Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

O prosze kafeterianki nie jadaja kurczaków

Polecane posty

Gość gość

czego to sie czlowiek nienormalny dowiaduje na kafe od "normalnych"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość apap z kodeina
probowalas/es kiedys zjesc rozno?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ja akurat nie jem kurczaków,czasem jak jestem u znajomych i nic innego nie ma,ale sama nie przyrzadzam,w domu podaje tylko ryby,wołowine,cielecine,jagniecine i dziczyzne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja wlasnie jem kurczaka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hahahahah No ja tez kurczakow nie jem,nie podaje tego tez domownikom,my jemy tylko to co maz upoluje,kurczaki omija na to nie poluje :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ja prawie nie jadam. byl okres ze w ogole nie jadalam. kurczaki mnie brzydza,sa nafaszerowane hornonami i antybiotykami. wedlin nie kupuje. mam hopla jezeli chodzi o miesa,bo moi rodzice zawsze hodowali zwierzeta by miec swoje mieso. czy to drob,wieprzowe,krolik,kaczka. nie potrafie isc i kupic piersi z kurczaka. jak jestem u kogos to zjem,ale staje mi w gardle. jak sama zrobie z braku laku,to tez nie jem z apetytem. swojska kura nie pogardze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak kazda z Was ma meza biznesmena, ktory po pracy hobbistycznie poluje na dziki i sarny :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A Wy myslicie,ze te wolowinki,cielecinki i inne mieska kupowane w sklepach nie sa faszerowane gownami? No to sie mylicie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie zdziwie sie jak moj zacznie bo od tygodnia strzela z wiatrowki do butelek:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj tez lowi :P heheh tak po polowaniu bo ryby lubimy,ale tylko ekologiczne heheh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a kto powiedzial,ze kupujemy w sklepach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tak kazda teraz napisze,ze kupuje bezposrednio od hodowcy z ekologicznej farmy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jem.ale my kurczaki mamy swoje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja jem kurczaki, ale te które hodujemy na balkonie.... zawsze na wiosnę kupuję maluchy, by na jesień je zabic i wsadzić do zamrażarki..spoko, jestem mama eko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlaczego komus obcemu przeszkadza tocze ktos chce sie lepiwj odzywiac? jakas zazdrosc o niewiadmo co? nudzicie sie,same zalujecie,ze nie macie mozliwosci zakupu miesa gdzies indziej niz zwykly osiedlowy sklep czy hipermarket?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A my jadamy kurczaki :-P i nie fatygujemy sie po nie do bauera, bo nie mam czasuna takie p*****ly. Jakbym chciala rodzine tak "zdrowo odzywiac" to na poczatek musielibysmy przestac oddychac ;-) owszem jadamy ryby i inne miesa (razem z olowiem jaki zawieraja), ale nie wmawiamy sobie, ze to zdrowsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
matko aż taka zazdrośc was zżera ze ktos się lepiej stołuje,nie mam męża mysliwego a szwagra i daleko mu do binesmana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
te kurczaki kupione w sklepie i upieczone w piekarniku bez jakiś mocnych przypraw, sosów czy panierki nie są smaczne. Wędliny i jakieś przysmaki, kiełbasy z kurczaka też nie mają smaku. Musi to być w jakimś ostrym fixie to wtedy jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to twoja sprawa. a ja uwazam,ze jak na cos moge miec wplyw to zrobie tyle ile moge,by zyc zdrowiej i lepiej. oddychac nie przestane i nie mam mozliwosci a moge wplynac na to co jem i wole nie kupowac smieciowego jedzenia i gorszej jakosci mies. nie wychodze z zalozenia,ze nie warto. tym bardziej,ze dla mnie to nie jest duzy wysilek zdobyc zdrowsze jedzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co wy myślicie że bauer nie kupuje sztucznej paszy? nie pryska zbóż? mój dziadek jest rolnikiem i wiem jak to wygląda. Część zwierząt na paszy, część na zbożu pryskanym, część przeważnie dla siebie faktycznie na chlebie bądź kukurydzy. owoce w sadzie pryskane, ziemniaczki pryskane, wszyscy rolnicy tak robią inaczej mieli by marne plony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zdajecie sobie sprawe z tego, ze "eko" i "bio" to nie sa zastrzezone znaki towarowe i kazdy moze sobie taka metke przykleic??? To ja juz wole swiadomie "trucizne" jesc, niz ten sam towar w podwojnej cenie plus bajeczka gratis.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ki h/uj to jest ten bauer?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja nie jem bo odkąd okazało się że syn jest uczulony na kurczaka i na białko jaja kurzego zaczęłam czytać i czytać o nich i sama nie jem,wybrałam indyk :D zreszta jak patrze w sklepie na "świeze" kurczaki i je wącham to mnie zamula

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokladnie to,ze kupujesz od rolnika bezposrednio nie swiadczy,ze tam chemi nie ma czy to w miesie jajach czy owocach lub warzywach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
alebja nie kupuje eko i bio. ja nie kupuje w sklepie. ja mam dojscie do ludzo,ktorzy hoduja dla siebie. moj tata wiekszosc hoduje sam. jezeli chodzi o tuczniki to umawiaja sie z sasiadami latami i od siebie kupuja. oczywsicie,ze nawet zboze musi byc pryskane by w ogole.wyroslo,ale wiadomo ze im mniej to lepiej,wiec nie przesadzajmy. jak da sie uniknac nawet troche to jest lepiej. dla mnie to nie jest tlumaczenie,ze nic nie zmienie to bede wpierdzielac kurczaki. poza tematem to o baurze nawet nie slyszalam,nie interesuje mnie drob w sklepie i etykietki eko. wole swoja marchewke z dzialki od rodzicow,nawet opryskana niz z hipermarketu. swoja przynajmniej wiem ile czego bylo i kiedy. tak samo kurczaki,wole kure co jadla pryskane kiedys tam ziarno niz kurczaka ze sklepu. nie jestem nawiedzana eko tylko po prostu zakupy robie z glowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie jadam ale nie z tego wzgledu ze nie zdrowe tylko po prostu nie lubie. Dzieci i maz jedza i to czesto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×