Co umieją wasze trzylatki?

Moja umie liczyć do dziesięciu, nazywać większość liter, nazywa figury geometryczne, umie drukowanymi literami się podpisać, ale ma proste imię i krótkie nazwisko, je samodzielnie i umie jeździć na dwukołowym rowerku. Ma 3 lata i 7 miesięcy.

Z góry mówię, że nie przyszłam się chwalić, tylko chcę zobaczyć czy wasze dzieci umieją więcej czy mniej i czego mogłabym jeszcze córę uczyć.

Moj ma 2 lata i 9 miesiecy.Liczy do dziesieciu i probuje do piętnastu ale mu się jeszcze myli, potrafi caly alfabet ale za to rowerek w ogóle go nie interesuje. Figury tez zna, ma świetną pamięć wystarczy że raz gdzieś pójdziemy i już zna drogę. Za to jeszcze gania mi w pieluchach i mam z tym walkę.

Moj ma prawie 3 lata i ma doskonala pamiec, umie liczyc do 20, zna literki, figury, kolory; zba pkanety ukladu slonecznego i potrafi rozpoznac na zdjeciu, powiedziec z pamieci jski naja kolor, zna wiecej zwierzat niz przecietny dorosly i wiele wiele innego. Za to nie interesuje go ubieranie i rozbieranie, nie chce sam jesc, robi kupe w pampersa i czasem jest nieznosny.q1

co to za przechwalanie,młodsze dzieci to nawet potrafią mój odróżniał figury geometryczne mając 8 miesięcy ;) ja mu pokazywałam kwadrat a on klocuszki zbierał w tym kształcie :) z kołem i trójkątem robił to samo obecnie zna figury geometryczne,pisze swoje imię,do tego mama,tata,pies,kot i jeszcze kilka innych,chciał pisać to się tak bawimy,z rowerkiem nie próbowałam bo ma jeszcze biegowy sam się ubiera-no z guzikiem w spodniach bywa problem no i nie wiąże butów ;) Robi na łóżko rano tzn chowa całą pościel i zamyka łóżko,a swoje ma powywracane jak tylko się da :D czyta troszkę ale to chyba sprawa Pani logopedy ;) sam się potrafi wykąpać i umyć włosy :) no i kanapki potrafi sam robić i całkiem sprawnie mu to idzie :) i wiele innych

moj syn ma 2lata i 9mscy, pampersa ma na noc, liczy do 5- jeden, dwa, piec :P zna troche liter, cyfry, kolory, ksztalty, rozpoznaje wszystkie marki samochodow osobowych i ciezarowych. Jezdzi na rowerku biegowym.

moja sama liczy do 5 a z małą pomocą do 10, sama sobie odkręca butelkę i nalewa picie do kubeczka a potem zakręca butelkę, po zrobieniu siusiu sama podciera się i spuszcza wodę a potem idzie umyć rączki (ale ciężko jej idzie wyciśnięcie mydła z dozownika), sama je i czasem próbuje kroić coś nożem podpatrując dorosłych, rozstawia na stole talerze, sztućce i serwetki, sama sobie zanosi talerzyk z jedzeniem z kuchni do salonu o ile nie jest gorący, jak coś rozleje to wyciera ręcznikiem papierowym a jak ma brudną buzię albo ręce to idzie do łazienki umyć się, zna dużo nazw zwierząt i potrafi je rozpoznać; z rzeczy które nie umie to: nadal kupę robi do pieluszki (czeka aż jej się założy pieluchę na wyjście z domu i wtedy robi :o), nie zna literek ani figur (no może koło umie nazwać), z kolorami różnie jest raz powie dobrze a raz myli, jeszcze nie do końca umie strony prawa-lewa, ledwo rysuje kółka i kreski więc tym bardziej nie umie pisać :D na to wszystko przyjdzie czas w przedszkolu :)

Mój nie umie liczyć, nawet do 3 ma problem, nie pisze- dalej źle trzyma kredki i długopisy, rysuje niewyraźnie kształty, układa tylko najprostsze puzzle. Jeździ na rowerku biegowym, pedałowanie słabo mu idzie bo próbował. Zna alfabet, kolory, kształty tylko podstawowe (ma problem żeby odróżnić kwadrat od prostokąta), porównuje kształty, wielkośc****amięta adres- czasem myli numer, mówi jak ma na imię i nazwisko, wie jak mają na nazwiska dziadkowie i gdzie mieszkają, kojarzy też z jakiego przystanku w którą stronę jedziemy. Zakłada na siebie proste ubranka- myli strony, buty na rzepy, nie zapina sam guzików ani zamków. Myje się w dużej mierze samodzielnie, nie używa pieluch- jedynie pupę muszę mu podcierać, umie umyć zęby, ręce- tzn. przysuwa podstawkę, odkręca wodę, nabiera mydło w płynie, pociera ręce, używa szczoteczki jak trzeba, spłukuje, zakręca wodę i wyciera dłonie. Myje zęby sam, ale i tak mu myję pierwsza, czesze się. Je samodzielnie, ale to od dawna, zręcznie pomaga w kuchni, przygotowuje wstępnie niektóre potrawy, pamięta gdzie co leży i jakie składniki dajemy do jego ulubionych potraw. Ścieli łóżeczko, sprząta naczynia (przypominam o tym wszystkim), na podwórku pomaga w prostych pracach, układa narzędzia. Jest bardzo sprawny fizycznie, świetnie się wspina, łapie równowagę. Ma fenomenalne słownictwo- powiem szczerze że nie słyszałam dziecka w tym wieku które by tak mówiło, buduje ładne, długie zdania, używa odpowiednio form grzecznościowych. Przy zabawie cały czas ma monolog, stąd wiem że do każdej zabawy ma scenariusz w głowie, wyobraźnię ma świetną.

Z tego co piszecie to wielkie gowno umieja. Jednak 3latek to jeszcze przyglup

Gościu z 12:12 --- przygłup to cię zrobił :O

:O a ja myślałam,że mam mądre ,bystre dziecko....ale z tego,co tu czytam,toż to głąb :O a wasze takie genialne...tylko ja jeszcze takich nie spotkałam :P

Ta z 12:08 no na prawde masz sie czym chwalić, to niemoralne ze 3letnia trollica wali w pieluche. Co niby w przedszkola maja ja odsrakowac? Chyba pojecia mylisz bo to jest twoje zadanie. Nie wyobrazam sobie zeby u mnie tak duze dziecko sralo w pampersa, obrzydliwosc i mega lenistwo matki. Wtydz sie ty i twoja cora

Moj ma 2 lata i 8mcy, też nie chce siadać na nocnik i to nie jest tępa babo lenistwo matki. Dzieci w tym wieku są bardzo uparte i jak czegoś nie chce, to tego nie zrobi a zmuszać go nie chce. Inne dzieci siadają jak mają roczek, inne 3letnie tego nie zrobią, każde dziecko jest inne, każde ma swój rytm, inne tempo rozwoju. Aha. I ch*j ma się do tego Jego lenistwo!

Moj ma 2 lata i 8mcy, też nie chce siadać na nocnik i to nie jest tępa babo lenistwo matki. Dzieci w tym wieku są bardzo uparte i jak czegoś nie chce, to tego nie zrobi a zmuszać go nie chce. Inne dzieci siadają jak mają roczek, inne 3letnie tego nie zrobią, każde dziecko jest inne, każde ma swój rytm, inne tempo rozwoju. Aha. I ch*j ma się do tego Jego lenistwo!

NIe zwracajacie uwagi na posty tego trolla czy trollicy, wszędzie na tym forum sadzi takie chamskie pierdy, pewnie to jakaś stara panna/kawaler albo sfrustrowana staraczka albo nudzący się gimbus :O

nie mam zamiaru w te gadki szmatki wchodzić z trollami :D w każdym razie siku robi tak jak pisałam do toalety tylko z kupą jest problem, ale mój bratanek dopiero w wieku 4 lat przestał robić do pieluchy i jakoś świat się od tego nie zawalił i normalnie chodził do przedszkola, a odnośnie przedszkola to chodziło mi o naukę literek, kształtów itp. a nie odpieluchowanie :o

kazde dziecko jest inne i inaczej wychowywane nie porownujcie bo nic wam to nie da.