Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

MASTER z prawdziwego zdarzenia są jeszcze tacy ?

Polecane posty

Gość TEN666
nie zwracam się do Ciebie! Nie bój się nic więcej nie napisze kłykciu. Komentuj strój mamy a odemnie się odwal. Dziękuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co liczyłeś że po jednym zdaniu padnę na kolana i powiem Tak panie wolno ci ze mną zrobić to na co tylko masz ochotę .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TEN666
Nawet w żartach bym tak napisał, ale jak wspomniałem było miło poznać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pogubiłam się ..ale chyba nikogo nie obraziłam ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TEN666
Przekonywanie cię na forum, że będzie się dobrym "masterem" jest z gruntu głupie i pozbawione właśnie tego czego szukasz. Ubiegnę spekulacje nie zachęcam się do przekonania się w realu jaki to ze mnie dominator i nie będę tu odstawiał cyrku bo to wygląda jakby napinać wątłe mięśnie i mówić "suko na smycz!" czy też "popatrz jaki tamten master to miernota wybierz mnie!" Życzę powodzenia w poszukiwaniach ;) zresztą nie wiem czy ze mną piszesz ale poczułem się wywołany do tablicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość triskelion
To jest właśnie dziwne pojęcie o relacji Pan-Uległa. Mężczyznom wydaje się że jak kobieta szuka Pana, to okazuje się że nagle każdy chce nim być i każdy nim być potrafi. Przecież to nic trudnego zdominować kobietę, spuścić jej łomot, poznęcać się, można się wyżyć, porozkazywać....przecież to nic trudnego być tym Panem. Mrozi mi krew w żyłach taka "znajomość" tematu. Facetom wydaje się, że taki Pan jest górą w tym układzie, że on tu rządzi. Prawda jest taka że w tym całym układzie paradoksalnie "rządzi" uległa. Dlaczego ? A dlatego że bez uległej nie będzie Pana. To ona pozwala na to wszystko, to ona oddaje swoje ciało i duszę we władanie. Na Panu spoczywa bardzo duża odpowiedzialność. To nie są sprawy czysto fizyczne, tutaj największą rolę odgrywa więź psychiczna i emocjonalna. To nie jest zwykła gra i zabawa. Trzeba wykazać się sporą znajomością tematu aby nie wyrządzić drugiej osobie krzywdy czy to fizycznej czy psychicznej. Wierzę, że takie prawdziwe układy się zdarzają. Klapsy i szarpanie za włosy na tym to się nie opiera....ale co ja będę tłumaczyć skoro i tak wszyscy już wiedzą lepiej o co w tym chodzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie o to mi chodzi by to nie była chwilowa relacja a raczej stała więź bo uległość jest w głowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość triskelion
Zgadzam się, uległość najpierw bierze się z psychiki. Jeśli tam zaistnieje dopiero wtedy podda się i ciało. Ale na to potrzeba czasu. To się nie zdarzy podczas jednego spotkania. Takie układy rodzą się tygodniami i miesiącami i mogą się rozpaść lub trwają długie lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla młodych poszarpać związać i w******* to nie problem gorzej jak trzeba wykazać że ma się poza fiutem też rozum i władzę psychiczną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość triskelion
Nie każdy ma do tego że tak powiem odpowiednie predyspozycje. To jest coś tak specyficznego że to trzeba czuć całym sobą. Ta aura, ten klimat, taki lekki mrok towarzyszący temu układowi. To jest bardzo ciężko opisać. Kiedy wchodzisz w swoją rolę stajesz się zupełnie kimś innym. Odrzucasz wszystko to czym byłeś karmiony od lat, i dajesz stwarzać się na nowo w rękach Pana. Dla jednych takie układy są tylko odgrywaniem tych określonych z góry ról i scenariuszy, dla innych staje się to sposobem na życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trudno poznać dobrze temat jak nie trafia się nikogo myślącego podobnie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam wrażenie, że to przychodzi z wiekiem. Każdy młody myśli, że poniży, da kopa, zwiąże, zbije i wyd(oo)pczy. Im człowiek dojrzalszy, dostrzega że tak naprawdę to jest tylko dodatek, Ba, wcale nie musi do tego dojść. Można mieć uległą nawet 500 km od siebie i stworzyć taką zależność, że kobieta nie będzie o niczym innym myślała jak o swoim Panu. Bardzo łatwo jest natłuc siniaków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość triskelion
Cóż wiem niestety...Co najzabawniejsze ludziom się wydaje że takie układy są pozbawione szacunku, że my kobiety nie szanujemy się stając się uległe i kiedy pozwalamy się tak traktować. I znowu nic bardziej mylnego prawda ? Mając na myśli taki prawdziwy układ Pan-Uległa mówię że to opiera się właśnie głównie na wzajemnym szacunku. Tak to powinno wyglądać i tak być powinno. Tak wiem to taki paradoks, ale tak już jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niemalże encyklopedyczna definicja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I co Wy na to hodowcy i krzyczący od raz na swoje suki? Macie tutaj wypowiedź kobiety. Master powinien mieć też w sobie pokorę, ale Wam chyba naprawdę ciężko to zrozumieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
której tobie brakuje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wysilaj się dalej, może p*****asz hehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
proponuje jeszcze skopiować z forum BDSM jakiś scenariusz i fanka Greya jest wasza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość triskelion
Akurat z p**************em to czasem nie ma nic wspólnego. Tu chodzi o kontrolę, władzę nad umysłem i ciałem. O pewną zależność, połączenie. Nie ma Pana bez Uległej, jak i nie ma Uległej bez Pana. To taka symbioza, wzajemne czerpanie, branie i dawanie. Oboje się godzą na przekraczanie granic. Bariery są łamane jedna po drugiej, ale za zgodą i przyzwoleniem. Bywają układy w których spisywany jest kontrakt co i jak ma wyglądać, czego mają dotyczyć spotkania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
triskelion, nie ma sensu tego tłumaczyć, myślisz że zrozumieją? Prościej przecież jest wpie(rd)(ol)ić i wyr(oo)chać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no dobra ale wy piszecie o relacjach a gdzie opis mastera? To każdy głupi może poszperać w necie i udawać mastera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość triskelion
"Greya" nie ma co tutaj wspominać, bo książka ta akurat z BDSM nie ma nic wspólnego. Tak czytałam, tak podobała mi się ale pod innym kątem. Wypieków na twarzy nie miałam bo czytałam już bardziej dosadną literaturę erotyczną niż ta pozycja :) Ogólnie fanką nie jestem, ale kiedyś jeszcze wrócę do tej książki bo porusza ciekawe problemy (nie, nie te seksualne) ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Senor skończ już tłuc ten sam komunał, pobić, w******* zaczynam mieć wrażenie, że ty to tak widzisz. Pokaż się z lepszej strony a nie klepiesz jak paciorek te same rzeczy. Najpierw pewnie trzeba mieć silny charakter zgodzisz się?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie uwierzysz, ale ja nie szukam żadnych opisów w niecie. To nie instrukcja obsługi kosiarki, że tu przyciskasz taki przycisk i działa. Sam musisz mieć instynkt i czuć uległą. Wiedzieć czego chce i jakie ma potrzeby i je zaspokajać, a nie tylko swoje. To są wzajemne relacje, w których obie dostają, ale też i obie dają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to są oczywistości które czytałem tu setki razy, raczej nie wyróżniasz się niczym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 1111
Podejdź suko, dziękuję że mi pozwoliłeś,zamknij się szmato, ktoś pozwolił ci się odzywać ? Na kolana i wypnij dupkę tak, żebym dokładnie widział, dziękuję Coś jeszcze ? tak rozciągnij ją mocno, już proszę, tak dobrze ? źle...bardziej...przepraszam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najpierw trzeba wyczuć potrzeby uległej, trzeba rozmawiać. Zdarzało mi się, że po godzinnej rozmowie rezygnowaliśmy z utrzymania relacji, bo nie mogę dać uległej tego, czego oczekuje od swego Pana. Nic na siłę. Silny charakter dopiero później, najpierw musisz poznać potrzeby i oczekiwania i się wycofać, jeżeli wiesz, że ich nie zaspokoisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
:D dawać dalej lubię tę lekturę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×