jak się czują kobiety których synowe są zdradzane?

moja teściowa (za nim nią została) wiedziała o tym, że jej syn mnie zdradza, ale go kryła. sama zresztą urodziła go tylko dlatego, że była/ jest kochanką faceta który ma żonę już wiele wiele lat, z tego też względu uważam że nie potrafi spojrzeć na sprawę uczciwie. kiedy odkryłam zdradę i "uwolniłam mojego faceta ze szponów jego kochanki" to jego matka dziękowała mi, całowała mnie, mówiła że mnie kocha, no a potem nasze stosunki znormalniały i jest ok. ale o tamtym nie rozmawiamy. jednak zastawia mnie co czują takie typowo dobre, uczciwe kobiety kiedy dowiadują się że i synowie zdradzają swoje poczciwe, dobre partnerki... jaki jest wtedy ich stosunek do owych partnerek i do synów?

Moja po tym jak swojego zdradzacza zostawilam, gratulowala mi swietnej decyzji i zyczyla lepszego faceta niz jej syn (co sie spelnilo). A mnie zawsze zastanawialo, co kieruje kobietami, ktore pozostaja w zwiazku z facetem ktory ma tendencje do zdrady?

ze wychowala sk******.syna pewnie sa dumne i szczesliwe

moja ex teściowa powiedziała, ze w to nie wierzy mimo ze on sie jej przyznał, potem jak on ją szantażował, że wyprowadzi się od niej i zerwie z nią kontakty jak będzie dla mnie miła, to moja "mamusia" załatwiała za niego wszystkie sprawy czyli kazała oddać klucze i mówiła, że go nie ma w domu jak przychodziłam, aby coś załatwić, praktycznie ona wystawiła moje rzeczy za drzwi....po tym wszystkim miała wyrzuty sumienia i pisała, ze chce abym ułożyła sobie życie, bo ona spać nie może itp... nikim tak nie gardzę jak tą kobietą....

Moja teściowa by jeszcze sama mojemu mężowi kandydatkę do zdrady podstawiła ...ot ..tak mnie mamusia kocha ;)

moja byla ex mowila ze klamie bo jej synus to ideal i wogole taki dobry czlowiek .naprawde kawal s*******a.pijak.bawidamek.narkoman.nawet nie placi alimentow bo i po co