Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak kupić mieszkanie?

Polecane posty

Gość gość

Mieszkam w wynajętym, zarabiam niewiele, zaciskam pasa i udaje mi się coś tam odłożyć, ale w tym tempie to i za 30 lat na swoje nie uzbieram. Nie chcę brać kredytu. Jakim cudem weszliście w posiadanie swojego pierwszego mieszkania? Bez pomocy ze strony rodziny wydaje mi się to nieosiągalne... Za 10 lat pewnie będę zarabiać więcej i śmieszne mi się będą wydawały moje obecne problemy, ale na chwilę obecną (zaraz po studiach) własne mieszkanie wydaje mi się szczytem marzeń...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chętny z wawy 31 lat
skąd założenie że zaraz po studiach musisz mieć własne mieszkanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie muszę - chciałabym - jest ono na szczycie listy moich marzeń od 5 lat. Nie zaraz - myślę o 5-letniej perspektywie, dlatego już teraz staram się odkładać pieniądze. Tylko perspektywa zaciskania pasa przez 5 lat dzięki czemu będzie mnie stać na 20% jest dołująca..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znankaaaa
Mi rodzice dali na mieszkanie 160 tys. Razem z mężem dołożyliśmy 70 tys. I tym sposobem mamy 3 pokojowe mieszkanie po remoncie ale w średniej wielkości mieście. Żadne większe. Na Warszawę na razie nas nie stać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znankaaaa
A jakie studia ukończyłaś i ile po nich zarabiasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobre studia, obecnie na płatnym stażu 2000zł/mc, perspektywa na kolejne 5 lat to koło 6k/mc. Później nie wiem, mam nadzieję że więcej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chętny z wawy 31 lat
nie ma innej możliwości jak zarobienie i odłożenie takiej kasy, albo kredyt. rzadkością jest możliwość odziedziczenia własnego lokum:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podzielcie się wrażeniami, jak Wam się udało uzbierać tyle kasy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znankaaaa
No to dobre masz perspektywy :) Czego się obawiasz? Załóżmy, ze będziesz odkładała 3-4 tys. miesięcznie. Na rok to ponad 30-50 tys. Poznasz sobie podobną osobę i po 4-5 latach macie już dwupokojowe mieszkanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W wiekszosci przypadkow mlodzi maja swoje mieszkanie dlatego ze: 1) wzieli kredyt i beda go splacac przez x lat 2) babcie i dziadkowie w koncu umieraja i czesto przepisuja mieszkanie na wnukow 3) rodzice daja na mieszkanie albo na wieksza jego czesc 4) mlodzi maja spadek po dziadkach/rodzicac, stad kasa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z tym że męża nie mam, kandydata na niego też nie :D I raczej to nie kryterium zarobków będzie tu decydujące... Podobnie wśród moich znajomych, jeśli ktoś ma mieszkanie to kupione przez rodziców. Ja takiej możliwości nie mam. Pozostaje radzić sobie samemu. Rozważałam drugi etat - np. popołudniami robić tłumaczenia, ale jedyny język jakim biegle władam to angielski a tu jest duża konkurencja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja kupiłam sobie własne mieszkanie za gotówkę w wieku 39 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biznesman_28_lat
ja mam 3 własne mieszkania kupiłem w dobrej cenie w dużym mieście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znankaaaa
Na pewno będziesz się patrzyć na zarobki ;) Myślisz,że sama zarabiając 6 tys. złotych zwiążesz się z kimś kto zarabia 1500 zł? Wiesz jak Ci się obniży standard życia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
znankaaaa, pewnie masz trochę racji, ale chodziło mi o to, że nie zakładam, że wyjdę dobrze za mąż, zakładam "najgorszą" opcję - czyli, że muszę sobie radzić sama:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotny_marian
o to ja sie zapisuje w kolejce na męża, mam nadzieję, że nie straszysz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znankaaaa
To nie jest najgorsza opcja. Zarabiając sama 6 tys. będzie Ci bardzo dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×