Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tobeornottobe

Komplement czy już ordynarny tekst?

Polecane posty

Gość tobeornottobe

Hej, Poruszam ten temat bo ostatnio między mną a moim facetem pojawiło się dość spore spięcie. Chodziło o tekst jaki usłyszałam od mojego kolegi z pracy. Sytuacja wyglądała następująco: Szłam sobie po schodach wracając ze sklepu i za mną szło dwóch moich kolegów z pracy. Parę sekund później padł magiczny tekst: "Fajnie się idzie za Pauliną po schodach" Został on powiedziany po to abym go słyszała i pewnie w ramach komplementu. Nie bardzo wiedziałam jak sie zachować więc zignorowałam sytuację ale koniec konców uznałam to za lekko wątpliwy komplement, który jest jeszcze akceptowalny bo dla mnie osobiscie jeszcze nie przekraczał granic dobrego smaku. Parę dni pozniej w jakiejs rozmowie z moim facetem została opisana powyższa sytuacja. Mój facet bardzo się oburzył, nie tyle zachowaniem mojego kolegi, co moim. Uważał ze kompletnie ignnorując sytuację pokazałam aprobatę i tym samym pozwalam mu na ponawianie takich tekstów w przyszłości. Powiedział równiez ze laski które zezwalają na tego typu najbardziej prostacki podryw, nie szanują siebie i swoich facetów. Nie wiem co o tym myslec. Moim zdaniem kolega nie powiedział niczego złego i poki powtórzyło sie to tylko raz, nie ma powodu do reagowania negatywnie. Chciałabym poznac Wasze zdanie. Jak zareagowałybyscie na taki "komplement?" I gdzie Waszym zdaniem jest granica między komplementem a juz byciem ordynarnym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tobeornottobe
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a po co gadasz swojemu facetowi o takich rzeczach? chyba tylko po to, żeby potem mieć takie problemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×