Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy są tu mamy których mężowie wychowują obce dzieci?

Polecane posty

Gość gość

czy któraś z was jest w sytuacji gdzie mąż wychowuje nie swoje dziecko a myśli że to jego? jak sobie radzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powinnaś myslec o sobie ze jestes wredna k***a i nie zaslugujesz by byc jego zona puszczalska suko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak bezczelna i wyrachowaną suczą trzeba byc, żeby doprowadzić do takiej sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2zona
Jestem w podobnej sytuacji, ale odwrotnej. Jestem żona faceta który rozstal sie z poprzednia partnerka, mieli razem córkę i okazalo sie ze corka nie jest jego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
he he a czemu nazywacie ja suka?jak facet nie wie to po co mu mowic:D dla dobra dziecka:nie mow!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a czy jest tu któraś która popełniła błąd i zaszła w ciaże z innym mężczyzną a wychowuje dziecko mąż?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem. Pytaj o co chcesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiedz mi, gościu z podobną sytuacją, jak to wyglada u ciebie? nie martwisz sie tym ze mąż sie dowie? mamy z mężem dwoje dzieci trzecie jest nie jego, boje sie ze sie kiedys wyda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Takie szmaty powinny byc pociagniete do odpowiedzialności karnej za wrabianie w dziecko i zwracac facetowi koszty utrzymania takiego dziecka przez te wszystkie lata,mize byscie sie k***y nauczyly.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pomijam fakt, że zdradziłaś- różnie w życiu bywa, ale tym, że nie potrafiłaś się zabezpieczyć zrobiłaś krzywdę przynajmniej 4 osobom, bo prędzej czy później to się i tak wyda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a dlaczego to by mialo sie wydac?gosciu byc mozesama jestes takim kukulczym dzieckiem i o tym do dzis dnia nie wiesz.wiec o co ci chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podobno u nas tak u dzieci ur po 2000 roku 1na 30 to kukułka . Co najmniej . Ale postęp w badaniach genetycznych obnaży zakłamanie mamusiek i ujawni nieszczęsnych rogaczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie mam obaw, że jestem jak to określiłaś, kukułczym dzieckiem- za bardzo jestem podobna do ojca i rodziny z jego strony, poza tym nie każda kobieta skacze z łóżka do łóżka, a wydać może się z wielu powodów- najbardziej błahy- choroba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Choroba to blahy powód?? Gratuluje inteligencji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bluue
Chociażby jakby grupa krwi sie nie zgadzala to moze sie wydac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19.35- a ja Tobie współczuję jej braku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie boicie sie tak o tym tutaj pisac? A jesli maz sprawdzi historie w przegladarce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ooooo to by byla dopiero rewelacja! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tak, przecież kafeterianki nie wiedza co to tryb incognito w przegladarce, one umieja tylko gotowac i zmieniac p0ieluchy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiedzialam mezowi w kotni ze syn nie jest jego jak maly mial ok 14 miesiecy a on odpowiedzial mi tylko,ze wie o tym od dawna i ze nic to nie zmienia bo on i tak jest jego ojcem i kocha go , syn ma dzis 14 lat, maz nigdy nie dal mi odczuc ze wychowuje nie swoje dziecko biologiczne ale tacy mezczyzni to wyjatek ,mam szczesie teraz to wiem,czasem w gorszych chwilach mam zal do siebie ze taka jest prawda ale nie moge zmienic przeszlosci ,musze z tym zyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"he he a czemu nazywacie ja suka?jak facet nie wie to po co mu mowicsmiech.gif dla dobra dziecka:nie mow!" Dla dobra dziecka powiadasz. O jakie to szlachetne... Co za szlachetność od siedmiu boleści. Dla dobra dziecka... Chyba raczej dla dobra własnej d**y, bo jakby się wydało to w dupsku zapaliłoby się aż ze strachu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
00:32 trafiło sie ślepej kurze ziarno i tyle. Nie zasługujesz na gościa. Jesteś zerem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oceniasz mnie ? A przecież mnie nie znasz ani nawet całej mojej historii od początku do końca. . Myśl co chcesz ale wyczuwam nutkę zazdrości. :) skoro jest ze mną to chyba jednak jakoś zasłużyła nie uważasz. ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój mąż wychowuje nieswoje dziecko z poprzedniego małżeństwa. Jego dawna żona urodziła dziecko jako nastolatka i po związaniu się z nią pomógł jej wychowywać córkę. Ojciec nie ma praw rodzicielskich i po śmierci jego byłej żony mój mąż decyzją sądu został prawnym opiekunem dziewczynki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×