Jestem z moja dziewczyna tylko dlatego, że boje sie samotności. Nie kocham

jej ale nie umiem bez niej zyc

To się zdecyduj w końcu.

no to dales do myslenia wielu kobietom teraz. moj facet mowi ze kocha nie umie zyc beze mnie i to wdze...hmm moze mnie nie kocha? a tylko nie chce byc sam?

a dlaczego boisz się samotności? przecież nikt za ciebie nie umrze..

no to mój chyba też boi się samotności , jest ze mną 25 lat !!!:D

ludzie są ze sobą z różnych powodów nawet jak już miłość wygasa, jeśli im ze sobą dobrze to o co chodzi?

Jak mam być szczery byłem w czymś takim z kobietą ale do tego ona była nie w moim typie i z czasem się okazało że chamska wobec mnie, roszczeniowa i unikała na ile się da seksu więc sobie dałem spokój, jak by mi było z nią dobrze to pewnie bym nie odchodził no ale nie było, to był koszmar w pewnym momencie.

założe się o co chcesz, że gdyby nie odmawiała seksu to nadal byłbyś z nią, zniósłbyś i tę postawę roszczeniową i jej chamstwo

Znam taki przypadek osobiscie ona lat 20-25 on 40-45 , i robi jak głupi jej nadzieje i tkwi w tym zwiazku .Nawet w łóżku jemu nie jest zbytnio dobrze strasznie mnie w******ja tacy faceci , bo albo w lewo albo w prawo , a najgorsze że tamta młoda i głupia i zakochana się z nim meczy

jej ale nie umiem bez niej zyc x tak tylko może napisać facet albo to provo jak można samemu sobie zaprzeczać boisz się żyć?ona jest Twoim ochroniarzem?czy też utrzymuje Cię i organizuje Ci życie? nie oszukuj jej,że ją kochasz,skoro jesteś pewien ,że nie nie bądź egoistą,może gdzieś jest ktoś ,kto będzie ją kochał

"2014-05-14 07:43:20 [zgłoś do usunięcia] gość założe się o co chcesz, że gdyby nie odmawiała seksu to nadal byłbyś z nią, zniósłbyś i tę postawę roszczeniową i jej chamstwo cool.gif " Akurat seks był ostatnią rzeczą która wpłynęła na to że uciekłem od niej ale na pewno też pogorszyło się przez to i nie ma co tu ukrywać, bo seks 2 razy w miesiącu to nikomu normalnemu by nie odpowiadał, tym bardziej na początku znajomości, ale były problemy z nią o wiele poważniejsze i to zadecydowało o rozstaniu, potem się okazało że to była słuszna decyzja bo nieźle się na mnie zemściła.

"tak tylko może napisać facet albo to provo jak można samemu sobie zaprzeczać boisz się żyć?ona jest Twoim ochroniarzem?czy też utrzymuje Cię i organizuje Ci życie? nie oszukuj jej,że ją kochasz,skoro jesteś pewien ,że nie nie bądź egoistą,może gdzieś jest ktoś ,kto będzie ją kochał" jak ktoś jest brzydki to morze sobie pomarzyć o tym że ktoś będzie taką osobę kochał, powstają potem związki takie a nie inne znam bardzo wiele takich przypadków i Ci ludzie są ze sobą bo im razem dobrze ale jakiejś miłości tam nie ma co najwyżej przywiązanie.

przywiązanie to też dobry powód, choć raczej dotyczy ludzi starszych, którzy wielkie uniesienia miłosne mają poza sobą

że ktoś jest dojrzalszy,to nie oznacza ,że nie ma szansy na wielkie uniesienie jak to zostało powyżej napisane i niech ktoś nie bzdeci o brzydocie,bo wystarczy poprzyglądać się na ulicach jakie to pary chodzą uroda to ma znaczenie może u nastolatków i 20ltaków,no i teraz kasa,dojrzali stawiają bardziej na "wnętrze" i to co kto sobą reprezentuje

już widzę te uniesienia miłosne w wieku 70 lat, albo po 40-50 latach w związku z tą samą osobą