Bez problemu sprzedałyście firmowy wózek za połowę jego ceny?

bo może kupiłaś dobry wózek :) a nie chiński chłam

W zyciu nie dalabym za uzywany wozek polowe ceny. Jak bym nie miala pieniedzy to bym kupila tanszy ale nowy, z gwarancja, a nie po obcym dziecku.

up

To poco kupujecie wozki za 4000tys zl jak potem chcecie sprzedac za 2000zl. Wychodzi na to ze Wy mialybyscie nowy wozek za 2000 a ktos ma od was kjpic uzywany tez za 2000zl no cos nie tak. Na logike.

dobry wózek kosztuje, a nie chiński chłam , plastikowy i z małą chińską gondolką :(

ja sprzedałam moja inglesine, za wiecej niz połowę ceny. Zależy jak szybko chcesz sprzedać- nam sie nie spieszyło, a i tak poszła po tygodniu.

do Zwolenniczki Konkubinatu : jeśli można zapytać :a jaki miałaś model , z którego roku i po ilu dzieciach. My tez mamy Inglesine Classica Balestrino, jesteśmy bardzo, bardzo zadowoleni, na razie jest po 1 dziecku, ale chcemy zatrzymać dla drugiego jak się uda.

nie wiem jaki model miałam, taki klasyczny, z pompowanymi, dużymi kołami. Kupiony w 2009 roku. Miał fajną dużą gondolę, więc dość długo nie robiliśmy z niej spacerówki. Tylko syn używał, bo więcej dzieci nie planujemy. Ale z tymi ludźmi, którzy wózek od nas kupili, trochę się zakumplowaliśmy i wiem, że już drugiego malucha w niej wożą. Tak więc te wózki są na pewno wytrzymałe.

do Zwolenniczki Konkubinatu: z tego co piszesz to mógł to być magnum albo Vittoria . Nasz ma inne koła : mega duże szprychowe, nie pompowane , dzięki za odp. pozdrawiam Cię