Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jestem bankrutem

Polecane posty

Gość gość
jak nie mieliście rozdzielnosci majątkowej to te dwa kredyty są równiez i na jego koncie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko nagrac rozmowe i tak podwazyc twoja odpowiedzialnosc. Sprobuj tez zapytac prawnika czy mozna podwazyc ja bo na co fizycznie poszla ta kada? W papierach przeciez nic nie kupilas, na nic nie wydalas wiec gdzie te pieniadze. Podaj maila to napisze Ci co jeszcze mozesz zrobic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A piszę to wszystko, KU PRZESTRODZE, żeby przeczytały to te kobiety, które są takie, jaka ja byłam- naiwne, wierzące, w to, że mąż to osoba, której można ufać pod każdym względem, bo przecież ZAWSZE będziemy razem i zawsze będzie o nas dbał. I nie, nie stałam się na szczęście zgorzkniała, i nie uważam, że wszyscy są tacy sami, i wszyscy zdradzają i są skurczybykami, ale trzeba być mądrą kobietą i zabezpieczać się na takie ewentualności, także od stron finansowej niestety. Chociaż tak myślę, cz ja bym uwierzyła kilka lat temu, że moja miłość taki numer mi odwali? nawet gdyby ktoś mi tak powiedział On? Miłość mojego życia? nigdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No przecież pisałam, że mieliśmy rozdzielność, Długi są moje i odpowiedzialność moja, bo to ja podpisałam umowę kredytową z bankiem a nie on,bank ściga mnie a nie jego koniec, kropka. nie mam z nim podpisanej umowy darowizny nie mam nic na papierze, on jest zbyt cwany i nawet w rozmowie ze mną jak wspominałam o kredytach to mówił, ze to moja sprawa, moje kredyty i jak sobie wzięłam to mam sobie spłacać i śmieje mi sie prosto w twarz, mówiąc że zawsze mogę do niego wrócić, to mi pomoże ( !!!) i może zacznie spłacać raty. U radcy byłam już 2 lata temu jak przestał płacić, rozłożył ręce a raczej je załamał na moją głupotą. Dobrze że się w głowę nie popukał. będę odkładała jakieś pieniądze , może za rok dam radę złożyć ten wniosek o upadłość, wiem, że wtedy przez 3-5 lat muszę regularnie spłacać jakąś część zadłużenia a reszta zostaje umorzona.ale bardzo rzadko sądy w Polsce przychylają się do takich wniosków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Albo moze spruboj dac mu nauczke. Wroc do niego i jakims prawnym sposobem wkrec w splacanie tych długów..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Postrasz go skarbowka ze naslesz, jak na lewo handluje towarem na taka kwotę to coś znajdą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już wolę zdechnąć z głodu, niż dać mu się dotknąć, a bez seksu to plan nie do zrealizowania, niech sypia z tą swoją małolatą.. A teraz uciekam do pracy, muszę na chlebek zarobić, pa :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ryszard Herdan
Jesteś jeszcze młoda i bez problemu możesz stanąc na nogi. Zgłoś upadłośc konsumencką. Oni są teraz bardzo wyrozumiali. Oddłużysz się i odstawisz windykatorów i komorników z kwitkiem. Zarabiac możesz niekoniecznie na etacie np. w domu i byc sobie panią. Jeśli nie wiesz jak to zrobuc zapraszam na mojego bloga. Tam o tym piszę i pokazuję jak to zrobic choc mam 66 lat. https://pamietnikbankruta.wordpress.com

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
prowadzenie swojego biznesu to często droga przez mękę. nie ma lekko, szczególnie jak jest się zmuszonym wystawiać faktury z długim terminem płatności. ale jest na to rozwiązanie. nie trzeba brać kredytu by ratować swoją firmę: http://mlodzinadorobku.pl/co-to-jest-mikrofak toring/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×