Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lasia77c

6 lat bez oświadczyn

Polecane posty

Gość lasia77c

co myślicie? ja mam 24 lata, on 25. ma mnie w d***e? niby mówi, że chce ślubu itd. ale pierścionka nie widać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a po ch. ci te oświadczyny? to coś zmieni między wami? nagle przemieni się w księcia na białym koniu i będziecie żyli długo i szczęśliwie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lasia77c
no nie przemieni się, ale jak mam mieć z nim dziecko, budować dom jak nie wiem na czym stoję? bez ślubu to sobie może odfrunąć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no tak, bo ze ślubem to już będzie przykuty do ściany w lochu i o odfrunięciu może pomarzyć co najwyżej... naprawdę sądzisz, że wzięcie ślubu COKOLWIEK w tym względzie zmienia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
trochę długo, chociaż znam takich co po 8,9 latach się zaręczyli i są szczęsliwymi małżeństwami. coż zdecydowanie więcej znam przypadków kiedy to po 6,8,10 latach 'chodzenia' się rozstają a raczej to on ją rzuca częściej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lasia77c
no to nie wiem. kończę studia, on pracuje, moglibyśmy zacząć wspólne życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc85
Skoro tak długo się waha widocznie coś mu przeszkadza w podjęciu tej decyzji. Wg. Mnie ma cie jako plan b a szuka planu a gdy nie znajdzie to moze... Znam z życia znajomych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie rozumiem tego zmuszania albo proszenia faceta o slub i zareczyny.. Ja jestem ze swoim 3 lata i to on mnie błagał zebym przyjeła pierścionek. O slubie nie chce słyszec , bo uważam że do szczescia nie jest mi to potrzebne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hahaha, trzeba być idiotką żeby myśleć że ślub coś zmienia :D a co, to rozwodu wziąć nie można? A do rozpoczęcia wspólnego życia trzeba mieć papier od księdza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lasia77c
no nie sądzę żebym była planem b. on mówi o ślubie, że chce tego, że nie będzie tyle czekać, ale z 2 str nie robi nic w tym kierunku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc85
Radzę ci sie zastanowić czego oczekujesz od życia i podjąć konkretna w tym kierunku decyzje. Jesli ty chcesz slubu a on tylko udaje ze chce to wg. Mnie nie dobraliscie sie macie inne cele życiow . Sprobuj podjac decyzje i nieczekac w zwiazku bez przyszlosci na zrealizowanie twoich pragnień

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc85
Aha i nie myśl że ślub rodzina domi dziecko coś zmieni np. Jesli teraz za czesto wychodzi na piwo z kumplami dalej bedzie to robił ( nawrt czesciej) jesli juz teraz cos nie gra niełudz się że poznie sie to zmieni wiele kobiet sie na tym przejechało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lasia77c
no piwkowanie jest. niestety i nie pozwala tego ograniczyć :/ a mnie to wkurza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przestan marudzic :O ciesz sie z tego ze jestescie razem !! :D ja mam 30 moj facet 33. znamy sie od 12 lat. od 6 lat jestesmy razem. bez zareczyn i pierscionka. jesli myslisz ze zareczyny albo slub daja ci jakas gwarancje to JESTES W BLEDZIE ! :O:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc85
Ale tu nie chodzi o przysiegi pierscionki itp ale plan na przyszlosc trzeba razem go okreslic a jesli te plany ni jak sie maja ku sobie nie warto sklejac ich na sile bo oboje bedziecie nieszczesliwi!!! A w przyszlości oboje bedziecie sobie wytykac ze zmarnowaliscie sobie życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po co ci dziecko w wieku 24 lat? Ciąża to nie dość źe ciężki okres, to jeszcze poród totalny koszmar, po co to przeżywać już w takim wieku. Nie wspomnę o wychowywaniu, będziesz musiała zupełnie przeorganizować życie. Jasne, że to radość, ale uważam, że do tego trzeba porządnie dojrzeć plus poczytać także o wadach (wpisz w wyszukajke ' z cyklu ródź sobie sam - ciąża' - i pierwsza strona). Odłóż plany na dzieci do mniej więcej 30stki i ciesz się życiem, buduj swój związek, poczytaj o tym jak umacniać relacje w związku (jest mnóstwo książek o takiej tematyce) i - życzę szczęścia i wszystkiego najpiękniejszego w życiu :) P.S Ostatnio czytałam w jakimś artykule, że podobno to kobieta decyduje, kiedy chce wyjść za mąż, wtedy po prostu mówi facetowi - w sensie, że faceci to straszne zamuły ze ślubami - ile w tym prawdy, nie wiem, ale moim zdaniem to jednak zależy od faceta :) facet mojej przyjaciółki kupił pierścionek po 2 latach, ona była w szoku bo nawet aluzji jeszcze nie czyniła - ale się zgodziła :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No zastanów się, a dobrze. Po 30 stce faceci są już patologoczni i bedzie Ci trudno znależć. Teraz jeszcze jest szansa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty się starzejesz, a on sobie jawnie bimba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lasia77c
ja mam 24 lata ale dziecka jeszcze mieć nie chcę. planuję tak koło 27 lat zajść w ciążę. ale jeżeli byśmy wzięli ślub to moglibyśmy zacząć budować dom. ja po skończeniu studiów mam zamiar iść do pracy i popracować kilka lat żeby po macierzyńskim mieć do czego wracać. no i ogólnie nie dziadować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i widzisz. Ty masz konkretne plany a on nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc85
Boże jak czytam ze po 30 sa patologiczni jak smiesz wszystkich do jednego wora wrzucac.. Albo umacnia swoj zwazek ok mozna probowac umacniac ale nie samemu to musi isc z 2 stron bardziej bym radzila ci poradniki w stylu jak zadbac o siebie i swoje priorytety bo jak na razie opierasz swoje zycie na swoim chlopaku on chce isc na piwo to idzie ty chvesz rodziny i jej nie masz :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście, że obie strony muszą chcieć budować związek. Bo jak nie, to raczej powinni iść w dwie różne strony :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc85
Ty masz plan.wg. Mnie bardzo konkretyn i dobry a jak on sie zapatruje na niego. Czy wogole ma jakis plan?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lasia77c
ale on też chce mieć dzieci i mówi, że stary już jest (25 lat). to nie jest tak że on nie chce ślubu i domu, bo chce. zawsze to ja byłam na nie, nie chciałam ślubu itd. ale jakiś czas temu zaczęłam inaczej patrzeć na to wszystko. on nie jest taki że tylko piwko i koledzy. pracuje od dawna, myśli poważnie o przyszłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co Ty się tak rzucasz w obronie tych 30 letnich patologocznych kawalerów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc85
Skoro tak jest jak piszesz to nierozumie twojego tematu na forum raz piszesz ze chce slubu a raz ze nie zdecyduj sie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc85
Ja sie nie zucam w niczyjej obrone ale zastanow sie czy wszyscy ludzie sa tacy sami z danej grupy wiekowej? Nie ! tak samo jak nie kazde dziecko jest dziecinne.. A nie kazdy samotnynpo 30jakims nienormalnym frajerem itp..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WaniaSfiokła
ja bylam z facetem 8 lat bez oswiadczyn i zostawilam pajaca,teraz jestem zareczona od roku,znamy sie prawie 2 lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hey, ja mam 22 lata on 27 razem jesteśmy ponad 3 lata razem - bez oświadczyn. Też kiedyś tak jak Ty miałam parcie na ślub ale dotarło do mnie że to przecież i tak pomiędzy nami nic nie zmieni, nie zmieni się w królewicza, nie przyjedzie na białym koniu i te inne głupoty. Przemyśl to wszystko a najlepiej by było żeby zamiast na forum się żalić to powinnas z nim porozmawiać skoro to ma być Twój "mąż" to możesz mu się zwierzyc ze wszystkiego tak uważam a rozmowa zawsze pomaga i będziesz wiedziałana czym stoisz. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taki_jeden_964
A co Ty się tak rzucasz w obronie? xxx A co Ty się tak rzucasz w ataku? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×