Czy zadajecie się z ludźmi, których nie lubicie?

.......

Co znaczy zadajecie? Muszę czasami z taki się stykać, ale na wódkę przysłowiowa z nimi nie chodze.

nie zadaję się i eliminuje takowych z mojego otoczenia. Niestety większość tkwi w takich "przyjaźniach" i relacjach a za plecami obrabiają sobie d**y.

Ja ucinam takie znajomosci od razu. Jak wyczuje toksyczną osobę to eliminuje ja ze swojego zycia ,

moja teściowa się z takimi "przyjaźni". Tworzą kółeczko wzajemnej adoracji, tylko chwalą się jakie to ciuszki sobie kupili, gdzie na wakacje zagraniczne jadą w tym roku. Ich wspólne spotkania to obrabianie d**y innym ludziom. Póxniej każdy rozchadzi się do swojego domciu i wtedy obrabiaja dupska swoim "przyjaciołom".

omijam szerokim łukiem, fakt mam wąskie grono znajomych,ale za to mniej stresów, mniej problemów

nie a jak spotkam ,to o chlebie i o niebie i tyle