Chore dziecko przeziebienie albo wirusowka jak pomoc

No i mam w domu chorutka...corcia 2 latka zarazila sie chyba od taty, katar, goraczka mala ok.37-38 stopni, bol gardla...marudek straszny, do tego zabki jeszcze wychodza i bida bardzo cierpi. Podajemy paracetampl w czopkach, nasivin do noska i hasco-sept w sprayu do gardla. Na szczescie sporo pije, nawet sama wola, ale z jedzeniem oczywiscie gorzej, cos tam skubnie ale nie bardzo. Noc przespana jako-tako, pobudka o 6, picie, sniadanie, troche pobiegala, ale katar i chyba zabki ja mecza dalej, teraz spi, goraczki brak. Co moge jeszcze zrobic zeby jej pomoc? Do lekarza na razie nie dzwonie czekam do jutra. Pomozcie doswiadczone mamusie :-)

leki zbijające przy temp. do 38st?

Raczej chodzilo o dzialanie przciwbolowe z uwagi na zeby, a nie o zbijanie temperatury. Podalismy jej na noc zeby sie wyspala.

Nawilzacz powietrza w pokoju

moze jeszcze pulmex baby, masc rozgrzewajaca, na noc smaruje synkowi klatke piersiowa i stopy, krople oilbas tez ulatwia oddychanie troche... Syn tez ma katar od wczoraj, dzisiaj stan podgoraczkowy, gorne 5mu sie wyzynaja to moze od tego... Na razie mu daje herbatke z lipy z sokiem malinowym

czopki nie są dobre dla małego dziecka, poczytaj o tym. Lepiej podawaj jej zawiesiny. Temperatura dopiero powyżej 38*C powinna być zbijana, nie wcześniej. Nawilżacz do pokoju, leki typu mukosolvan czy miód z cebulą, pamiętaj nie stosuj dłużej niż 6-7dni ibuprofenu, później zmień na paracetamol. W sumie to mi wygląda na przeziębienie, weź to na spokojnie bo czeka Cie jeszcze 100 gorszych chorób.