Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

problem z nauczycielka

Polecane posty

Gość gość

jak w temacie...nauczycielka kl I podstawowki...a raczej dinozaur...bo stoi przy tablicy jakies 40 lat pamietam ze uczyła ojca moich dzieci i miała ze mna zastepstwa jak byłam w szkole podstawowej...! jak to nazwac? nie pozwala dzieciom wychodzic do toalety na lekcji,zabiera im przerwy twierdzac ze dzwonek jest dla nauczyciela,krzyczy strasznie krzyczy na dzieci! ale oprocz tego potrafi wsiasc na rodzica zadne z Nas nie ma odwagi zeby sie jej przeciwstawic nikt nie chce sie wychylac...! ale co w tej sytuacji zrobic? ona jest kuta bita morowa na 4 nogi! nie wyobrazam sobie dalszej edukacji mojego dziecka w tej klasie, nie mam mozliwosci przepisania go do klasy rownoległej...a w szkole ktora jest troche dalej jest ful dzieci w II klasie juz bo myslalam ze przeboleje i od wrzesnia posle go do tamtej szkoły ale niestety brak miejsc! pomozcie co robic...jestem załamana ! dodam jeszcze ze nie poszłabym z tym do pedagog ani do dyrektora bo to sa wszystko znajomi a maz tej kobiety jest dyrektorem w gimnazjum ktore jest obok podstawowki! ehhhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie raz syn przyszedł z płaczem bo mowiła go poszarpała nawet ! wiec czy ktos taki powinien uczyc w kl od 1 do 3 ? tylko trauma dla dziecka!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym z innymi rodzicami meczyla dyrekcje az do skutku. Mozecie napisac oficjalne pismo. Dowiedz sie w kuratorium jakie macie mozliwosci. Jak bedzie kilka osob w to sie angażować i dzialac to macie duze szanse na poprawe sytuacji i zmiane nauczyciela

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idź i poszarp też stara raszple. Bez świadków. Może daj synowi dyktafon i niech ją nagra a potem ją postrasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nauczycielke ktora tylko dotknelaby moje dziecko (nie mowiac o szarpaniu) po prostu zaskarzylabym oficjalnie poprzez policje. Pomimo negatywnych emocji nie brudzilabym sobie rak takim g.... (chociaz dobrze zrobiloby poszarpac ja tez). A teraz do glownego problemu : nauczyciel zatrudniony i oplacany jest przez panstwo,a wiec z naszych zarobionych i potraconych poprzez podatki pieniedzy. Dlatego kazda z was ma prawo kontrolowac jakosc oplaconych przez was uslug - w tym wypadku zachowania nauczyciela w szkole w stosunku do waszych dzieci. Jezeli nauczycielka ta ma tak mocne uklady, ze krytyka przed dyrektorem szkoly jej nie ruszy, to sa tez inne metody : kuratorium, w ostatecznosci prasa, albo nagranie tego co dzieje sie w klasie poprzez ukryty mikrofon (na przyklad w tornistrze dziecka). Oczywiscie nie ma to znaczenia prawnego, ale jako informacja w rozmowie z jej przelozonymi ??? Wazne jest tez odpowiednie nastawienie dzieci :" pani nauczycielka ma was uczyc, ma obowiazek byc kulturalna i zachowywac sie w stosunku do was nalezycie (nie wrzeszczec) bo to jest jej praca, a wy macie prawo czegos nie wiedziec, tak czy inaczej sie zachowywac bo jestescie dziecmi. Mamusia i tatus w swojej pracy tez musza byc w porzadku wobec swoich klientow. Pensje pani nauczycielki placimy my wszyscy". Jednym slowem : kontrolowac, wymagac i nie zawahac sie przed krytyka czy oskarzeniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wlasnie o to chodzi ze nik nie chce ! kiedys powiedziała ddo mojego syna "donosicielu" bo jej zgłosił ze ktos mu tam przeszkadzał na lekcji i pozniej cała klasa tak do niego mowiła,dodam ze gdybyktos na niego naskarzył to miał by pozamiatane!!!!!! i uwaga do dzienniczka! niestety uwzieła sie na kilku chłopcow i nie ma upros! ma ich 15 i 6 dziewczynek to one sa swiete!!!! poszłam do niej po zebraniu bo to akurat było w tym dniu jak sie tak do niego odniosła!to mi powiedziała ze on dramatyzuje i gra na "sierotke" noz k***a jak mozna tak powiedziec o dziecku 7 letnim!zadne dziecko w tym wieku nie jest tak wyrafinowane i dobrze sprytne zeby z siebie robic ofiare! i klamac i lawirowac! ale przez chwile miałam spokoj! to nie bo musi im zabierac przerwy i znecac sie nad nimi! mało tego od niedawna pozwala im wychodzic na parapet i otwierac okna i chlopiec najwyzsz w klasie zachwiał sie i spadłz tego parapetu całe szczescie ze mu sie nic nie stało...bo nie wiem jak ona by to wytłumaczyła???? w kazdym razie nie da sie nic zrobic przynajmniej ja nie widze nici porozumienia z innymi rodzicami! wiec albo ich dzieci nic nie opowiadaja albo oni to bagatelizuja jedna jedyna matka z ktora gadam na te tematy sama jest pedagogiem i wie ze niestety jakby tak zrobiła to by ja zlinczowali...ale ona mowi ze lepiej z nia nie zadzierac...no to k***a mac ja sie pytam kim ona jest?????? jeszcze mi wali na TY !!!! albo zjeby na pol dzienniczka bo moje dziecko czegos nie miało....! masakra! mam zwiazane rece.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jezeli mowi do ciebie przez ty to tykaj ja tez. Nalezy pokazac granice. Inne dzieci zapewne boja sie opowiadac rodzicom co dzieje sie w klasie, bo stereotyp jest niestety : nauczyciel ma zawsze racje, a rodzice najczesciej ustawiaja sie po stronie nauczyciela (nawet glupiego i beznadziejnego) przeciwko swoim dzieciom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a z tym dyktafonem to nie jest zły pomysł ale boje sie ze mogla by to odkryc nie wiem co ona robi na lekcji i nie wiem czy przypadkiem im do plecakow nie zaglada??? takze nie chciaąłabym syna narazac na jeszcze wiekszy stres a jakby to odkryła to mogłabym miec problemy ! ale drze ryja dosc ostro oni klase maja nad gabinetem dyrektora i jesli ja słychac pod szkoła jak sie z niej wychodzi to ciekawa jestem dlaczego ten gosc nic nie zrobił z tym jeszcze! ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uczcie dzieci donosić na nauczycieli, to za jakiś czas doniosą na was i pozwą o alimenty za złamane życie :D Ze szkołą trzeba współpracować, a nie trzymać front z dzieckiem - nawet własnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mojemu synowi tłumacze! zeby starał sie nie wdawac z nikim w dyskusje bo ani z pania bo skoro ona taka to lepiej zeby nie miał nieprzyjemnosci ale on mi wszystko opowiada...najlepsze jest to ze z******te uklady mam z siostra zakonna...ktora twierdzi ze Nasza klasa jest niezyscyplinowana tylko dlatego ze pani wprowadza musztre i rezim...;/ i ze to widac bo rownoległa klasa to sa dzieci ktore wszedzie potrafia sie zachowac nikt nie musi dawac upustu swoim emocjom bo Pani odopowiednio do nich podchodzi! nawet z najwiekszego gnoja klasowego dziecka z patologii ktoremu matka dawała pic alko i palic fajki zeby sobie tylko komfort zapewnic ona zrobiła kochane dziecko! ! ! bo odopwiednimi argumentami mozna wszystko a z dzieckiem trzeba gadac zjak z dorosłym! i wszystko sie da! moj syn mowi ze pani go nienawidzi...to chyba o czyms swiadczy nieprawdaz ????:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gosc z 14:56 to Ty chyba masz cos z głowa! jaki front ? kocham swoje dziecko! i ono zna granice ! to co moze niech wroca czasy bicia linijka po dłoniach(zreszta nasza była by do tego pierwsza) jesli masz dziecko to mu wspolczuje! ja nie mowie zeby nie ukarac dziecka! ja wiem ze moj syn to tylko 7 latek i ze ma swoje zagrywki ! ale wiem ze mowi prawde! bo go tego sama nauczyłam...! wyznaczyłam mu granice...moj syn sie do tej nauczycielki zle nie odnosi ani nic w tym stylu! to najlepiej zeby pozwolic im zeby zgnoili dziecko juz na starcie! to nie nauczyciel jest na piedestale !!!!!!!!!!!dziecko jest najwazniejsze ! bo zycie w ciagłym strachu nie wrozy nic dobrego!!!!! człowieku Ty lepiej zadzwon jak masz dziecko i powiedz ze dobrowolnie je oddajesz...! bo nie nadajesz sie na to zeby je wychowywac ,skoro mowisz o nie trzymaniu frontu swoejgo dziecka! jak nie masz sobie nic do zarzucenia to dziecko na Ciebie nie doniesie bo nie bedzie miało na co!!!!!!!kretyn! skad sie tacy biora!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przede wszystkim zapoznaj sie z prawami nauczyciela. Nauczyciel nie moze nikomu ublizac na lekcja i przede wszystkim nie ma prawa ucznia nawet dotykac , nie mowiac o szarpaniu. Ja bym napisala skarge do dyrektora. Jak ta nie pomoze to kolejne. Ona nie jest bez karna. Obowiazuja ja przepisy prawa. A dyrekcja nie moze olac twoich pism, musi cos zrobic w tym kierunku. Mozesz tez zglosic do kuratorium ze zachowanie nauczyciela, oni tez powinni zadzialac w tej sprawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam identyczna sytuację! Byłamnawet w poradnii psychologiczno-pedagogicznej, ale niewiele mi pomogli, poza stwierdzeniem, ze z moim dzieckiem wszystko w porządku a z wiatrakami sie nie walczy. Ale nie daj się!. Mozna zmienic nauczyciela pod warunkiem, że wszyscy rodzice chcą, ale u nas też nie dalo sie zebrac rodziców, bo maja gdzieś los swoich dzieci. Wszyscy tylko narzekaja po kątach. Jasno powiedz nauczycielce co o tym sadzisz i postrasz, że bedziesz nageywac lub stac pod drzwiami. My z meżem stalismy na korytarzach podczas lekcji przez 2 tygodnie. Nauczyciel nie ma prawa krzyczeć na dzieci ani nimi potrząsać. Nie wolno mu tez ich straszyc, poganiać. Nie daj się, może sie baba przestraszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A i u nas sie uspokoiła, przynajmnie jesli chodzi o moja córkę. Powiedz jej wyraxnie, ze nie wolno jej krzyczeć, a tak naprawde to robi dobra mine do złej gry, ale na pewno się przestraszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Glupia autorzyno dziekuj tej nauczycielce na kolanach bo ci bachora przynajmniej na człowieka wychowa bo ty widac nie umiesz, trzesiesz sie na 7 latkiem jak popierniczona a to stary kon przecież, kiedyś i tak byli lepsi nauczyciele bo mogli wlac gowniarzowi a teraz muszą niegrzeczne bachory glaskac i robic dobra mine.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Juz wiem skąd sie biora takie idiotki jak powyżej 😡 Miały naucielki w szkole takie o jakich mowa w temacie. Współczuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z twojego opisu widac ze ta biedna kobieta probuje chociaż wychowac te rozkapryszone bachory bo autorce i jej podobnym sie nie chcialo. W ogole powinno sie przywrocic w szkolach bicie dzieci ktore sa niegrzeczne alvo sie nie ucza to zaraz bylby inny poziom wykształcenia i wychowana w szacunku do nauczycieli młodzież a nie taka zgnilizna jak jest obecnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Popieram gościa wyżej z godziny 15:54:35 . Takich nauczycieli starej daty jak nauczycielka twojego syna szukać ze świeczką. Wychowa ci twojego rozwydrzonego gówniarza jak ty nie umiesz. "poszłam do niej po zebraniu bo to akurat było w tym dniu jak sie tak do niego odniosła!to mi powiedziała ze on dramatyzuje i gra na "sierotke" noz k***a jak mozna tak powiedziec o dziecku 7 letnim!zadne dziecko w tym wieku nie jest tak wyrafinowane i dobrze sprytne zeby z siebie robic ofiare!" To ty autorko nie wierz jakie potrafią być wyrafinowane i sprytne dzieci już 7 letnie. Autorko ty masz klapki chyba na oczach. Twój syn to bóstwo jakieś. Ale taki dzieciak pewnie rozpieszczony jak diabelski bicz to za parę lat nauczycielowi kosz na śmieci wpieprzy na głowę. Moja mama pracuje w szkole a ja od stycznia również i uwierz mi dzieci teraz to są szatany z piekła rodem i problem już zaczyna się niestety w podstawówce a mamusie takie jak ty latają do szkoły do dyrekcji jak popierniczone z ryjem że co chcą od ich dziecka jak takie grzeczne w domu. A w szkole diabły z piekła rodem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A skad wiesz tepa.autorko ze twój jasnie oswiecony bachor nie koloryzuje i nie zmysla? Zresztą nawet gdyby to uważam że nauczycielce naleza sie kwiatu i podziękowania a nie skarga. Uderz sie w leb moze sie troche przestawisz w mysleniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uczcie dzieci donosić na nauczycieli, to za jakiś czas doniosą na was i pozwą o alimenty za złamane życie smiech.gif Ze szkołą trzeba współpracować, a nie trzymać front z dzieckiem - nawet własnym. x absolutnie sie z tym nie zgadzam! wprost przeciwnie, nie mam takiej syt ale na pewno byłabym po stronie dziecka i nie miałabym skrupułów aby pojść do nauczyciela z tym, potem do dyrekcji a nawet do kuratorium. problemem jest ze ty nie chcesz sie odezwać a tu nie ma innego wyjścia. nie bój się tej baby!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co myślisz że twój dzieciak przyzna się że nabroił w szkole ;) Oczywiście że nie, zrobi kocie oczy i wciśnie swojej matce kit. Matka ciemna i łatwowierna uwierzy. Idz robić haje nauczycielce a tak poza tym całe grono pedagogiczne będzie miało z ciebie ubaw po pachy. I będzie gadać jaka to matka tępa strzała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i rzuciły się nauczycielki, lenie, obiboki! za dobrze wam i jeszcze narzekacie, wysłać was do normlanej roboty po 8 godz to byście inaczej śpiewały. już wam się w d****h z tego nieróbstwa poprzewracało! tylko dzieci wam przeszkadzają w tej robocie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdyby nauczycielka mojego dziecka byla tak fajna jak twoja to byłoby super, poza tym jeslu moje dziecko byloby niemile dla nauczycielki albo dostaloby uwage ze donosi na inne dzieci czego absolutnie nie toleruje to w domu dostaloby porządne lanie a nie ty przy dziecku mowisz ze to nauczycielka jest zła a on wspaniały. Ktos cie kiedys w glowe kopnal jak bylas mala?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czy was pogięło? mówimy o 7 latku a nie nastolatku. ja na pewno bym uwierzyła i broniła własnego dziecka, bo je znam najlepiej. dziecko pewnych rzeczy nie wymyśla.... zresztą po co by miało kłamać że ktoś go szarpie?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wole wierzyc nauczycielce niz dziecku bo większość to klamczuchy wredne. Dziecko zawsze bedzie na swoja korzysc zmyslalo a szarpanie to nic złego nie przesadzajmy bo na pewno mu sie nalezalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gdyby ta sytuacja dotyczyła mojego dziecka już bym była w kuratorium! 7 letnie dziecko ma donosić... to jest jego jedyna broń! a jak ma się w inny sposób obronić niby? masz super dziecko i zaufaj mu! nie wierz tej kretynce która tu bzdury wypisuje, widac że to jedna i ta sama osoba.... w dodatku nauczycielka,,,,od siedmiu boleści.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pracuję w szkole jako nauczycielka Biologii w Krakowie. Powiem szczerze dzieci są po prostu okropne ale rodzice dwa razy gorsi. Do nich nie docierają żadne uwagi w stosunku do ich dzieci Przeważnie są to matki. Jeżeli chodzi o ojców to miałam tylko dwóch.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wole wierzyc nauczycielce niz dziecku bo większość to klamczuchy wredne. Dziecko zawsze bedzie na swoja korzysc zmyslalo a szarpanie to nic złego nie przesadzajmy bo na pewno mu sie nalezalo. x a ja wolę wierzyc swojemu dziecku, nauczycielka jest dorosła i umie kombinować jak sie wywinąć. skończyły się na szczęście czasy gdzie nauczyciel był góru. teraz jest tyle niewykwalifikowanych, złych nauczycieli że trzeba byc czujnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ewidentnie widac ze bachor kłamie powinnas mu skore za to zloic pasem. A nie waz sie czasem tej kobiety do kuratorium zglaszac bo na lepsza nauczycielke nie moglad trafic. Większość nauczycieli teraz portkami trzesie i nie bija dzieci a ta kobieta chociaż nie boi sie wyszarpac niedobrego bachora i chwala jej za to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no niestety poziom nauczycieli aktualnie jest bardzo niski, większość nauczycieli ma jakies problemy ze sobą. zresztą jak ma być inaczej, jak nie dają sobie rady na innych uczelniach, typu Politechnika, AGH, uniwersytet techniczny ida na akademie pedagogiczne bo tam wszsytkich przyjmują i później takie mendy uczą nasze dzieci. sami nic nie umieją! poziom nauczycieli w naszym kraju jest skandaliczny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×