Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

chce poczuc sie kochana ..

Polecane posty

Gość gość

mam 28 lat i jestem 2 lata po slubie i czuje sie nie kochana zaniedbywana przez męża .. chwilami żałuję ze wyszłam za mąż :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kocham cię ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sabaryta
To się poczuj.! Jeśli ci zle. to szukaj kochanka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poczuć się , czy być...? Bo to kolosalna różnica.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"szukaj kochanka.. "- nigdy nie zdradzałam swoich partnerów a teraz gdy mam męża chyba bym zle sie czuła oszukując go mając kogoś na boku :( ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokładnie to" czuć się kochana"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pewnie nikt nie rozumie jak to jest gdy sie kocha jedna osobe robi sie wszystko dla niej ,kazdego dnia czeka z utesknieniem , chce spedzac kazda chwile z ukachanym,,.. a tu co zero miłych chwil wiecznie wykrety a to jestem zmeczony a to musze jechac bo sie umówiłem itp. i człowiek mysli co jest nie tak gdzie popełniłam błąd :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widzę że tylko ja mam takie problemy i to chyba ze mna jest coś nie tak:( a prawdziwa wzajemna miłość chyba juz nie istnieje ..tylko szkoda ze to sie okazuje po slubie a nie przed :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maec
Miłość wspólna istnieje, ale mnóstwo ludzi szybko zadowala się iluzją, czymś byle nie być samemu, i potem prędzej czy później jednej stronie zależy dużo bardziej. Niestety my ci niewiele pomożemy. Zwłaszcza, że masz moralność - nie zdradzisz. Bardzo to się chwali. Chciałbym cię pocieszyć jakoś - zapewnić, że kiedyś mąż doceni, albo zapewnić, że ktoś inny, np. ja, mając kobietę która ma jakieś potrzeby emocjonalno-seksualne nawet nie myśli o zdradzie w przypadku kryzysu (którego unikałbym jak ognia)... ale to tylko słowa, a one cię ani nie przytulą, ani nie powiedzą miłego słowa, ani tym bardziej do jęków rozkoszy nie doprowadzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Maec- dziękuję :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maec
Proszę bardzo. Mam nadzieję, że się poprawi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja również mam taką nadzię :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×