Dlaczego ludziom łatwo przychodzi naśmiewanie się z niepewnych siebie osób

Dlaczego tak jest? Wiecie - widać po twarzy, oczach jak ktoś jest niepewny siebie, i ludziom łatwo przychodzi wtedy kpienie, naśmiewanie się z takich osób, nawet jakiś komentarz na ulicy. Nawet rodzice takich gorzej traktują, choć niby też kochają. Przekonałam się o tym nieraz, jestem mega nadwrażliwa, tylko w domu się nie zachowuję nieśmiało, a i tak moja matka często ignoruje moje zdanie (mimo że najczęściej mam rację i po czasie ona to przyznaje) etc a brat sukinsyn ma u niej posłuch. Plus sytuacje na ulicy etc też się zdarzały.

Bo świat jest okrutny, trzeba umieć walczyć o swoje. Każdy jest tak traktowany, jak sobie na to pozwala.

Bo ciężko odróżnić nieśmiałość od klamstwa. Nieśmiali ludzie nigdy nie sa pewni tego co mówią, często mówią nie to co myślą wiec klamia

Ale to nie jest kwestia tego, czy ja umiem walczyć o swoje, czy nie. Jestem sobie niepewna siebie wśród ludzi, ale potrafię np. odmówić przyjaciołom czy walnąć im szczerą prawdę i z tym nie mam problemu. W sklepie też potrafię powiedzieć np. o źle wydanej reszcie, choć to wymaga ode mnie sporo samozaparcia. Z wierzchu i przy nieznajomych sprawiam chyba wrażenie niepewnej siebie, zresztą nawet jak się spojrzę w lustro to widzę.. jeszcze mam wygląd bardzo łagodny.. to już w ogóle.. a to ludziom wystarcza

Bo wygladasz jakbys się bala, jesteś przestraszona, ludzie tez się boja ludzi którzy się ich boja. Przerażający jest widok takiego przerazonego czlowieka

Zawsze mówię to samo co myślę, tutaj akurat jestem jak małe dziecko, nie potrafię być nieszczera... nawet jak byłam mała, to jak mama mi kazała kłamać, to i tak tego nie chciałam robić. Także krzywdzących stwierdzeń używasz.. Ale faktem jest, że jak ktoś jest niepewny tego, co mówi, to jak inni mają się do tego przekonać, skoro osoba wypowiadająca sprawia wrażenie, jakby nie wierzyła samej sobie.. Ja jak wychodzę z domu, to jestem kompletnie innym człowiekiem . No, teraz tylko z bliższymi znajomymi jest całkiem OK, ale też nie w 100 proc swobodna. Nie umiem tego zmienić od lat

A mi się właśnie wydaje, że niepewność siebie właśnie budzi u innych pogardę i wyższość. Przecież do mnie dowalają się nawet dzieci, mam 22 lata, a raz jakieś gówniary z późnej podstawówki/wczesnego gim mówił← do mnie 'cześć' ironicznie, i jak im nie odpowiadałam to one 'dlaczego nam nie odpowiesz? no, no, taka niekulturalna jesteś, no wiesz co!' i darły się za mną jak już byłam daleko. Myślałam, że zapadnę się pod ziemię. Boję się takich sytuacji, bo wiadomo, to dzieci a ja już dorosła baba, studentka, a wyglądam (i nic nie pomagają eleganckie stroje, które uwielbiam, wystarczy popatrzeć na twarz) i boję się jak dzieciak i nawet nie umiem nic odpowiedzieć.

Powiem ci tak. Kiedyś byłam koszmarnie nieśmiała, zastanawialam się czemu ludzie sa tacy okrutni, niedelikatni. Dlaczego nikt nie widzi ze jestem ,ze istnieje, ze chce cos powiedzieć. Teraz jestem śmiała i tez juz nie widzę cudzej nieśmiałości. Bo tego wcale nie widać na zewnątrz. W dodatku nieśmiała osoba często to ukrywa i udaje ze jest śmiała.

Nie wiem, czy tego nie widać, jak ja nawet w oczy nie potrafię nikomu spojrzeć, mam rozbiegany wzrok na ulicy jak nie wiem kto :D a czasami się czerwienię i dukam w sklepie (choć czerwienię na szczęście nie za często).

Podań tym jest to zwykły brak kultury. Polacy nie sa kulturalni. To nieladnie lekceważyć kogoś bo jest nieśmiały albo jaka się. Ale tak jest, miałam zawsze niższe oceny z j.polskiego, bo wstydzilam się mówić. Jak widać wiedza nie ma znaczenia tylko sposób wypowiedzi. Ktoś może chrzanic głupoty i będzie pewny siebie i tak wygra

Może czasem i widać, ale ludzie interpretują to jak byś była stuknieta a nie niesmiala

łatwiej jest kopnąć kogoś, wiedząc, że nie odda. Dlatego warto dyktować swoje warunki.

To jest chyba taki zwierzęcy instynkt. Zwierzę jak zdycha to tez go ze stada przepedzaja albo nadgryzaja zeby bszybciej zdechl

Generalnie Polacy tak maja ,ze wykluczają takie osoby ze społeczności. Kierują nimi prymitywne instynkty bo cierpią na niedorozwój społeczny i emocjonalny.Na zachodzie w większym stopniu ludzie sa cierpliwi i uprzejmi.

Tutaj to nie licz na dobre traktowanie, jak nie masz ryja wygadanego i nie jestes sprytna oraz chamska... jak bylem w Irlandii to tam inny wymiar, ludzie bardzo sympatyczni, usmiechaja sie, jak widza ze turysta i podpowiadaja etc

nie lam sie.. idz do psychologa, wylecz to i zyj szczesliwie. Z tego co piszesz to masz juz te 22 lata i to jest nadal silne takze latwo z tego nmie wyjdziesz.

Bo sami są niepewni siebie i jak widzą kogoś po kim to widać to odreagowują na nim

Policja zatrzymuje nadjeżdżający samochód do rutynowej kontroli. W środku dwaj młodzi mężczyźni. Policjant mówi: -Poproszę prawo jazdy, dowód rejestracyjny pojazdu i aktualną polisę OC. Kierowca podaje dowód rejestracyjny i polisę. -Jeszcze prawo jazdy. -Nie mam. -A gdzie ono jest? Chwila konsternacji, po czym młody mówi: -Ma Pan kota? -Nie mam. -A gdzie on jest?

:P

Przecież ludzie to s*******e, nie wiedziałaś o tym?

:)

No z takich debili to tylko beke mozna cisnac

up

"Przecież do mnie dowalają się nawet dzieci, mam 22 lata, a raz jakieś gówniary z późnej podstawówki/wczesnego gim mówił← do mnie 'cześć' ironicznie, i jak im nie odpowiadałam to one 'dlaczego nam nie odpowiesz? no, no, taka niekulturalna jesteś, no wiesz co!' i darły się za mną jak już byłam daleko. Myślałam, że zapadnę się pod ziemię." Rozśmieszyła mnie ta scenka i te uczennice :D