Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

aniesia_

kopenhaska i co dalej?

Polecane posty

ja juz kawe wyzlopalam :P...nawet mleka troche dzis dodalam - luksus byl ze hej ;) teraz juz wode popijam...bo ja mowicie ze moze za malo pije....to cos w tym musi byc ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
juz o wnukach myslisz?....heheheh....ale was dzis naszlo....nosz nie daje rady z wami...heheheheh, ja pozno zaczynalam dlatego bede stara babcia....nie w glowie mi to jeszcze choc z Dylanem czasem mamy na ten temat powazne rozmowy...jak to on sie musi najpierw zakochac...ozenic i potem jak bedzie mial dzieci to ja bede stara babcia....on mi tak to tlumaczy ;)...mowie wam umieram czasem ze smiechu.....uwielbiam dzieci w takim wieku...maly madralinski ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehehe no to ładnie. Ja tez bede stara babcia (oby) bo w tych czasach to nic nie wiadomo. Otoczenie sie zmienia inne oczekiwania od ludz itp. Kumpel z pracy dzis opowiadal ze jego dzieci zaczynaja studia w tym roku i mial z nimi porzadna rozmowe na temat tych spraw wiecie ;) i ze nigdy ich takich zawstydzonych nie widzial haha. Mowie Wam jak mowil ze chlopcy ogladaja w tv rozne programy a pozniej od dziewczyn maja niezle wymagania i zeby nie dala sie jego corka zadnym naciskom ze strony chlopakow itp haha usmialam sie a tu powazne rzeczy. Na szczescie sie nie musze tym martwic narazie ani Ty Aniesia. Maj znowu 20 lat to juz powazny wiek ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szczerze mowiac....zyjac tu w UK to sie ciesze ze mam syna a nie corke...bo te nastolatki to tak wczesnie zaczynaja....czytalam gdzies w gazecie ostatnio ze najmlodszy dziadek ma 26 lat w UK bo jak dzieci robia sobie dzieci w wieku 12 lat.....to nigdy nic nie wiadomo....swiat na glowie staje.....ze az strach ......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja tez lubię jak dzieci tłumaczą rodzicom co i jak moja mama wspomina do tej pory jak ją uświadamiałam że jak pani ma duży brzuch to nie że sie ziemniaków najadła tylko że jest w ciąży. a taty pytałam czy wie co to są jaja on mi kazał w encyklopedii szukać a ja do niego że to są jądra ojciec się zawstydził trochę. no ale to stare czasy pamiętam jak u siostry tampon widziałam po raz pierwszy i nie wiedzialam do czego to i tak sobie myslałam że to jakiś opatrunek pewnie na palec i nawet wepchnąć próbowałam ale nie wchodził ))))no do wnuków mi się nie spieszy ale różnie to bywa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hahaha ale sie usmialam tym tamponem ;) dobra bylas :) Ja nie pamietam takich rzeczy. Aniesia masakra az ciarki przechodza jak sie o tym pomysli, mam nadzieje ze ja dobrze wychowam i jednak pojdzie dobra droga. W ogole jak sie patrzy na te nastolatki tutaj to daj spokoj, tapety tyle, porozbierane, sztuczna opalenizna, darcie w autobusie, czlowiek czasem mysli gdzie to sie uchowalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale z tematu zboczylysmy...mialo byc o diecie a tu takie historie hehehehehe- fajnie sobie tak pogadac ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my tu gadu gadu a ja pranie zaraz musze rozwieszac i w koncu musze sie wykapac a potem glowe suszyc...jak ja tego nie znosze ehh....ale mus to mus....wiec was na chwile opuszcze kochane bo inaczej nic dzis nie zrobie hehehehe- ciakawe co jeszcze wymyslicie interesujacego ;) ???? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem spowrotem a tu cisza....hmm? ja juz drugie pranie nastawilam..jestem wykapana, paznokcie obcielam kompletnie do zera bo cos nie moge sobie z nimi poradzic....ehh....nie moglam sie doczekac wieczora wiec juz moja kapuche wciagnelam...teraz herbatke mam zielona/czerwona......i juz mi dobrze :) life is good :P gdzie sie podziewacie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie ponownie własnie wmusiłam w siebie kolację bo nie chciało mi się jeść ale że tak koło 700kal tylko miałam niby po moich wyliczeniach to stwierdziłam ze to za mało.byłam na mieście upał że szok! znowu nakupowałam niezbędnych) pierdół. muszę pomyśleć co tu jutro wszamać.pranie dziś też robiłam nawet 2 i pięknie schnie tak to lubię a nie wisi i wisi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj coś dziś tu pusto to chyba ta pogoda z domu wygania żal nie korzystać .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas juz dzis nie ma upalu....widocznie do was dotarl teraz ...heheh....wlasnie syncia odebralam ze swietlicy i juz jemy obiad....on swoje danie a ja swoja kapuste- druga tura :P ...juz mnie do kibelka pogonilo...wiec dziala jak zloto ;) Maj- jak nie masz apetytu to tylko sie ciesz ;) raz dwa zrzucisz ten maly balast poweekendowy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mmmmmm......czuje sie jak w niebie....nosz tak mi smakuje ta kapusta ze po prstu sie rozplywam.... :P a najlepsze jest to ze zjadalam sporo..czuje sie najedzona do syta...oile nie przejedzona a z obliczen wychodzi ze skonsumowalam niecale 800kcal.....postaram sie juz nic wiecej dzis nie jesc....tylko herbatka i woda....jeszcze pozniej na stepper wskocze...mam nadzieje ze jutro nie bede sie czula jak baleron w swoim uniformie pracowym ;) ;) ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie aniesia ja też się czułam objedzona do syta ale 700 czy 800kal to naprawdę mało dla mnie która nie ćwiczę dlatego zjadłam kolację na siłę.a ty jak spalasz jeszcze kal to powinnaś jeść więcej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no jestem.....zrobilam 400kcal na stepperze ale bez pasa wibrujacego bo za goraco w nim....hehehe dzieki ze sie o mnie troszczysz Maj ale ja wlasnie sie ciesze ze mniej dzis zjadlam a duzo spalilam..przeciez wlasnie o to chodzi jesli chce zrzucic jeszcze pare kilo ;) i jeszcze zeby bylo smiesznie dostalam biegunki.....kapusta z jogurtem i efekt murowany....oczekuje wiec rezultatow ;) no to tyle w skrocie- ciekawe co tam u Justi bo cisz jak makiem zasial.....hm???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ciekawe justi chyba zasnęła albo zapomniała o nas....mam nadzieję że z toba troche popiszę jeszcze ty masz zamiar do ilu kg schudnąć?a i jestem ciekawa ile macie w pasie i talii dziewczyny bo ja 93 w pasie-na oponce-i 76 talia jestem w szoku a teraz jak tak ciepło i tej wody tyle pije to brzuch mi wywala że hej! ja bym chciała do 55kg schudnąć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem i juz dziecko w lozku wiec bede tu z Toba- bardzo mi milo ze mam towarzystwo wieczorowa pora :) ile mam w pasie to nie wiem...zmierze sie kiedys ale rano...nie teraz po jedzeniu kapusty bo tez mnie wzdelo jak banka :P a chce schudnac do 64kg....marzeniem jest 63kg- niby tylko kilka kilogramow a nie moge dobic i sie mecze jak cholera ehhh niestety to wszytko moja wina bo przecezi dobrze wiem ze gdybym nie miala napadow obzarstwa pewnie juz dawno osiagnelabym cel ale....silna wola mnie zawodzi.....i jest lipa :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pic mi sie chce okrutnie....moze Justi miala racje ze ja za malo pije....niby mam wode ze soba caly dzien ale jakos mi slabo wchodzi ;) herbata to nie wiem czy dobrze na odwodnienie robi bo to woda przegotowana...moze jeszcze bardziej wysusza....juz zglupialam z tego wszytkiego....ide po nastepna butelke wody.....:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no niestety wszystkie mamy słaba silną wolę.jak kiedyś koleżanka mi powiedziała ze kg to różnicy nie robi ale w wyglądzie może ogólnym bo tak to ten kg przytyć łatwo ze szok a już zgubić to trudno.niby powinno się chudnąć 1 kg na tydz ale ja mam chyba słabszą przemianę materii bo ja na tydzien dobrze jakbym 0,5 kg schudła i tego nie mogę ostatnio noż wkurzona jestem że hej !i postanowiłam też stepper jednak kupić będe z wami ćwiczyć może to coś da !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
herbata też wodę zawiera przegotowaną ale to nic nie zmienia tylko chodzi o to że bardziej chce się po niej pić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to fajnie ze tez bedziesz cwiczyc :) moj stepper zaczal strasznie skrzypiec...mnie to szczegolnie nie przeszkadza ale sasiedzi z dolu to chyba mnie przeklinaja hehehehe- juz lubemu powiedzialam ze mi musi go naoliwic...ale to dopiero w weekend wiec jeszcze kilka dni musza ze mna pocierpiec ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szkoda że do nas nikt tu nie zajrzał tak po cichu liczyłam na marchewę ona konczyła jakoś jak ja.damy sobie jednak radę nawet we 3 mam nadzieję w końcu jesteśmy silne babki)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie...pic mi sie jak diabli.....nic nie pomaga....mam sucho w ustach ze az przelykac nie moge normalnie...masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ty kiedy chcesz się zważyć teraz po tej kapuscie i biegunce na bank mniej będzie na wadze.i co jutro w jadłospisie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no szkoda ale wazne ze my jestesmy :) jasne ze damy rade!!!! ponad dwa lata temu jak bylam na dukanie to na forum sie zaprzyjaznilam z kilkoma dziewczynami i do dzis jestesmy w kontakcie mimo ze juz nie jestem na tej diecie....z jedna nawet sie spotkalam na zywo bo okazalo sie ze mieszka niedaleko.....forum dobra rzecz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mialam sie wazyc w czwartek ale zobacze jak sie bede w spodniach czula....ja nie lubie sie demotywowac .....tak jak wspomnialas....zeby zrzucic pol kilo to sie musze naprawcowac i zaciskac pasa...a potem dwa dni i przytyc potrafie z nawiazka.....szlak moze czlowieka trafic jakie to niesprawiedliwe....ehhh jutro- pewnie staly repertuar...ryvita z philadelphia na sniadanie, na lunch do pracy wezme kurczaka z lidla i papryke plus jogurt, na przekaske alpen light a wieczorem.....no jak to co...kapusta :) hehehehe, a Ty co masz w planie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o to fajnie że tak ci się udało znajomość podtrzymać nieraz te fora milkną i już albo od diety do diety. ja dopiero w sobote się zważę teraz nie mam ochoty wiedzieć nawet jak patrzę na ten swoj bebech wywalony.a ile ty pijesz dziennie?powinno się tak koło 2l chyba więc jak mniej to na pewno jesteś odwodniona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzis napewno wypilam wiecej niz 2 litry.....czasem jak jestem w pracy to nie mam czasu i wtedy moze ale dzis.,....caly dzien cos popijam hmmm??....zawsze sobie powtarzam ze jak sie pije to sie oszukuje zoladek i tak mozna zabic glod....a jednak czasem ciezko z tym piciem...dzis jest za goraco nawet na herbate....a ta woda...to jakas taka do kitu.....bleeeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja to rano tradycyjnie kawa z mlekiem i jogurt potem 2śniadanie jakiś owoc może arbuza wsunę ma mało kal a jak wstawię do lodówki to bedzie fajnie chłodny,potem obiad to mam zamiar pierś z warzywami i przekąska to jakiś twarożek ze szczypiorkiem a kolacja omlecik z szynką albo jajaeczniczka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja w sobotę znowu imprezka jeszcze jednej nie zapomniałam a już 2 się szykuje i odpuścik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×