Matura, jak poradzic sobie ze stresem?

Jutro mam mature ustna z polskiego...nie nauczylam sie prezentacji, jedynie przeczytalam ksiazki, streszczenia, opracowania. Podczas mowienia zacinam się, zapominam co powiedzieć, nawet nie wiem ile ta prezentacja zajmie mi czasu bo ani razu nie dobrnęłam do końca. Dodam ze jestem bardzo nerwowa i mam w glowie czarna dziure. Jak Wam poszly matury ustne?

moja kolezanka dzisiaj miala i nie zdala, miala napisana prace ale dopiero wczoraj sie zaczela uczyc , zaciela sie i nie dala rady. ja mam 15stego ale nie mam jeszcze napisanej pracy i nie wiem jak sie do tego zabrac. ogolnie matura w tym roku jak dla mnie jest trudna.. zastanawiam sie co teraz mam robic, czy sie w ogole wybierac na studia

No to mnie pocieszyłaś....jestem przerażona, i też zrezygnowałam ze studiow...maturę zdałam, ale słabo :( Jedynie angielski zdałam na min90%...reszta szkoda gadać

Ja zdawałam mature 3 lata temu, kupiłam prezentacje i przeczytałam ją dopiero rano przed pójściem na ustny egzamin. Większości lektur nie przeczytałam. Mimo to zdałam na 75 %. To jest dużo prostsze niż sie wydaje. Gdy sie stresujesz to odpowiedz sobie na pytanie czy swiat sie zawali jak źle Ci pójdzie? Nie. Komisja też nie gryzie i jest przyzwyczajona do przepytywania zestresowanych uczniów więc ich nie zaskoczysz tym, że się zacinasz z nerwów. Powtórz wszystko dokładnie, wypij melisę i moja najlepsza rada na trudne sytuacje: wyobraź sobie, że stanie sie najgorszy scenariusz i czy faktycznie bedzie tak źle? ja zawsze sobie planuje co zrobie jak coś sie nie uda (np mature mozna poprawic) adaptuje sie w myślach z najgorszą sytuacja i aż tak się jej nie boje. P.S. ja mam jutro egzamin z anatomii, który obejmuje więcej niż matura z kilku przedmiotów razem wzięta i też ostra nauka dziś przede mną :D

Ja matma okolo 32, 34 % a wczesniej myslalam o uniwersytecie ekonomicznym... niestety z takim wynikiem z matmy moge o tym zapomniec. z polskiego w miare chyba poszlo , a angielski srednio, kolo 60-70% raczeeeej powinno byc. jutro wos rozszerzony i raczej nic nie napisze..... sprobuj zapomniec o stresie, wez moze jakies tabletki na bazie ziol, stres w niczym nie pomoze

z drugiej strony zastanawiam sie jak to wszystko bedzie wygladalo w tym roku... nie dosc, ze jest niz demograficzny to dajmy na to 1/7 nie wybiera sie w ogole na studia, 1/5 zapewne bedzie miec poprawki z matmy bo sporo osob twierdzi, ze nie zdalo tej matury . znajda sie pewnie tez osoby ktore nie zdaly polskiego lub ustnych. skad wiec wezma studentow jezeli juz dwa lata, rok temu sie praktycznie o nich bili na tych mniej pozadanych kierunkach ? a mature z matmy mielismy w tym roku najtrudniejsza od kilku lat. z polskiego tez nam dowalili

Obawiam sie z polskiego nie zdalam....zobaczymy, byc moze uratuje mnie Potop. Z maty mam minimum 34%, z angielskiego- tak jak juz mowilam ok.90%. A teraz rwę sobie wlosy z glowy bo jutro musze iść na ustną, a nie ukrywam, że to właśnie jej boję się najbardziej. Myślę że w tym roku obniżą progi na studia. Ja teraz o tym nie myślę, najpierw zdam ten nieszczęsny ustny polski, w poniedziałek biologia, a w środę ustny angielski. Jutro czeka mnie najwiekszy stres.... powoli zaczyna włączać mi się trzęsawka, a to nie pomaga w nauce. Mam nadzieję że się nie rozpłaczę z tej bezsilności.

Dzis nauczyciel od matmy powiedzial ze ta matura byla jedną z najtrudniejszych od kilku lat. Osobiście nauczyłam się wszystkiego- każdy dział wyryty na pamięć...a dostanę przy dobrych wiatrach 34%...trudno sie mowi, zyje sie dalej. Mam tylko nadzieję że nie zawalę jutro tego polaka.

Pomódl się

Nie zawalisz , tylko nie idz z przeswiadczeniem, ze nie zdasz i nie nakrecaj sie sama bo to jest najgorsze. pomysl sobie, ze kazdy to musi przejsc i tez jakos musza dac rade

Poza tym w rekrutacji na studia nie biora pod uwage matur ustnych a kazdy najbardziej sie ich boi. zreszta w komisji masz tez ludzi ze swojej szkoly, oni rozumieja ze stres robi swoje i tez chcieliby pewnie zeby wszyscy zdali

Będzie dobrze, daj jutro znać jak poszło :)

Może pójdź z prezentacją do parku, puki jest jasno?

Dzieki za rady! Niestety poryczałam się z tej bezsilności, ale to może dobrze bo te wszystkie złe emocje ze mnie wreszcie wyszły xD nie pamietam kiedy ostatnio bylam w takim stanie. Trudno, bedzie co bedzie. Skoro przez cale 3 dni dawalam rade i chodziłam na matury na lajcie, to i teraz dam. Z tym że one były pisemne i nikt się nie mnie nie gapił jak ciele na malowane wrota. Z ciekawości zmierzyłam sobie ciśnienie, jest tak wysokie, że aż się przeraziłam. A te ustne to i tak porażka, nikt na nie patrzy, a człowiek spać po nocach przez nie nie może. Pewnie dziś nie zasnę. Dam Wam znać co i jak, a teraz wracam do wkuwania Chłopów i Nad Niemnem, opanuje chociaż dwa zagadnienia, a przy reszcie będę improwizować.

Zdalam, co prawda na 55%, ale jestem mega szczęśliwa! Nie da się opisać tej ulgi :D

ja jutro mam , a tez nie cztałam lektur , boje sie bardzo, ale ciesze sie ze ci sie udało , mam takiego stresa ze maskara , bede przeszczesliwa jesli zdam

Absolwentka filologii polskiej pisze prace maturalne na każdy temat! Doświadczenie - 5 lat. Solidnie, szybko i rzetelnie!:) Bez kopiowania z Internetu! Do każdego tematu podchodzę indywidualnie:) Więcej informacji na maila. Masz pytania? Pisz śmiało! To nic nie kosztuje. Zapewniam stały kontakt w razie pytań odnośnie pracy jak i samej matury:-) KONTAKT; matura24H@wp.pl GG; 39631281