Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

PŁACZE

Polecane posty

Gość gość

tak mi zle. Czegoś brakuje a ja k***a nawet nie umiem tego nazwać, wiem tylko że chyba nigdy już nie bede tego mieć. Wystarczy zapach powietrza przypominający coś nawet nie wiem co, a ja czuje jakby mi się serce rozpadało.. jakbym nigdy miała nie być szczęsliwa..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co jest ze mna nie tak? dlaczego nie mogę byc jak inni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam dopiero 20lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdzie nie pasuje. PAtrze na ludzi i im zazdroszcze. Wiem, że mają dziewczyny, chłopaków i w ogóle mają do czego wracać.. A ja sama. Zawsze. Ciągle czegoś brakuje i chyba zawsze już bedzie brakować. Potrzebuje czegoś. Potrzebuje kogoś. Potrzebuje wszystkich chyba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz depresje i niskie samopoczucie.Czemu zadroscisz innym?Czemu myslisz ze nie bedziesz nigdy szczesliwa?Strasznie depresyjne mysli i te odczuwanie powietrza.Jestes bardzo emocjonalna.Typowe objawy depresji.Idz do lekarza po pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyjdz do ludzi kobieto. Wez kolezanke i idz na impreze, na miasto. Jestes mloda, wszystko przed toba. Mialam ten sam problem i wystarczyl spacer z kumpela po miescie. Spotkalam tam wtedy mojego obecnego meza ;-) zanim go poznalam to dlugo bylam sama, na sile probowalam sie uszczesliwiac glupotami...bez skutecznie. Potem zdalam sobie sprawe ze na sile nie ma sensu i siedzialam non stop w domu. Popadlam w jeszcze wiekszy dol. Nie lekko bylo mnie wyciagac z domu, ale jednak upartosc mojej kolezanki nie znala granic no i sie stalo. Szczesliwe zakonczenie, ze tak napisze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czemu im zazdroszcze? Tego ogarnięcia, tego że mają coś czego ja nie mam. Że mają kogoś, że są kimś. Nie zazdroszcze w tym złym stylu jakiejś nienawiści czy czegoś .. nie. Czemu myśle, że nie będe już szczęsliwa? Nie wiem po prostu takie uczucie.. Ciągle czegoś brakuje i trudno mi określić co to jest. Ale czuje, że może nigdy się nie dowiem co to? A bez tego ciężko. Siedze w domu myśle - bardzo chciałabym do ludzi. Chciałabym, żeby ktoś mnie lubil,akceptował,znał mnie.. A gdy wyjde mysle tylko o tym, żeby wrócić do pokoju. Do swoich znajomych czterech ścian. Jak jestem na zewnątrz chce się schować, zapaść pod ziemie, czuje, że nigdzie nie pasuje, że nikogo nie mam, że wstyd .Czuje wtedy, że nie chce przebywać wśród ludzi bo gdy na nich patrze to czuje większą nienawiść i wstręt do siebie za te nicość..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×