Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość spdf

znajomi twierdzą, że jestem dziwna...

Polecane posty

Gość spdf

Jestem raczej nieśmiałą osobą, ale gdy poczuję się przy kimś swobodnie to jestem sobą. Czasami słucham "niestandardowej" muzyki i fascynuje mnie oglądanie np. zdjęć z wypadków (ogólnie kiedyś chciałam być lekarzem, gdyby nie ten ogrom odpowiedzialności jaki na nich spoczywa :P). Mam też specyficzne poczucie humoru, które nie każdemu chyba pasuje. No i właśnie ostatnio usłyszałam, że "brzydka nie jestem, ale takim zachowaniem odstraszam nowo poznanych ludzi i mogę mieć problem, żeby stworzyć trwały związek". Może to i racja, ale czy warto udawać kogoś kim się nie jest, po to, aby znaleźć sobie partnera, przy którym nie można być sobą? Powinnam się zmienić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maec
Mam podobnie, choć nie dokładnie tak samo, z tym, że zapewne niższa atrakcyjność fizyczna w przełożeniu. Nie wiem ile masz lat, ale po długim okresie wątpliwości powiem ci tak - dotarłem do wniosku, że udawać nie warto jeszcze za młodu. Życie zrewiduje, czy ten wniosek pozostanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spdf
Mam 22 lata już, a w sumie nigdy nie miałam nikogo na stałe i też mnie to trochę martwi. Dlatego zaczęłam się zastanawiać, czy może nie powinnam się zmienić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maec
Rocznik 91, "związki" na karku : - dziewczyna, która stwierdziła, że nie myślała że jestem taką tzipą po bardzo krótkim okresie w oficjalnym związkubo podobnie jak kilka innych zainteresowanie wyrażała kiedy ja byłem w swoim naturalnym stanie względem nowych osób - tj. dosć oziębłym oraz... -z panny, która wprost mi powiedziała, że byłem odskocznią od eks, ale już mnie nie potrzebuje. Uwierz mi, wolałem wątpliwości które miałem zanim do tych incydentów doszło tj. czemu tyle lat (21) samemu, czemu nikt mnie nie chce, ale nie załamałem się mimo to. Albo raczej wyszedłem z krótkiego załamania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×