czy dzisiejsze gimbusy wiedzą co to jest gra Pegasus ?

albo zbieranie karteczek :) ?

a po co? sam pewnie nie wiesz co było 30 lat temu

Jestem rocznik 96 i wiem.

Sadze, ze tylko nieliczni, ktorym rodzice opowiadali lub starsze rodzenstwo. Teraz to oni maja w glowach xboxy, ps4, andoidy, smartfony no i oczywiscie " najmodniejsze" fotki samojeebki na fejsiku haha

ale po co to mają wiedzieć?

no właśnie po co? my mieliśmy pegazusy a oni maja swoje rzeczy. Tak samo można się zapytać czy wiemy co to jest dalekopis. Ja wiem, że coś takiego było tylko dlatego, że moja mama pracowała w gazecie. Niestety nigdy na oczy nie widziałam, albo co gorsza widziałam ale nawet tego nie wiem:) Każde pokolenie rządzi się swoimi prawami

Mnie Pegasus ominął. Atari - C64 - Amiga (mam ją do dzisiaj), PC, PS (Sony). :)

Ale przyznajcie półdupki, ze nasze komputery, ajfony, ajpady xboksy są o niebo lepsze niż jakaś głupia dyskietka :o

Pegasus to byla konsola, a nie gra zacznijmy od tego

a dyskietki to były kartridże, niestety nie wiem jak się poprawnie pyta. Ach te gry 9999999 in 1 :) contra, mario, tank, i inne

Co do zbierania pedalski karteczek z Królem Lwem - zawsze byłem ponad to.

No i co z tego? W czym to jest lepsze od innych zabaw, wcześniejszych pokoleń? Dorosłeś i już masz sentyment i to jest naturalne, ale bez przegięć, żeby pegasus miało być miarą wartości dzieciństwa. Właściwie normalne dzieciństwo skończyło się gdy dzieci zaczęły godzinami przesiadywać przed tv i komputerem.

Za moich czasow w szkole kolezanki wymienialy sie kerteczkami a koledzy kartami dragon ball, a pozniej jeszcze byly zetony czy cos z pokemonami. Pamietam jeszcze to jajko z ze zwierzatkiem ktorym trzeba bylo sie opiekowac; )