Mieszkanie dla dziewczyny

Moi rodzice zaproponowali ostatnio, że kupią nam mieszkanie, abyśmy nie musieli wynajmować i wydawać kasy. Warunek jest tylko jeden, że będzie to mieszkanie w moim mieście, bo jest taniej. Obecnie mieszkamy osobno. Ja w Łodzi, ona w Wawie. Gdy powiedziałem lubej to ta zamiast się ucieszyć podziękowała za propozycję i odmówiła! Nie rozumiem o co jej chodzi? Zamiast się cieszyć, że moi starzy chcą nam kupić mieszkanie ta odmówiła.Niby mi coś tam tłumaczyła, że nie może przyjąć takiego "prezentu" itp,itd. Nie rozumiem jej. A co Wy dziewczyny na to? Na razie mam mętlik w głowie.

może ona nie chce mieszkać w Łodzi?

powiedz przede wszystkim, że rodzice nie kupią WAM mieszkania tylko kupią je TOBIE

no w sumie z czego ma cieszyc?to bedzie twoje mieszkanie,cos ci odbije to ja wyrzucisz.to juz wynajmowane pewniejsze.to tak jak by rodzice mojego faceta kupili wille jemu a ja bym miala skakac pod sufit ze szczescia.NIE MOJA WILLA przeciez.

i ona ma teraz rzucić wszystko, bo rodzice chcą ci kupić mieszkanie? A jak laska ci się znudzi to gdzie pójdzie skoro zostawi wszystko?

haha, rodzice chcą mieć synusia pod ręką :)

mieszkanie jest dla ciebie a dziewczyna raz jest raz jej nie ma kto wie może się odkochasz olej jej pretensje widocznie nie chce mieszkać w lodzi

Teraz weźmy odwrotną sytuację. Ty mieszkasz w Łodzi, a twoja dziewczyna dajmy na to w dwa razy mniejszym mieście. Jej rodzice chcą kupić wam mieszkanie, ale tylko w tym mieście. Jesteś szczęśliwy?

Czyli co? Lepiej spłacać kredyt do końca życia za mieszkanie w Wawie niż mieć mieszkanie za free w Łodzi na początek życia?

nie sądzisz, że ona ma tam swoje życie? Ma rzucić wszystko i przeprowadzić się gdzieś, gdzie nie ma żadnych perspektyw?

Niech rodzice dadza wam wartosc rynkowa mieszkania w lodzi, wezmiecie troche kredytu i kupicie w warszawie. Juz nie przesadzajmy z w lodzi jest tak tanio:/

Autor tematu ma 16 lat albo jest idiotą. Współczuję dziewczynie.

Mam 29 lat. Ale w dzisiejszych czasach mieszkanie w prezencie to szczyt marzeń, nie sądzicie?

autor to kretyn, nawet nie czyta dokładnie wypowiedzi i nie odpowiada na pytania :O:O:O

to bierz mieszkanie i nie zawracaj dziewczynie głowy

Luki, nie sądzimy że to szczyt marzeń i spadaj zakładaczko/u psełdo kontrowersyjnych tematów. Amen.

A może jednak pseudo k..... tematów :) :) :)

ja jestem z Warszawy i też nie wyobrażam sobie, żeby przeprowadzac się do Łodzi! może ona ma pracę, znajomych, swoje ulubione miejsca... ma to wszystko zostawić? w Łodzi nie znajdzie pracy, bo tam nic nie ma!!!

Ech

ale może autor też mieszkać w warszawie nie chce....ma takie prawo jak i jego dziewczyna,zresztą autor nie poisze że dziewczyna nie chce mieszkać w łodzi tylko że mieszkania nie chce więc nie naskakujcie na niego bo tu większość tylko to potrafi.Autorze porozmawiaj z partnerką co jest tego przyczyną? czy to że mieszkania nie chce czy miejsce zamieszkania....a ty jesteś gotow przeprowadzić się do warszawy?