Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Przeszkadza mi to że jestem spokojną osobą

Polecane posty

Gość gość

Takie dziewczyny jak ja przecież z góry są uznawane za nudziary i kujonki. Lepiej zmienić wizerunek i stać się kimś innym, bardziej wyszczekanym i odpowiadającym lansowanemu ideałowi kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie zmieniaj siebie tylko dlatego, zeby sie dostosowac to na nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PolskiCzerwonyKrzyz
mnie przeszkadza tylko to ze jak palilem mosty nie bylo na NIK paru smieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ja nie chcę być dłużej taka, jaka jestem! To oznacza przecież z góry bycie na przegranej pozycji. A ja już mam serdecznie tłumienia swojej osobowości, pragnień i powstrzymywania się "bo nie wypada". Mam 25 lat i zmarnowaną młodość za sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiekszosc ludz na swiecie jest spokojnych a na to ze w POlsce panoszy sie buractwo nic nie poradzisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PolskiCzerwonyKrzyz
jak nie chcesz jedz do Iraku wrocisz jak nowonarodzona :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo śmieszne... Serio, osoby spokojne mają przerąbane w życiu i z reguły są skazane na samotność. Omijają je różnorakie okazje, mają poczucie zmarnowanego życia, za to zbyt dużo myślą i analizują zaobserwowane zachowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bądź jaka chcesz być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
marudzisz i nie wiem juz czy jestes spokojna z natury czy tylko taka udajesz, skoro piszesz o tlumieniu osobowosci he? to jaka jestes

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
znam mezczyzne, spokojny, ulozony, wrazliwiec i niestety malo dostepny :P sadze, ze dziewczyny dobijaja sie do niego :) wlasnie dlatego, ze jest spokojny moze kolo ciebie tez sie kreca ludzie ale tego ie widzisz :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chyba nie jest taka jaką chce być

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko pozornie spokojna. Zostałam wychowana w przekonaniu, że trzeba być w życiu osobą poważną, z zasadami, ułożoną itp. I wiecie co? G***o prawda! Tylko nabawiłam się depresji i nic nie użyłam młodości. Teraz mam 25 lat i potrzebę nadrobienia straconego czasu, ale ludzie uznają to za przejaw infantylności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Twoja osobowość już się ukształtowała. Osiągnęłaś wiek, w którym jakiekolwiek znaczące zmiany na tej płaszczyźnie są bardzo trudne lub niemożliwe. Jesteś introwertyczką to jesteś. Nic na to nie poradzisz, więc nie ma sensu się tym zadręczać. Taka osobowość też ma zalety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ty od wykładowcy? ale ty jesteś irytrujaca uczepilaś się tego forum i zakładasz ciągle te same tematy, tak, to infantylne jak makabrycznie jestes na sobie skupiona, ty, ty, ty, zrob cos w swoim zyciu , poki co siedzisz na tyłku i piszesz o sobie, do siebie. załoz sobie jeden temat i pisz w nim ,szybko zauwazysz że ciagle piszesz to samo krecisz sie wokol wlasnej osi. teraz dojdzie ci kolejne zmartwienie,uzależnienie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie nie jestem introwertyczką. Introwertycy inaczej się zachowują i dobrze im z tym, że są spokojnie. Mnie z kolei dobrze z tym nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Słucham, od jakiego wykładowcy? Chyba mnie z kimś pomyliłeś. Ja już kiedyś tutaj zakładałam dwa tematy, ale nigdy o tym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pozerka zamienmy sie, ja chcialabym byc spokojna, spokojna i spokojna :) jestem chodzace wariactwoa uwierz to w zyciu nie pomaga :) nudzi mnie monotonia i dostaje szalu kiedy mam siedziec w jednym miejscu i robic to samo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem kim jesteś. Wnioskuję tylko po tym, co piszesz. Jednak to nieprawda, że introwertycy zawsze są zadowoleni z tego, jacy są. To kwestia subiektywnego postrzegania i tylko tego. Z twoich wpisów wynika, że przeszkadza ci to dlatego, iż "nie pasujesz do "lansowanego ideału kobiety", prawdopodobnie masz także niewielkie powodzenie u mężczyzn i niezbyt wysokie poczucie własnej wartości. Szukasz przyczyny w tym, że jesteś spokojna, ale to nie musi być rzeczywista lub jedyna przyczyna twojego obecnego nastawienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po części się z Tobą zgodzę. Tak, wkurza mnie to, że nie mam powodzenia u facetów, a konkretnie u pewnego faceta, którego uwielbiam i uważam za bliskiego ideału. Gdybym była inna, to pewnie inaczej by o mnie myślał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
:) Pracuje nad tym:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdybym była inna, to pewnie inaczej by o mnie myślał. v v ? to nie tak :) twoj ideal to twoje wyobrazenie i skad wiesz co on mysli o tobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ty jestes od tego 34 latka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak chcesz być osobą co do której przekonania nie masz? Albo jesteś sobą albo nie istniejesz. Człowiek się zmienia na wskutek przekonań które to zmieniają się na wskutek doświadczeń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę, że byłoby tak. Nie jestem od żadnego 34-latka, coś ci się popierdzieliło od siedzenia na tym forum, że już nie odróżniasz tematów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czyli zauroczyłaś się bez wzajemności i szukasz przyczyny owego braku wzajemności w swojej osobowości. Nie ty pierwsza i nie ostatnia. Musisz jednak wziąć pod uwagę, że ten mężczyzna wcale nie musiałby się tobą interesować jako potencjalną partnerką, gdybyś była inna. Jak również to, że gdybyś ty była inna, miałabyś inne doświadczenia życiowe, inne geny i ten mężczyzna niekoniecznie byłby uważany za ciebie za tak bliskiego ideału jak obecnie. Ponadto to, że on nie uważa ciebie za potencjalną partnerkę może być związane z czymś innym niż ci się wydaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Możliwe, ale skoro nie jest to pierwszy taki przypadek bardzo realne, że chodzi właśnie o to, że jestem widziana jako grzeczna panienka z dobrego domu, a to dla ludzi znaczy zwykle tyle co straszna nudziara i szara mysz. Mnie takie spokojne wcielenie uwiera i mam ochotę raz na zawsze z nim skończyć, ale zasady, jakie nabyłam w domu rodzinnym powodują, że nie jest to takie proste, jakbym chciała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz, generalnie i tak się wyróżniasz, bo wydaje mi się, ze większość kobiet w podobnych sytuacjach szuka mankamentów w swoim wyglądzie a nie charakterze. Nie znam ciebie, nie znam tego faceta ani waszych relacji, ale przyczyn może być bardzo dużo, ta najważniejsza może nawet nie mieć żadnego związku z tobą. Co do domu rodzinnego, przeceniasz jego rolę w tej kwestii, bo poza aspektem genetycznym osobowość w znacznie większym stopniu kształtuje środowisko rówieśnicze niż rodzinne. To jakie miałaś relacje z innymi dziećmi i innymi nastolatkami, jakie to były dzieci i jakie nastolatki. To sprawiło, że jesteś taka a nie inna w znacznie szerszym zakresie niż twoim rodzice. Dlaczego postrzegasz siebie jako nudziarę? Bo ktoś inny cię tak postrzega albo wydaje ci się, że ten ktoś inny tak cię postrzega. To czy rzeczywiście jesteś nudziarą czy nie, to zależy od tego, na czyją opinię zwracasz uwagę. Może nawet ta opinia nigdy nie została wygłoszona, tylko wmawiasz sobie, że ta opinia jest taka a nie inna. Jesteś nudziarą? Może wcale nie jesteś. Co robisz na co dzień? Jak spędzasz wolny czas? Jakie masz zainteresowania, hobby? Możesz na te pytania odpowiedzieć lub nie, ale to bardziej obiektywnie pozwala ocenić poziom twojego nudziarstwa. Dla jednej osoby możesz być nudna, a dla drugiej wprost przeciwnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×