Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Załóżmy, że stanę się ofiarą napadu. Jaka linia obrony najskuteczniejsza?

Polecane posty

Nigdy do końca nie wiadomo, jak będziemy zachowywać się w stresie. Sorry, ale te szpilki to chyba żart... Nigdy nie uwierzę, że mogą pokonać dwumetrowego faceta. Pozostanę zwolenniczką gazu lub paralizatora...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
5. Bijesz do nieprzytomności żeby nie dali rady wezwać policji i zwiewasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ten temat ze szpilkami już się przewijał kilka razy. Też myślałam, że to głupota, ale ktoś wrzucił filmiki z laskami kopiącymi w tych szpilkach, więc się jednak da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w szpilkach to niewygodnie bo można buta zgubić;p ale już w takich kozaczkach czy botkach na szpili to jak najbardziej:) jak się umie kopać to napastnik nie ma szans

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kosaosa2
Jakoś nie widzę, żeby uderzała go obcasem, tak żeby złamać kość haha to raz a dwa ta laska ewidentnie zna sztuki walki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakieś laski niedawno pisały, że w metalowych szpilkach dla rozrywki cegły rozbijają kopniakami i robią dziury w ścianie(!) to pewnie jak by umiały jeszcze kopać tak jak ta z filmiku to co za problem kość złamać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kosaosa2
Ta pokaż jak to robią....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kosaosa2 dziś ale co mam pokazać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NikaDe3
Margaretka_555 - ja też nie wierzę że własnymi siłami się obronię, a czy posiadanie paralizatora jest legalne? może jednak gaz lepszy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Proponuję nosić ze sobą smycz dla psa i iść z nią w ręku, a jak ktoś się zbliży to pytać czy nie widział takiego dużego psa, bo właśnie przed chwilą tędy biegł, a ty boisz się bo bez kontroli jest zagubiony i może reagować agresywnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kassiiaa
ze smyczą pomysł nie głupi ;) NikaDe3 - kupowałam jakiś czas temu paralizator, wymogiem do zakupu jest pełnoletność, nie potrzeba zezwolenia (przynajmniej na militaria.pl gdzie dokonywałam zakupu)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a mnie się strasznie podoba ten pomysł z obcasami, szczególnie że ze szpilkami się w zasadzie nie rozstaje. Tylko muszę się nauczyć kopać jak ta pani z filmu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość thai123
na ulicy NIGDY nie kop wyżej niż pas. jeśli przeciwnik (nawet przypadkiem) zablokuje kopnięcie i zrobi prosty ******np Cię popchnie, to leżysz. wiesz, co się dzieje, kiedy on stoi a ty leżysz? lepszy jest polecany przez kogoś wyżej gaz pieprzowy (nie nóż albo coś takiego, bo po pierwsze trzeba go umieć użyć, a po drugie jeśli przedziurawisz chama to idziesz siedzieć-w PL obrona konieczna to żart.) najlepiej jest spier/dalać, jeśli można. jeśli nie-gaz albo wal w punkty witalne-jaja, oczy, gardło. kilka miesięcy samoobrony, jakiegoś combata albo krav magi nie zaszkodzi, nawet kobietom w dzisiejszych czasach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zalezy jaki to napad czy na tle rabunkowym czy sexualnym jesli rabunkowym to czasem lepiej oddac lepiej kase niz ryzykowac zycie jesli na tle sexualnym no coz nie warto w kazdym razie tracic zimnej krwi w przypadku napasci na tle sexualnym nalezy podniecic agresora udawac ze jest sie uleggla po czym z calej sily wygarnac mu w jajca jest szanse ze umrze !! wiecej info z samoobrony zapraszam xio8383@tlen.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w przypadku napaści na tle seksualnym słyszałem też że skuteczne bywa oddanie moczu lub zrobienie czegoś mega nieatrakcyjnego. ale piszę tylko co słyszałem, może komuś to pomoże

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kosaosa2
gość 2014.11.27 To są jakieś wasze urojone fantazje - w normalny życiu nie będziesz miała takiej możliwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idąc nieciekawą dzielnicą o nieciekawej porze dobrze jest rozmawiać z kimś przez telefon, tudzież udawać że z kimś się rozmawia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na pewno pierwsze co to bym sie zerwala do ucieczki ale bez wrzasku (nie wrzeszcze raczej nigdy).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niezła akcja z tymi szpilkami, ale to tylko dla wysportowanych lasek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OlgaLatte
ze wszystkich propozycji jednak kupno gazu wydaje się najrozsądniejsze - koszt niewielki a może pomóc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jezeli ktos zaczyna od slownej akcji, to po pierwsze nie jest to napad (jeszcze). Ja mam tak,ze umiem bez problemu zachowac zimna krew (emocje przezywam pozniej juz w bezpiecznym miejscu). Jednym zdaniem - juz wlasciwie jestem w lepszym polozeniu, bo mna nie targaja zadne emocje wtedy, wiec nie mam stresu, ktory moze odczuwac ewentualny napastnik. Normalna zasada jest taka (przy akcjach zaczynanych od slow), jak przy byciu wymijanym - nie zwalniac, nie przyspieszac (tak tez postepuje z psami wolnopeletajacymi sie i dziala). Jesli juz musze sie zatrzymac, to po pierwsze sie dowiaduje o co chodzi (skoro ze mna gada, to nie jest zle) i serio chce pomoc czlowiekowi, ale oczywiscie nie moim kosztem. Jak o kase, to cos tam moge dac (nigdy calosc),ale musi on tez dac cos od siebie (np przepraszam za wstep wystarczy). Jak o inne rzeczy, to - o ile nie mam do czynienia z psycholem (co umiem w miare szybko okreslic) - to wyperswadowuje, aczkolwiek szukam drog ucieczki ewentualnie. Jesli ktos juz zaczal od rekoczynow (a przytomnosci nie stracilam), to sie wyrywam i uciekam, po czym dzwonie gdzie trzeba. Najwazniejsze - ciesze sie,ze jestem sama (bo inaczej by mi sie wlaczyl instynkt obronny i diupa z mojej zimnej krwi, czyli lipa, no chyba,ze to ktos, kto juz zna moje umiejetnosci komunikacyjne, to luz, bo wtedy wie,ze ma mowic i robic dokladnie to co ja i tak jak ja), dwa - (bic sie moze jakos super nie umiem,ale wiem jak zrobic krzywde) wiem tez ,ze wszelkie akcje z biciem moga prowadzic do trwalego uszkodzenia zdrowia badz utraty zycia,a nie chcialabym komus tak zrobic (z egoizmu zdrowego, ciezko z tym potem zyc), wiec naprawde robie wiele , aby wsio zalatwic rozmowa (i umiem to robic). Czyli = zimna krew i swiadomosc, iz przede mna stoi czlowiek, ktory tez sie czegos w zyciu boi i tez go ktos w zyciu kocha. I miejmy nadzieje,ze tylko mu akurat odwalilo, co umiem szybko ustalic. Oczywiscie jednoczesnie mozg mi pracuje na zwiekszonych obrotach i zbiera informacje (gdzie jestem, co jest pomocne, jaki kierunek, jak koles reaguje, czy ewentualnie zamach jego reka by mnie znokautowal, co robic w razie czego, co powiedziec itd). Jesli juz wiem czego chce,to przedstawiam rozwiazanie sytuacji, aby wilk syty i owca cala. Zazwyczaj fakt,iz traktuje go jak rownego sobie jest wystarczajacy. W domu sram po gaciach (co by bylo gdyby),al;e tylko 5minut, bo zazwyczaj sie ciesze,ze wsio poszlo sprawnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny, wiecie co? Zawsze myślałam tak jak Wy- że jak zostane napadnięta to w kiepskiej dzielnicy, przez dresiarza, że będą chcieli zabrać mi telefon, itd. Do momentu, kiedy zostałam napadnięta naprawdę :( W biały dzień, o 17 na ulicy, w sobotę. Przez dwie dziewczyny. Mam 28 lat, one miały po ok. 22-25. To było straszne. Krzyczałam- tylko je w********m. Później jedna mnie popchnęła , kiedy się przewróciłam druga kopnęła w głowę... Zgadnijcie kto mi pomógł??? WŁAŚNIE CHŁOPAK W DRESIE, ŁYSY Z TATUAŻAMI. Zabrał im nawet portfel i telefon, które zabrały sobie z mojej torebki. Niedawno moja koleżanka została napadnięta w ubikacji w klubie. Także przez dwie dziewczyny. Miała złamane żebra. U mnie skończyło się na niegroźnym krwotoku z nosa, potłuczeniach. Wczoraj wyszłam szybko na dwór o 1 w nocy bo pies miał biegunkę:) wpadłam na grupkę dresów- "A Pani to nie zimno, mogę Panią ogrzać":) i tyle z ich zaczepek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kosaosa2
gość 2014.11.30 Lepiej zebys krzyczała inaczej Ci nikt nie pomoże gość 2014.11.30 akcja ze szpilkami jest urojeniem niektórych panien, to nieralane OlgaLatte 2014.12.02 gaz i kurs samoobroby to najlepszy zestaw!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może nie najlepszy zestaw ale wystarczający

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×