Marnuję sobie życie

Ciągle siedzę przed kompyterem, nic mi sie nie chce, nie mogę się do niczego zgarnąć, ale ja nigdy taka nie byłam, w gimnazjum uczyłam się całymi dniami, do tego zajęcia dodatkowe, konkursy, dobre wyniki i wgl, a w liceum najpierw zawiódł mnie chłopak a później przyjaciółka. jestem wrażliwa i obie te sprawy mocno przeżywałam aż kilka miesięcy, wtedy zaczęłam siedzieć na kompie żeby zapomnieć, nie mogłam sie na nauce skupić i tak zostało...teraz zdaję maturę, jutro i pojutrze mam jeszcze egzaminy a siedzę przed komputerem i zamiast się uczyć. Zawaliłam już dwa egzaminy, błagam pomóżcie jak mam sie wyrwać z tego marazmu...jak wskrzesić sobie trochę tej dawnej energii i dyscypliny??

mam dokładnie to samo, po prostu nic mi się nie chce. w czwartek mam ustną z polskiego a nawet nie napisałam jeszcze prezentacji.......... chyba tego nie zdam

uzależnienie od kompa mam tak od 10 lat

mozesz podac gg?