Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość mammamia79279

wkurzona na koleżankę

Polecane posty

Gość mammamia79279

Wkurzyła mnie koleżanka. Jestem w 9 miesiącu ciąży. Zawsze sobie trochę ponarzekamy, pogadamy, pośmiejemy się. Wczoraj ona narzekała na pracę, ja na dolegliwości ciążowe. Ale wkurzają mnie takie odzywki: chciałaś, to masz. Chodzi o to, że dla niej powinnam na samym początku zrobić sobie aborcję i mieć spokój. Nie odmawiam jej prawa do własnej opinii, ale dla mnie to najgorsza rzecz na świecie, zamordować swoje dziecko, zwłaszcza, że je już kocham i bardzo bym chciała, zeby bylo juz na swiecie, a ponarzekać na dolegliwości ciażowe nie jest rownoznaczne z tym, ze nie chce byc w ciazy. Czy to, ze ona narzeka na prace oznacza, ze nie chce pracowac? Po 2 mam problemy z hormonami. Niestety nie mogę nic z tym zrobic dopoki nie skonczy sie ciaza i karmienie, a ona ze wszystko zalezy od tego co mamy w glowie i jakbym zmienila swoje myslenie to na pewno hormony mi sie wyregulują. Całe życie się z tym męczę, trzymam odpowiednią dietę ale z wiekiem jest gorzej co bym nie zrobiła, bo organizm starszy reaguje inaczej niz mlodszy. I wkurzylo mnie to strasznie, bo zabrzmialo to dla mnie tak: Przeciez to nic trudnego. Gdybyś chciała to byś cos z tym zrobila. Zazwyczaj dobrze sie dogadujemy, mam niewiele innych kolezanek (łącznie dwie), a ta dziewczyna ma bardzo silną osobowośc i ciezko mi z nia dyskutowac. ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×