malzenstwa mieszane

Witam,zachecam do rozmowy pary mieszane,podziwlcie sie swoimi doswiadczeniami,jak sie dogadujecie,ile was dzieli a ile laczy? Ja mam meza z egiptu,mamy synka,dogadujemy sie super,wszystko jest ok i w zyciu bym nie pomyslala,ze wyjde kiedykolwiek za obcokrajowca ale po moich doswiadczeniach z polakami jakos odechcialo mi sie w ogole spotykac z kimkolwiek.A tu taka historia :) Ja jestem bardzo zadowolona.

Gratuluję i życzę szczęścia. Mi go zabrakło, ale super że są związki, które się udają.

nie chwal dnia przed zachodem slonca...

co znaczy pary mieszane...bo nie zrozumiałem twego przypadku?

pary mieszane-czyli o roznych narodowosciach

moj maz jest z polnocnej Afryki jestesmy normalnym malzenstwem nie ma wiekszych problemow miedzy nami wrecz przeciwnie dogadujemy sie bardzo dobrze.

takie ładne imię a tak głupio piszesz, to najlepiej napluj na wszyskich Polaków, zrzeknij się obywatelstwa, spójrz w lustro, uśmiechnij się i powiedz z dumą w głosie: teraz to ja jestem pani amerykanka:P

Ja jestem bardzo zadowolona. + 25 lat temu tez bylam zadowolona. Nie było konfliktow ani w sferze religijnej, ani obyczajowej. Niestety, korzenie to niezwykle zjawisko. Sama się przekonasz, nie dziś to jutro:-(

Zachecalam do rozmowy ludzi w podobnej sytuacji a nie prosilam o wyklady moherowych beretow ojojojjj jak to zobacze za pare lat.No kazdy arab zabija i cwiartuje zwloki zabiera dzieci i podpala zone.Idzcie pogadac o tym na laweczce pod blokiem z innymi moherami.Akurat znam bardzo wielu polakow ktorzy leja swoje zony i dzieci maja w d***e dom i uczucia rodziny i tylko chleja jak swinie pijusy ale o tym glosno nikt nie mowi bo my taki cudowny narod yhyy.Akurat znam wiele malzenstw mieszanych i sa normalnymi ludzmi a stereotypowosc i ciemnogrod to dewiza polskich zrytych komuna beretow :-)

Pogadamy za pare lat idiotko! Widać ze nie jesteś dlugo ze swoim habibem.

2014-05-11 23:47:19 [zgłoś do usunięcia] joanna31 Zachecalam do rozmowy ludzi w podobnej sytuacji a nie prosilam o wyklady moherowych beretow ojojojjj jak to zobacze za pare lat. =================== masz problemy ze zrozumieniem? Napisalam, ze wychodząc za maz za swojego cudzoziemca, nie spodziewałam się, ze jednak pochodzenie jest przeszkoda. Kiedy byliśmy młodzi, nie było konfliktow na tle religijnym czy z powodu pochodzenia. Wydawalo się, ze im dluzej ze sobą będziemy, tym będzie lepiej.Niestety...po 25 latach malzenstwa, okazało się, ze jesteśmy zupełnie rozni.