru pokarmu w piersiach. Chciałbym jednak zaznaczyć dość istotną rzecz, która nie została poruszona w tym wątku. Otóż karmienie naturalne wymaga innego, silniejszego ssania niż odbywa się to w przypadku karmienia klasyczną butelką. Tym samym butelka może dziecko nieco „rozleniwić” i odzwyczaić od karmienia naturalnego. Warto zaopatrzyć się w butelkę przeznaczoną do karmienia mieszanego, np. AVENT Natural. Smoczek w kształcie kobiecego sutka przypomina dziecku pierś a tempo przepływu i, co za tym idzie, wymagana siła ssania imitują karmienie naturale, dzięki czemu bez obaw będzie mogła karmić dziecko naprzemiennie, piersią i butelką. Pozdrawiam serdecznie. Jeśli będzie miała Pani dodatkowe pytania, proszę pisać bezpośrednio na adres: ekspert@philips.com--- Ekspert Philips Avent, udziela porad i odpowiada na pytania internautów związane z produktami Philips Avent, a także opieką nad dziećmi i karmieniem. Zapraszam do dyskusji lub kontaktu bezpośredniego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×