Jestem idiotką bo się zakochałam przez przypadek w żonatym ale nie będę rozbijać

ich związku. A największym moim debilizmem było to, że widok obrączki na jego palcu tłumaczyłam tym, że może jest wdowcem, bo nigdy go z żoną nie widywałam a widywaliśmy się prawie codziennie. Jednak wczoraj miałam naoczny dowód, że ów żona zmartwychwstała, także moja miłość platoniczna musi umrzeć...

11.05.14 [zgłoś do usunięcia] idiotka jakich mało ich związku. A największym moim debilizmem było to, że widok obrączki na jego palcu tłumaczyłam tym, że może jest wdowcem, bo nigdy go z żoną nie widywałam a widywaliśmy się prawie codziennie. Jednak wczoraj miałam naoczny dowód, że ów żona zmartwychwstała, także moja miłość platoniczna musi umrzeć... Odpowiedz na ten temat » powiedz to koleżance a nie zaśmiecaj forum

OWA żon idiotko :o

przecież wiem, że jestem idiotką do tego analfabetką

Widze ze mi nie poradzicie...no coz trudno,ide poszukac punktu G w takim razie bo ostatnio gdzies mi sie schowal i nie moglazem znalezc!

słuchajcie, jestem happy!!! zadzwonił do mnie i powiedział mi, że kocha mnie i odejdzie za jakiś czas od zony, że kocha mnie bardzo i tylko ze mną będzie. Wspaniale, prawda?:) Aż fruwam ze szczęścia

a myślisz że dałabyś radę rozbić? kolejna z dużym ego

yyyyyyyyyyyy serio zadzwonił?

sorry,przejezyczylam sie ,powiedzial ze odejdzie NA jakis czas od zony :-) wtedy sie pobzykamy konkretnie a potem znow do zony wroci ale to nie bedzie zdrada przeciez bo sie rozstana ,,,,hihi ale kombinator z niego.Zmykam juz ,musze sobie pipke umyc bo troche juz nie myta...baj baj

Bye bye

Przeciez to jest podszyw! :) W cuda wierzycie? Autorko, ja mialam ostatnio dosc podobna sytuacje, z tym, ze to ja, zonata, sie zakochalam w innym. Da sie przezyc, kiedys to przeciez musi minac.

Dobry żart :-p A ja idiotka jakich Nie Mało też pokochałam zonatego i nie czuje się z tym źle Milosc i sraczka przychodza znienacka

Czemu nie? Obrączka nie zaklęcie. Żonaci są najlepsi, polecam.

,,Jednak wczoraj miałam naoczny dowód, że ów żona zmartwychwstała, także moja miłość platoniczna musi umrzeć...'' --- O k****. Von Sohnn zmartwychwstał!