Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

W jakie chore zabawy bawiliście sie w dzieciństwie?

Polecane posty

Gość gość

W dzisiejszych czasach odebrano by mnie rodzicom gdyby ktoś się dowiedział. Moja 4letnia siostra chodziła po zakupy do sklepu, tylko, że wtedy prawie nie było samochodów. Ogólnie był luz. Moja mama musiała pracować gdy miałam 2 lata. Szyła w domu a tym czasie psociłam wspinając sie po mebach po sam sufit. Gdy byłam wieksza wychodziłam przez barierkę balkonu. Najlepsze było jak zakleiłam lalke taśmą i "upiekłam" w piekarniku. Nie widziałam żadnego horroru, nie wiem skąd mi sie to wzięło. Dzieci widać mają porąbane pomysły. A dziś każdy chce ustalać co jest ok a co nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W moim przypadku to nie zabawy, a codzienne życie. . Ja jak miałem jakieś 7-8 lat rozpalałe kcioł CO na węgel, bo po przyjściu ze szkoły w domu było jakieś 15 stopni w zimie. Samemu odgrzewałem obiad dla siebie i siostry rok młodszej. Rodzice byli do 18-19 w pracy. . Mój kuzyn ze wsi w wieku 12 lat pracował sam w polu ciągnikiem i musiła jeszcze dojechać publiczną drogą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na wsi to normalka, że dzieci pracują w polu. Tez śmigałam ciągnikiem hehe i trzeba było w piecu palic i w kuchni wywołać eksplozje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to były ciekawe czasy. . Pamiętam jak paliłem w piecu CO w wieku 7 lat i nie maiłe jeszczw wprawy i zagotowałem układ. Na termometrze juz około 100 stopni to zacząłem gasić kocioł popiołem i piaskiem bo myślałem, że wybuchnie. . Z zabaw to w wieku 10-11 lat jeździłem z kumplem na wycieczki rowerowe 20km od domu *****iwą drogą wojewódzką, gdzie TIRy wyprzedzały na tzw gazetę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×