Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ona30 lat

Moje małżeństwo się właśnie rozpada

Polecane posty

Gość Ona30 lat

Witam! Nie radzę sobie już z niczym. Mamy problem z poczęciem dziecka, już 3 miesiące.. Mąż dostał nową pracę, 6 lat za granicą powrót do Polski zakup mieszkania, wszystko szlo ku dobremu.. Jesteśmy 6 lat po slubie, 7,5 roku razem. Nie mieliśmy łatwego startu, praca za granicą, wspólne robienie sobie przykrości, zawiść, wyzwiska, wiele kłótni i bolesne słowa, próby rozstania, jego nielojalność poprzez internetowe romanse z kobietami.. Ostatnio przyznał się że uwielbia flirtować, że potrzebuje tego ale to nic złego względem mnie bo mnie nie zdradza.. Potrafi powiedzieć zę wraca do domu i zniknąć na kilka godzin, nie odzywać się.. W pracy ma szefową z którą bardzo się lubi, przypuszczam że coś do niej czuje. Jej związek jest beznadziejny, zwierzają się sobie, dzwonią do siebie w sprawach bardzo prywatnych. Nie wiem dlaczego chcę być z moim mężem, myślę ze to bardziej akt że nie umiem sobie poradzić z rozstaniem, boję się okrutnie.. Wiem że on już nie chce, powiedział że mnie już nie kocha i że po za tym ze mną i tak nie moze mieć dziecka bo jestem bezpłodna, że zrobi sobie z inną bo bardzo chce.. Ja choruję na PCO ale wierzeę że bedę mieć dziecko. Nie wiadomo dlaczego nie wychodzi ale mnie to boli. Wiem że dziecko uratowałoby nas związek i nadAŁO mu sens..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona30 lat
Czuję się strasznie, ogarnia mnie już depresja, czy ktoś potrafi mi pomóc i porozmawiac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona30 lat
Ja zawsze się starałam, nie robiłam nic by sprawić mu zawód, zawsze byłam fair, zawsze on był na 1 miejscu. Jako partnerka jestem wspaniałą kobietą tak sądzę. Jednak nie jestem doceniana. Starałam się by nasze mieszkanie było w czerwcu gotowe do mieszkania, 1,5 miesiąca wykańczania od zera, projektowania, dekorowania, myślenia co z czym..i teraz gdy został tydzień do pełnego wykończenia nie mam już sił.. Nie cieszy mnie to. Chce mi się płakać za każdym razem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rozwód to w dzisiejszych czasach nic nadzwyczajnego, nie wzbudza takich sensacji jak kilkadziesiąt lat temu. ludzie pozwalają sobie zachowywac się egoistycznie, bo skoro zawsze mozna sie rozwieść,to po co się dostosowywac, odmawiac sobie czegos, rezygnowac chociazby z tego jego flirtowania. Moze to i lepiej ,ze nie zaszłaś w ciąże z nim. Zrób mu na złość i zostaw go pierwsza, bo i tak nic z tego nie bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu naprawde chcesz miec z tym czlowiekiem dziecko? Przeciez to kwestia czasu i ten zwiazek sie rozpadnie. Rzuc go w cholere i daj sobie szanse na normalny zwiazek, poki jeszczs czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona30 lat
Chcę odejść tylko jak sobie z tym poradzić?????????? To mnie zabija ale wiem że już nie ma nadziei

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Młoda jesteś ułożysz sobie życie. Jak Cię nie kocha, to dziecko nie uratowałoby związku. Wciągnęłabyś do tego tylko niewinną istotę. Czemu się tak boisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona30 lat
Bo bardzo jestem wrażliwa i uczuciowa. Mam 30 lat nie chcę zaczynać od nowa.. Nie znajdę sobie fajnego faceta szybko..mam straszny uraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla kazdego czlowieka rozwod to ciezka sprawa, bedzie bolalo Nie ma na to rady, ale to minie. Beda czekac na ciebie nowe perspektywy. Zobaczysz wszysyko sie ulozy, bedziesz jeszcze szczesliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
im wczesniej to zakończycie, tym więcej będziesz miała czasu żeby zacząć od nowa. Właściwie, może dobrze by ci to zrobiło? Nowi ludzie, szykowanie się jak za starych czasów, życie kulturalne i towarzyskie, szczypta rozpieszczania się i egoizmu. Odżyjesz w momencie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no sie porobilo no wlasnie :) www.youtube.com/watch?v=fM3i2-hdbiQ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wolisz znane piekło niż nie znane niebo? Jak możesz być z kimś kto tak Cię nie szanuje i wprost Ci powiedział, że Cię nie kocha? Tylko dlatego chcesz tkwić w tym bo się boisz i nie chce Ci się zaczynać od nowa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kochasz za bardzo, jestes bluszczem, to siebie powinnas stawiac na 1 miejscu a nie faceta :O dziecko nie uratuje waszego związku, skoro to babiarz to dziecko tego nie zmieni, bedzie jeszcze gorzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Grzeszysz miłując bliźniego bardziej niż siebie. To najokrutniejszy błąd, który się mści.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Kobiety które kochają za bardzo" siooo do lektury!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
,,Jednak nie jestem doceniana. Starałam się by nasze mieszkanie było w czerwcu gotowe do mieszkania, 1,5 miesiąca wykańczania od zera, projektowania, dekorowania, myślenia co z czym..'' --- Sama sobie udzieliłaś odpowiedzi w tym zdaniu. ,,Projektowanie'', ,,dekorowanie'', oczywiście nie dla siebie, ale dla męża. A wiesz co? On ma już dosyć tych twoich przyjemności i słuchania, że to dla was, dla niego. I zaczął wreszcie robić coś dla siebie - haruje pewnie jak wół na to wszystko więc uznał w końcu, że jak nic nie ma od życia to sobie chociaż znajdzie kochankę. A zamiast twoich wątpliwych ,,dekoracji'' woli to co rzeczywiście dekoruje związek, tzn. dziecko. Siedzisz sobie i beztrosko bawisz się w panią architekt, podczas gdy on może potrzebuje spokoju bo zmaga się z poważniejszymi problemami. Nie rób z tego tragedii. Jest dzisiaj mnóstwo facetów, którzy nie chcą mieć potomków i twoja bezpłodność jest w ich oczach dodatkowym atutem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic nie rozumiesz My staramy się o dziecko On chciał bym wykańczała mieszkanie powierzył mi to, ja nie zaniedbuję go, wiem że ma ciężko w pracy, a pracuje w banku.. Zawsze go uspokajam jak ma tam iść żeby skupił się na pracy. Problem w tym że on mnie już nie chce, że jest egoistą. Całe wspolne życie mnie ranił a ja stałam sie od niego emocjonalnie uzależniona..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×