wytłumaczcie mi jak mozna nie uprawiać seksu w małżeństwie

I jeszcze twierdzić że się partnera kocha, że żyje się w udanym małżeństwie? Zastanowił mnie iny temat na kafe o kochaniu się z mężem, gdzie ktoś pisał że seksu nie uprawia z mężem ale mimo to go kocha i tworzy udany związek. Nie pojmuje jak tak można! Przecież to piękna sprawa, sama przyjemność, coś wspaniałego co można dać wspołmałżonkowi i nie pojmuje jak można tego nie robić

Mysle,ze odnosisz sie do mojego wpisu w tamten temat wlasnie,tak mozna nie uprawiac seksu i miec udany zwiazek,jestesmy bialym malzenstwem od 5 lat i jestesmy bardzo szczesliwi,a dlaczego tak zdecydowalismy? No mamy ku temu swoje powody o ktorych nie bede tu pisala,seks to nie wszystko...

no ale to co? nie macie swoich potrzeb?

ja nie uprawiam sexu bo partner nie chce a mimo wszystko go kocham

To nas rozni od zwierzat,ze ludzie przynajmniej powinni umiec zapanowac nad tymi potrzebami.

bo TY nie wiesz autorko co tojest milosc i mylisz ja chucią

są przecież osoby aseksualne, które żyją właśnie w białych małżeństwach i to, że seksu nie uprawiają, nie oznacza, że nie darzą się miłością i szacunkiem

nie wiem jak można kochac kogos , z kim się nei ****** pardon,ale to nie moja bajka.

Dla mnie seks i milosc ida w parze.

A dla mnie nie :)

milosc bez sexu to przyjazn

Te komentarze pisza albo faktycznie aseksualne osoby albo takie, ktorym w zyciu pod tym wzgledem nie wyszlo. Ja uwielbiam seks, ale ten seks z milosci, z mezem. To nie jest zwierzece. zwierzece by bylo, gdybym prula sie na kazdym kroku i z kazdym, bo akurat mam ochote.

Mylisz pojecia,widocznie nie odrozniach tych dwoch uczuc

kazdy zyje wedlug wlasnego schematu,Ty lubisz seks z mezem ok,Twoje zycie Twoja sprawa

Ja kocham swojego męża, a seks uprawiamy raz na jakiś czas. Ja nie mam ochoty bo mnie boli. Co nie oznacza, że się nie dotykamy itp. Poza tym boimy się abym w ciążę nie zaszła. Czuję, że nie pokocham 2 dziecka. Temu seks jest żadko.

Zapytalas czy nie mamy swoich potrzeb,wiec Ci odpisalam,ze potrafimy nad nimi panowac,gdyby bylo inaczej nic by nas od zwierzat nie roznilo

ale nie kazdy uwielbia sek, nie kazdemu sprawia on przyjemnosc, nie kazdy czuje ze w ogole musi sie bzykac. Czego TY nie rozumiesz ?

w przypadku kobiet ok zrozumiem, są przypadki aseksualnych kobiet ale faceci??? wy tak wierzycie w to, że oni seksu nie potrzebują. Wystarczy nawet lekarzy popytać, mężczyzna musi od czasu do czasu, żeby normalnie funkcjonować, kobieta w sumie też. Seks udany nawet idzie w parze ze zdrowiem psychicznym, ludzie spełnieni w tym czują się szczęśliwsi, atrakcyjni, bez kompleksów, nie zrzędzą, nie narzekają, widzą świat jak by w piekniejszym wydaniu. Nie rozumiem tego, leżę w łóżku z mężem, on mnie przytula, całuje, mówi że mnie kocha, potem zaczynamy się kochać, on mnie zaspokaja, ja jego, jest nam cudownie, nie rozumiem jak można szczędzić tego partnerowi.

Dokładnie nie każdy czuje potrzebe, Mnie tam nic nie swędzi.. :) Ale uprawiamy seks tylko od czasu do czasu.

od lizania c**y tez cie boli? ciekawostka

Milosc mozna okazywac partnerowi w inny sposob,nie tylko w formie seksu

nawet sparaliżowani od pasa w dol , się p*****la tylko trzeba chciec

08.05.14 [zgłoś do usunięcia] gość _ No skoro nie rozumiesz to trudno

Po co mam nad soba panowac, skoro kocham sie z wlasnym mezem, jednym partnerem a nie z tabunem kolesi, co chwile z innym . w dodatku nam seks sprawia wielka przyjemnosc i z uplywem lat jest coraz lepiej w tej kwestii.

słuchaj ja nie rozumiem fizyki kwantowej i nie latac na polobude pytac tam studentow i profesorow, zeby mi wytlumaczyli bo ja nie rozumiem, nie rozumiem. Jak Ty nie rozumiesz to odpusc, masz za cisny umysl zeby pojc, ze ludzie sie różni

No oczywiście ze mozna . Co ma seks wspólnego z miłością ? nic Mozna kochać bez seksu tak samo jak mozna bzykać sie bez miłości . Albo kochać i uprawiać seks Każdy z nas może ulec wypadkowi czy zachorować i co wtedy ? Nie zasługuje na bycie kochanym przez małżonka bo nie nadaje sie do seksu ?

ale co Cie ochodzi to od czego mnie boli ? Moja cipka moja sprawa. Logiczne ?

skoro was seks boli czy nie sprawia przyjemności to dowód na to że nie potraficie z mężem się dogadać i porozumieć, i on też ma was raczej gdzieś skoro nie potrafi wam sprawic przyjemności. Kiedyś u nas było to samo, ja nie chciałam bo on zrobił swoje i tyle ale rozmawialiśmy setki razy o tym, dużo eksperymentowaliśmi, znowu gadaliśmy i teraz jest cudowni. akcja zamiast 10 minut trwa ok godziny.

mozna kochac mezxa i bzykac sie z kazdym tylko nie z nim, bo do seksu nie jest potrzebna milosc a mozna nie kochac męza a dawac mu za przeproszeniem d**y i taki seks nie ma nic wspolnego z uczuciem. Ja nie wiem jak mozna tego nie pojmowac

"w przypadku kobiet ok zrozumiem, są przypadki aseksualnych kobiet ale faceci??? wy tak wierzycie w to, że oni seksu nie potrzebują" Tak samo jak kobiety sa tez faceci ktorzy seksu nie potrzebują albo potrzebują w bardzo małych ilościach .