Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nie rozumiem zachowania mojego chłopaka, te sceny zazdrości, pomocy

Polecane posty

Gość gość

On jest bardzo zazdrosny o mojego kolegę, chociaż jedyne kontakty jakie z nim mam wynikają z wspólnej pracy. Teraz już razem nie pracujemy i naprawdę nasz kontakt zaczął słabnąć. W ten weekend wyjeżdżam z znajomymi ze studiów w góry, niestety mój chłopak nie dostał wolnego w pracy i nie może z nami jechać o co są sceny zazdrości... Za to umówił się z dawną przyjaciółką(nagle wzieła sie z kosmosu) na piwo. Uważa, że to jej pomysł i gdy ja się złoszczę on uważa, że wymyślam sobie nie potrzebnie. Martwię się, bo nie wiem co oni narozrabiają jak się upiją. Do tego te jego sceny zazdrości o nic. Czy może to wynikac z tego, ze sam nie jest święty i dlatego w każdym chłopaku który na mnie spojrzy upatruje przeciwnika? Kiedyś o tym czytałam, że ludzie którzy zdradzają sami są cholernie zazdrośni. On się czepia mnie o każda głupotę i chciał nawet jednemu mojemu znajomemu wtłuc, za nic. Tymczasem on dziwi się, że ja jestem zła o to piwo z koleżanką. Sama nie piję alkoholu i nigdy nie nawywijam po po pijaku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobietkaaaaaaaaaa
poczekaj az coi powie- abo on albo ja patologia jakas :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
od razu patologia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro nie chcesz żeby on był zły o Twoich znajomych, to dlaczego Ty jesteś zła za jego koleżankę? Zalatuje hipokryzją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem, że w opisie zalatuje hipokryzją tylko on jest zazdrosny na co dzień. O każde zamienione zdanie. O każdy telefon, sms od kogoś innego. Nie wiem, czy on teraz idzie z nią na to piwo aby mi zrobić na złość? Boli mnie to, bo wiem, że byli dobrymi przyjaciółmi ale pojawiłam się ja i przyjaźń się zakończyła. Ja nie wychodzę gdzieś sama z kolegą i jeszcze na piwo, upić się gdzie nie wiadomo co może się stać. Jadę ze znajomymi, przede wszystkim koleżankami. On mi teraz tu prowokuje dziwną sytuację, chyba odwet za ten wyjazd. I na codzień czepia się o wszystko. Gdy zemdlałam i kolega odwiózł mnie do domu ten zrobił awanture zamiast być wdzięczny. Masakra jakaś. Ja bym kolezance podziękowała gdyby odprowadziła mi chorego faceta do domu. Tylko gdy na horyzoncie pojawia się była najlepsza kumpela, która jest wolna i ciągnie go na piwo to mam dziwne odczucia cod tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest zazdrosny. Co zrobić. Widocznie za bardzo przeżywa Twoje kontakty z innymi facetami. Ale Ty teraz robisz to samo - rozmyślasz co o jego spotkaniu z koleżanką i już kreślisz w myślach rożne warianty i możliwe wydarzenia. Ciekawe co być powiedziała, gdyby okazało się, że ma gorszy dzień i i przeholuje z alkoholem, a ta koleżanka odprowadzi go do domu. Będziesz jej wdzięczna i zachwycona faktem, że ma taką dobrą koleżankę? Wątpię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oboje nie wiecie co to zaufanie i nie jesteście siebie pewni. Hmmm dziwne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak to jest jak sie nie umie postawić w sytuacji drugiej osoby - wejść w jej skórę. Moja dziewczyna ma to samo. Jak w moim towarzystwie kręcą się jakieś kobiety, to zawsze jest zazdrosna i robi mi później wyrzuty, ale sama obraca się w męskim towarzystwie i ma dużo więcej kolegów niż koleżanek. Ale dla niej to "co innego" - bo to są jej koledzy. A dla mnie to wcale nie co innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może faktycznie się ja czepiam. Kto z kim przestaje taki się staje. On jest upierdliwie zazdrosny od samego początku a ja już po 2 latach od tego fiksuję :/ Tylko co robić? Ja chociaż dostrzegam problem, on nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czasami warto machnąć ręką i nie dawać powodów do zazdrości. Nie podobają mu się Twoje kontakty z kolegami - ogranicz je. Czasami dla świętego spokoju trzeba umieć ustąpić. No chyba że kontakty z kolegami są ważniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiem krótko i na temat za kop go w d**e! Niech s*******a! Zazdrość to choroba! A chyba nie chcesz być z chorym człowiekiem?! Decyzja należy do Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:22 moje kontakty z kolegami wynikają z funkcjonowania w społeczeństwie :D Nie umawiam się z chłopakami w czasie wolnym. Czasem kolega z pracy dzwonił do mnie aby dogadać sie O PRACĘ. Tu już jednak był powód do zazdrości bo kolega dzwonił... Teraz on dostaje biegunki bo wyjeżdżam w góry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak widzę to uniwersalne rozwiązanie "kopnij w d**ę" to to od razu wrzucam autora tych słów do worka z napisem "z głupkami się nie dyskutuje".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty tak to widzisz. Może on to widzi inaczej. Może dla niego to nie jest normalne, że kolega z pracy dzwoni, nawet jeśli chodzi o sprawy związane z pracą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:32 ale już pierdoły wypisujesz. Jak zadzwoni do niej facet z reklamy call ceter to też ma być zazdrosny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to do kitu no na spoko :) www.youtube.com/watch?v=fM3i2-hdbiQ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×